Sprzęt USG bywa różny, a do tego jest potrzebna odpowiednia wiedza lekarza. Akurat Dudarewicz ma niezły sprzęt, bo byłam u niego ze 2 razy w poprzedniej ciąży. Super sprzęt mają również w Diasonie na Radwańskiej, ale tam jest nieco drożej, szczególnie jeśli się pójdzie do prof. Szaflika. W Diasonie też byłam ze dwa razy poprzednio, ale u przypadkowych lekarzy. No i już w 18 tygodniu powiedziano nam, że na 80% to chłopak, co się sprawdziło później. ;D Aha, Dudarewicz podobno się nie myli przy odczytywaniu płci i dlatego również zamierzam się do niego wybrać.
Lekarza nie zamierzam zmieniać, bo pan doktor mi odpowiada. Po dwóch pierwszych wizytach byłam nim oczarowana, teraz lekki niesmak pozostal, ale tak jak pisze Edit on nie panikuje jak nie ma takiej potrzeby. Widać nie spotkał się z tą kością ogonową, ale ja wiem od dziewczyn-ciężarówek, że miały taki ból. Najmniej pocieszyła mnie jedna mama Majowa 2004, że ją całą ciążę bolała ta kość, a po porodzie jak ręką odjął. Jak na razie najgorzej mnie boli w samochodzie. Pewnie to kwestia fotela, ułożenia ciała itp.
A testu potrójnego nie będę robić, bo to niestety trochę kosztuje, a mamy braki finansowe. Już to, że zdecydowałam się na prywatne wizyty trochę nam budżet naciąga. :
Lojka jak masz już adres suwaczka to wstawiasz go między znaczniki obrazka. Na ogół na stronach z suwaczkami jest podawany cały kod do przekopiowania - to będzie taki z kwadratowymi nawiasami.
Edit widzisz jak dzidzia rośnie, mówiłam że wcześniej mogło się coś źle zmierzyć, a dzidzia ładnie rośnie. Moja też nadal jest o tydzień starsza według pomiarów. A byłam u ginia już przed 15, bo szef nas ciut wcześniej wypuścił z okazji Dnia Kobiet.
Ines trzymaj się dzielnie i nie poddawaj. Musisz teraz być silny tak jak Twój synek i wspierać go mocno myślami. Wszystko jest gdzieś zapisane co ma być i tego się nie zmieni. Jeśli Twój synek jest silny i jest mu pisane być na tym świecie, to będzie. I tego się trzymaj.
Anija ja też ostatnio zaczynam myśleć czy jednak nie zdecydować się na zwolnienie, które ciągle oferuje mi lekarz. Ale z kolei w domu mam za dużo zajęć, w zasadzie synek zajmuje każdą wolną chwilę i nic nie można zrobić jeśli nie śpi. Za zwolnieniem przemawiają mi również finanse co ciekawe, bo poprzednio dostawałam na zwolnieniu i macierzyńskiem więcej niż jak pracuję. To jest dopiero fajne, nic nie robisz, a płacą więcej. ;D
Co do ruchów to pewnie lada dzień niektóre z Was już poczują. Osoby szczupłe w pierwszej ciąży mogą zacząć odczuwać coś koło 15-16 tygodnia. Ja niestety poprzednio trochę poczekałam, bo synek zaczął dawać znaki dopiero koło 20 tygodnia i do samego końca był bardzo spokojny, nie za wiele rozrabiał.
Tym razem myślę, że poczuję trochę wcześniej, bo wiem dokładnie czego się spodziewać. Na początku podobnie odczuwa się ruchy jelit i to może być mylące.
JA CHCĘ WIOSNĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!