reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Luleczko witaj i tutaj:-)
wspolczuje problemow z kregoslupem i latania po lekarzach...a przedewszystkim podwyzszonego ryzyka...napisz cos wiecej..dlaczego zagrozona i dlaczego diagnozy odnosnie ciazy tak róznily:sorry2:czy w PL wiecej badan zrobili:confused:


Tuniu Gratuluje:-):tak::-)
 
reklama
Dzien dobry wszystkim:-)

zmiana klimatu daje mi sie we znaki: katar, gardlo zawalone... chyba jakies choróbsko mnie bierze:baffled:
a jutro znowu wycieszka do Basildonu do szpitala na USG i do gina
(wkurza mnie to ze nie ma tak dostepu do lekarzy jak w PL, tylko musze jechac 2 autobusami przez ponad godzine zeby tam dojechac:baffled:)

Joasiu odpisalam ci na NK o tym co pytalas, bo nie chce za abrdzo na otwartym pisac ;-)

U nas dziwna pogoda, szaro buro, zimno, pewnie za chwile bedzie padac, po wczorajszym sniegu tylko woda zostala... w chacie nie mozemy sie dogrzac, mamy 18 stopni, i kaloryfery i grzalki na full pracuja... jak przyjechalismy to mieszkanie bylo tak wyziebione ze bylo tylko 6 stopni :baffled:

ide robic sniadanie, bede pozniej :tak:
 
Luleczko dzieki za info...juz odpisalam;-)no fakt my tu narzekamy na lekarzy ale co Wy tam macie powiedziec...ehhhh...szkoda gadac ale i tak dobrze ze jestes pod kontrola lekarzy a nie poloznej:tak:wiec sie kontroluj i dbaj o Siebie:tak:

Ale dzis mroz:tak:super powietrze..takie rześkie..a nademna przy tem -15 stopni okna wymieniaja:szok::wściekła/y:dobrze ze Jula w przedszkolu :tak:

Chorowitkom zdrowka zycze:-)mnie cieszy ten mroz...bo nienawidze odwilzy i tego calego blota posniegowego a ze ostatnio pozadnie sniegu nasypalo i niewywoza tylko wielkie gorki potworzyli a kaski zaluja na wywoz wiec jak to zacznie plynac to chyba do lodki trzeba bedzie sie przesiasc;-):szok:

Kinus a co u Was:confused:
Dosc dawno Karioka sie nie odzywala...moze juz pracuje:sorry2:

hoop hooppp...co u Was:confused:
 
Asiu wiesz ja i do poloznej i do lekarzy jezdze ;-) ale w sumie to jestem zadowolona z tutejszej opieki :tak:

Co do pogody to tutaj niestety strasznie, wszystko plywa, i niby nie za zimno bo 2 stopnie...ale ogolnie taka dolujaca pogoda (szaro, buro i pochmurno), ja tam wole jak jest w zimie mróz i snieg lezy.:tak:
Chociaz jak bylysmy we Wroclawiu i przez kilka dni bylo -10 i ponizej, to az oddychac sie na dworze nie dalo tak mroźne powietrze bylo.
tych co wymieniaja okna to podziwiam - w taki mróz :szok:

Jestem dzisiaj happy bo tesciowa odebrala moje wyniki wymazow, wszytsko ok, wiec cora nie jest niczym zagrozona :-)

nie wiem czy pozniej bede na bb, teraz Jula sie o gre dopomina wiec schodze z kompa

do napisania dziewczyny!
 
Hej dziewczynki

jestem na chwile... dzisiaj obudzilam sie z temp 39 i musialam odwolac szpital bo nie dala bym rady dojechac bo sie kiepsko czuje :-( nastepny termin mam dopiero na 28.01 bo miejsc juz nie bylo na USG
do tego Jula sie obudzila z katarem :-( nie wiem czy sie ode mnie zarazila czy przez ta zmiane klimatu... ogolnie do bani jest, chyba spedzimy dzisiejszy dzien w łóżku :zawstydzona/y: postaram sie jeszcze nas do GP zapisac, jak sie uda to moze nas zbada, zeby cos gorszego sie z tego przeziebienia nie rozwinelo.

pozdrawiam Was Dziewczyny!

do napisania
 
Hej Lula :-)
tak tylko wdrepłam zdróweczka życzyć ;-)
u nas mrozy koło -7 ale wole to niż chlapy:sorry2:
super że wyniki są oki teraz to tylko cierpliwie czekać na maleństwo :tak:
papatki:-)
 
Jolus dzieki ;-)
na razie sie nie dajemy, ja sie kuruje herbata imbirowa z cytryna i miodem, Julii zapodalam syropy na katar sinupret, i nurofen na temp bo miala 38,3... nie damy sie chorobie o nie :no: cytrusy, witaminy i to wszystko co mozemy...a na noc sie czosnku najem...co by moj slubny tez poczul ze chora jestem :-p

dzisiaj lezymy w łóżku i na zmiane kichamy :-p ale moze jutro bedzie lepiej

do lekarza sie oczywiscie nie dostalam :wściekła/y:ale po konsultacji telefonicznej mamy sie wygrzewac i leczyc domowymi sposobami, jak w pn nie bedzie lepiej to mamy wizyte na 10.

we wtorek przychodzi do nas Ksiadz po kolendzie... kolega nas zapisal jak bylismy w Pl i ksiezulek wydzwanial na kiedy sie umowimy... fajny jest wiec niech przyjdzie ;-) musze kolacje jakas przygotowac bo u nas bedzie po 19ej a on az z Harlow jedzie, wiec pewnie glodny bedzie ;-)

do napsiania poźniej :tak:
 
Dzien dobry:-)

Luleczko
zdrowiejcie...

Luleczko
czy sinupret masz w syropie czy w kropelkach?ja zamierzam go kupic bo duzo dobrego o nim slyszalam:tak:Super ze wyniki sa Oki.....:tak:

ja dzis caly dzien po za domem...ale zimnica starszna sie zrobila:tak:Jula ma okropnie posiekane usta...ale mam juz leki przepisane przez pediatre wiec zaczynamy smarowac i leczyc:tak:
 
Asiu sinupret mam w kroplach do picia, daje je Julii na sok (15 kropli 3 razy dziennie) bo nie sa za smaczne i by inaczej nie wypila, ale sa skuteczne:tak:

a usteczka Julci tak od mrozu posiekane, czy cos innego jest przyczyna?
kurcze w sumie taka mróz to nie za dobra pogoda dla dzieci... Jula moja nosila we wroclawiu 2 pary rekawic a i tak raczki czerwone i suche jej sie robily.

uciekam z kompa bo Julia chce bajke wiec bedziemy sobie ogladac razem w łóżku :tak:;-)
 
reklama
Luleczko mam nadzieje ze dzis sie lepiej czujesz:tak:...ze Julka nic nie zlapala od Ciebie:sorry2:...wylegujcie i wygrzewajcie sie w lozkach...korzystajcie ze weekend:tak:

usta Juli sa posiekane ,szczegolnie jak schodzi do szatni jak po nia przychodze to matakie czerwone ze szok...maja tam bardzo suche powietrze,goraco i malo pije itp do tego wyjda na dwor,oblizuje pewnie usta i stad ten efekt:-(a i prawdopodobienstwo ze i cos zlapala tez moze byc bo dosc dlugo to trwa:-(

za oknem slicznie..mowie wam tak bajkowo...drzewa oszronione ..mroz -10 stopni..ale wychdozic na dwor to juz mi sie niechce:sorry2:a z checia wyskoczyla bym porobic fotki:sorry2:
 
Do góry