Luleczka
Mama 2 córeczek ;)
Czesc Dziewczynki pamietacie mnie jeszcze?
Jestem juz...ufff, ale nakopałam, nie dopilnowalismy terminu umowy i nam neta odcieli, moja wina miałam dzwonic ze przedłuzamy umowe... normalnie prawie miesiac bylismy jedynie na necie z komórki, koszmar, jedynie gg działało jako tako,a jak sie mi juz udało załadowac jakąś strone to nie mogłam nic zrobic, byłam wsciekła na siebie
ale juz od wczoraj mamy nową umowę, i mamy neta, ja wczoraj próbowałam go odpalic ale nie mogłam routera skonfigurowac, dopiero jak maz wieczoram przyjechał to sie tym zajał.
u Nas ogólnie dobrze, tylko Jula zakatarzona, cos znowu ja łamie, a za 10 dni lecimy do Polski, a we czwartek szwagier do nas przylatuje z prezentami mikołajkowymi dla Julii. My juz tez mamy prezent na mikołaja (Jula narysowała list do mikołąja w ostatecznej wersji, chciała wesołe misteczko kucyków pony i nową plasteline), a choinkowe są w trakcie realizacji.
Ogólnie zaczełyśmy przygotowania swiateczne, powoli ozdabiamy nasz domek, a 6 ubierzemy z Jula choinke (mąż ze szwagrem jada na dwudniowy rajd samochodowy - taki sobie łukasz prezent wybrał na mikołaja), a my z Jula same w weekend bedziemy, ale juz zaplanowałysmy piernikowanie ;-)
Własnie wypiekamy nasze ozdoby choinkowe z masy solnej, dzisiaj jeszcze bedziemy ja malowac, o ile wysusza sie bo juz 6 godzin w piecu siedzą a jeszcze miękkie są
poczytam teraz co u Was, mam nadzieje ze uda mi sie nadrobic
ale sie ciesze ze juz jestem, kurcze no
buziaki dla Wszystkich
Jestem juz...ufff, ale nakopałam, nie dopilnowalismy terminu umowy i nam neta odcieli, moja wina miałam dzwonic ze przedłuzamy umowe... normalnie prawie miesiac bylismy jedynie na necie z komórki, koszmar, jedynie gg działało jako tako,a jak sie mi juz udało załadowac jakąś strone to nie mogłam nic zrobic, byłam wsciekła na siebie
ale juz od wczoraj mamy nową umowę, i mamy neta, ja wczoraj próbowałam go odpalic ale nie mogłam routera skonfigurowac, dopiero jak maz wieczoram przyjechał to sie tym zajał.
u Nas ogólnie dobrze, tylko Jula zakatarzona, cos znowu ja łamie, a za 10 dni lecimy do Polski, a we czwartek szwagier do nas przylatuje z prezentami mikołajkowymi dla Julii. My juz tez mamy prezent na mikołaja (Jula narysowała list do mikołąja w ostatecznej wersji, chciała wesołe misteczko kucyków pony i nową plasteline), a choinkowe są w trakcie realizacji.
Ogólnie zaczełyśmy przygotowania swiateczne, powoli ozdabiamy nasz domek, a 6 ubierzemy z Jula choinke (mąż ze szwagrem jada na dwudniowy rajd samochodowy - taki sobie łukasz prezent wybrał na mikołaja), a my z Jula same w weekend bedziemy, ale juz zaplanowałysmy piernikowanie ;-)
Własnie wypiekamy nasze ozdoby choinkowe z masy solnej, dzisiaj jeszcze bedziemy ja malowac, o ile wysusza sie bo juz 6 godzin w piecu siedzą a jeszcze miękkie są
poczytam teraz co u Was, mam nadzieje ze uda mi sie nadrobic
ale sie ciesze ze juz jestem, kurcze no
buziaki dla Wszystkich