reklama
Cześć:-)
Ja już po wczasowaniu. Było super, pogoda dopisała. Ani jednego dnia bez słoneczka.
Pamiętam, że Edytka pytała, gdzie jadę, a ja już nie miałam wtedy czasu odpisać. Pierwszy tydzień spędzilismy nad jeziorem Wolsztyńskim w Karpicku, a drugi nad morzem w Mrzeżynie. W niedługim czasie postaram się bardziej szczegółowo opisać.
Próbowałam poczytać co pisałyście i niby tłoku na bb nie było a ja jestem w połowie lektury;-).
Jutro czeka mnie sprzątanie, pranie. Mam górę prania. Chyba z tydzień będę to wszystko prała i układała. Teście załatwili i w trakcie naszych wakacji przytaszczyli na górę, wersalkę i narożnik, których kuzyn Jacka się pozbywał z mieszkania. Narożnik jeszcze dziś wyniesli, bo jest na nasze małe mieszkanie za wielkie. Zresztą my nigdy nie marzyliśmy o narożniku. Jedynie łóżko z pokoju dzieci wyautowaliśmy, bo faktycznie było już w tragicznym stanie i w tym miejscu postawiliśmy wersalkę. Fotele też wymieniliśmy na te ich. Teraz się zastanawiam, gdzie ja te wszystkie rzeczy pochowam, które były w łóżku dzieci. Chyba wrzucę do wersalki, a pościel Roberta będę trzymać na łóżku Sary.
Dosyć marudzenia;-). Pochwalę się. Dziś odebrałam swoje prawko i sama prowadziłam samochód z miasta do domu. Jacek siedział koło mnie i dzieci wiozłam. Sara była ze mnie dumna i dała mi buziaka.
Poczytam jeszcze troszkę i idę spać, bo jutro od rana robota czeka;-)
Spokojnej nocki:-)
Ja już po wczasowaniu. Było super, pogoda dopisała. Ani jednego dnia bez słoneczka.
Pamiętam, że Edytka pytała, gdzie jadę, a ja już nie miałam wtedy czasu odpisać. Pierwszy tydzień spędzilismy nad jeziorem Wolsztyńskim w Karpicku, a drugi nad morzem w Mrzeżynie. W niedługim czasie postaram się bardziej szczegółowo opisać.
Próbowałam poczytać co pisałyście i niby tłoku na bb nie było a ja jestem w połowie lektury;-).
Jutro czeka mnie sprzątanie, pranie. Mam górę prania. Chyba z tydzień będę to wszystko prała i układała. Teście załatwili i w trakcie naszych wakacji przytaszczyli na górę, wersalkę i narożnik, których kuzyn Jacka się pozbywał z mieszkania. Narożnik jeszcze dziś wyniesli, bo jest na nasze małe mieszkanie za wielkie. Zresztą my nigdy nie marzyliśmy o narożniku. Jedynie łóżko z pokoju dzieci wyautowaliśmy, bo faktycznie było już w tragicznym stanie i w tym miejscu postawiliśmy wersalkę. Fotele też wymieniliśmy na te ich. Teraz się zastanawiam, gdzie ja te wszystkie rzeczy pochowam, które były w łóżku dzieci. Chyba wrzucę do wersalki, a pościel Roberta będę trzymać na łóżku Sary.
Dosyć marudzenia;-). Pochwalę się. Dziś odebrałam swoje prawko i sama prowadziłam samochód z miasta do domu. Jacek siedział koło mnie i dzieci wiozłam. Sara była ze mnie dumna i dała mi buziaka.
Poczytam jeszcze troszkę i idę spać, bo jutro od rana robota czeka;-)
Spokojnej nocki:-)
Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
Hej hej:-)
Karioko witaj pourlopowo:-)ja tez meczylam sie przez tydzien z praniem po naszym urlopie;-)
Karioko witaj pourlopowo:-)ja tez meczylam sie przez tydzien z praniem po naszym urlopie;-)
Gratuluje pierwszej samodzielnej jazdy z prawkiem
Warszawa zachmurzona:-(byla zimna noc i pewnie na dworzu sie oziebilo:-(
musze isc do totka odebrac moja wielka wygrana...wyslalam przy tej wielkiej kumulacji kupon i wygralam 16zl;-)
Martusia zgadzam sie z Toba...u kazdego apetyt rosnie w miare jedzenia;-):-)
u nas kalosze nadal mokre w srodku..mam nadzieje ze dzis nie bedzie padalosuper sa takie kaluzowe zabawy ja tez sie tak bawilam kiedys
milego dnia:-)
musze isc do totka odebrac moja wielka wygrana...wyslalam przy tej wielkiej kumulacji kupon i wygralam 16zl;-)
Martusia zgadzam sie z Toba...u kazdego apetyt rosnie w miare jedzenia;-):-)
u nas kalosze nadal mokre w srodku..mam nadzieje ze dzis nie bedzie padalosuper sa takie kaluzowe zabawy ja tez sie tak bawilam kiedys
milego dnia:-)
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Hej :-)
Niedlugo idziemy na spacerek i plac zabaw, a po obiadku do biblioteki oddac ksiazki ;-)
A co Wy dzis macie w planach
Karioka witaj po urlopie :-)
Super, ze bylo super :-)
Gratuluje samodzielnego jezdzenia. Teraz juz nie musisz sie prosic tylko wsiadasz i jedziesz ;-):-)
Milego dzionka
Niedlugo idziemy na spacerek i plac zabaw, a po obiadku do biblioteki oddac ksiazki ;-)
A co Wy dzis macie w planach
Karioka witaj po urlopie :-)
Super, ze bylo super :-)
Gratuluje samodzielnego jezdzenia. Teraz juz nie musisz sie prosic tylko wsiadasz i jedziesz ;-):-)
Milego dzionka
Hej...
Ja na wakacjach nie byłam a u mnie góra ciuchów do prasowania .
Nie wiem , jak ja to robie, ale tego lata kompletnie nie potrafię sie zorganizować. Najchętniej, to siedziałabym w ogródku i żeby nikt ode mnie nic nie chciał. No ale wiecie jak to jest .
Karioka, gratuluje samodzielnej pierwszej jazdy !!!! No to teraz już będzie łatwizna :-)
Ja też już niedługo na wakacje !!!
20 sierpnia jedziemy do Pobierowa. Do ładnego pensjonaciku w lesie, 5 minut od morza , gdzie co najważniejsze przyjmą Ambra !!!
Do Augustowa chyba w ogóle nie pojadę, bo wrzesień tuż, tuż i Hankę do przedszkola trzeba szykować. Jezu....ale dziwnie będzie bez niej w domu
Jola, dobrze, że uczulenie schodzi, bo faktycznie strasznie to wyglądało
Edzia, gratki dla Oli . Hanka zanim zaczęła raczkować też czołgała się...jak komandos
Edzia, a jak tam sprawy remontowe ? juz pewnie pisałaś...
Lulka, przesyłam pozytywne fluidki. Mam nadzieję, że Jula dzisiaj już w trochę lepszym humorze . Mnie z samego rana Hanela wyprowadziła z równowagi...nie chce się sama ubierać. Jak jej nie wychodzi, to wpada w straszna złość...tylko nerwy i zero koncentracji. nie wiem jak ona się ubierze po leżakowaniu
Ja na wakacjach nie byłam a u mnie góra ciuchów do prasowania .
Nie wiem , jak ja to robie, ale tego lata kompletnie nie potrafię sie zorganizować. Najchętniej, to siedziałabym w ogródku i żeby nikt ode mnie nic nie chciał. No ale wiecie jak to jest .
Karioka, gratuluje samodzielnej pierwszej jazdy !!!! No to teraz już będzie łatwizna :-)
Ja też już niedługo na wakacje !!!
20 sierpnia jedziemy do Pobierowa. Do ładnego pensjonaciku w lesie, 5 minut od morza , gdzie co najważniejsze przyjmą Ambra !!!
Do Augustowa chyba w ogóle nie pojadę, bo wrzesień tuż, tuż i Hankę do przedszkola trzeba szykować. Jezu....ale dziwnie będzie bez niej w domu
Jola, dobrze, że uczulenie schodzi, bo faktycznie strasznie to wyglądało
Edzia, gratki dla Oli . Hanka zanim zaczęła raczkować też czołgała się...jak komandos
Edzia, a jak tam sprawy remontowe ? juz pewnie pisałaś...
Lulka, przesyłam pozytywne fluidki. Mam nadzieję, że Jula dzisiaj już w trochę lepszym humorze . Mnie z samego rana Hanela wyprowadziła z równowagi...nie chce się sama ubierać. Jak jej nie wychodzi, to wpada w straszna złość...tylko nerwy i zero koncentracji. nie wiem jak ona się ubierze po leżakowaniu
Cześć Babeczki:-)
Joasiu jak leżakowanie z mężem?;-)
ja też wygrałam 3jeczke przy tej kumulacji
Karioka Ty babo za kierownicą ;-) Gratulacje:-)
fajno że wczasowanie się udało
Martusiu zazdroszczę czasu na książki tak dawno nie czytałam
ja do ksiązki muszę mić spokój a u mnie go brak jak już dzieci zasną to ja niedługo po nich
dziś nawet dzieciaczki w nocy się zmówiły i na zmiane ze mną spały co małego odłożyłam na swe wyrko to domcia przydreptała(bała się) a ja ona odstawiona na swoje to kordek do cyca paranoja
przed 12stą kimnełam bo mały zasnął, Domcia cicho oglądała baje więc skorzystałam a tu mój kochany pierworodny postanowił mnie obudzić bo jakies pytanie miał no rzesz krew mnie zalała no i koniec lulkania:-(
Kinuś też chętnia chciałabym mieć choć jeden dzień w tygodniu by wszyscy się odbimbali i nie zawracali głowy... tak wiemy jak to jest:-(
łał fajnie że wyjedziesz odpoczniesz ciutek las morze ooooch fajno... a do przeczkolkowaniu Hani to szybko się przyzwyczaisz
Aniu wstałaś ?;-)hop hop:-)
Joasiu jak leżakowanie z mężem?;-)
ja też wygrałam 3jeczke przy tej kumulacji
Karioka Ty babo za kierownicą ;-) Gratulacje:-)
fajno że wczasowanie się udało
Martusiu zazdroszczę czasu na książki tak dawno nie czytałam
ja do ksiązki muszę mić spokój a u mnie go brak jak już dzieci zasną to ja niedługo po nich
dziś nawet dzieciaczki w nocy się zmówiły i na zmiane ze mną spały co małego odłożyłam na swe wyrko to domcia przydreptała(bała się) a ja ona odstawiona na swoje to kordek do cyca paranoja
przed 12stą kimnełam bo mały zasnął, Domcia cicho oglądała baje więc skorzystałam a tu mój kochany pierworodny postanowił mnie obudzić bo jakies pytanie miał no rzesz krew mnie zalała no i koniec lulkania:-(
Kinuś też chętnia chciałabym mieć choć jeden dzień w tygodniu by wszyscy się odbimbali i nie zawracali głowy... tak wiemy jak to jest:-(
łał fajnie że wyjedziesz odpoczniesz ciutek las morze ooooch fajno... a do przeczkolkowaniu Hani to szybko się przyzwyczaisz
Aniu wstałaś ?;-)hop hop:-)
anineczka
królowa mrówek :P
Hej hej
Tak Jolu wstałam już o 8
A teraz zgrywam zdjęcia,ściągam programy i kątem oka pilnuje dzieciaki.
A jeszcze obiad trzeba zrobić.
Dziś morszczuk na obiad.
Kurcze musze spadać bo najmłodszy wchodzi na krzesełko uczydełko Antka
Tak Jolu wstałam już o 8
A teraz zgrywam zdjęcia,ściągam programy i kątem oka pilnuje dzieciaki.
A jeszcze obiad trzeba zrobić.
Dziś morszczuk na obiad.
Kurcze musze spadać bo najmłodszy wchodzi na krzesełko uczydełko Antka
Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
dobry wieczor:-)
a co tu takie pustki:---(
Jula odkad nie sypia w ciagu dnia bardzo szybko zasypia...i od 21 mamy juz cisze i spokoj:-)fajne to;-)
obiadek dla melza juz zapakowany i w lodowce na jutro czeka:-)dzis miaalm przez chwile powera i poprasowalam czesc,zrobilam koktail owocowy,obiadek dwu daniowy,owocowa przekaske przygotowalam,troche posprzatalam...a i goscilam sasiadke z dziecmi a pozniej spacerek 2 h i powrot do domku:-)a teraz piwkuje i sie relaksuje a zaraz do wyrka i kolejny dzien minal...strasznie mi szybko dni mijaja...dzis dzwonili ze szpitala z zapytaniem czy wizyta wrzesniowa Juli u gastrologa moze byc przelozona na wtorek 12 sierpnia...super tylko ze sama bede musiala pojechac bo J nie bedzie mogl urwac sie z pracy :-(ale dam rade
no nic pobuszuje troszke jeszcze i do wyrka..moze sie jeszcze ktoras z Was pojawia jak nie to dobranoc ...
a co tu takie pustki:---(
Jula odkad nie sypia w ciagu dnia bardzo szybko zasypia...i od 21 mamy juz cisze i spokoj:-)fajne to;-)
obiadek dla melza juz zapakowany i w lodowce na jutro czeka:-)dzis miaalm przez chwile powera i poprasowalam czesc,zrobilam koktail owocowy,obiadek dwu daniowy,owocowa przekaske przygotowalam,troche posprzatalam...a i goscilam sasiadke z dziecmi a pozniej spacerek 2 h i powrot do domku:-)a teraz piwkuje i sie relaksuje a zaraz do wyrka i kolejny dzien minal...strasznie mi szybko dni mijaja...dzis dzwonili ze szpitala z zapytaniem czy wizyta wrzesniowa Juli u gastrologa moze byc przelozona na wtorek 12 sierpnia...super tylko ze sama bede musiala pojechac bo J nie bedzie mogl urwac sie z pracy :-(ale dam rade
no nic pobuszuje troszke jeszcze i do wyrka..moze sie jeszcze ktoras z Was pojawia jak nie to dobranoc ...
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Helo ;-)
Chcialam sie pochwalic, ze moj maz zmienil pracke :-)
Dzis podpisal paiery i zaczyna od poniedzialku :-) praca za biureczkiem przed komputerkiem tylko na rano na 8 godzinek, 5 dni w tygodniu i lepiej platna niz ta obecna :-) Baaaaaaardzo sie ciesze :-) wreszcie go bede miala zawsze popoludniu dla siebie ;-) A corcia jak sie cieszy hehe tylko wola zeby tatus wszytsko z nia robil, mamusia juz nie potrzebna ;-)
kinek ja mimo, ze od dziecka wychowana w domku z ogrodkiem to mnie bys sila nie zaciagnela do prac ogrodowych. no moze jedynie koszenie trawki ;-)
20 sierpnia to juz niedlugo ;-) i wreszcie bedziecie mieli swoj urlopik w trojeczke :-)
Jolu ja mam czas na ksiazki tylko jak corcia oglada baje badz jak spi ;-)
Wspolczuje niewysypiania sie. No ale tak to jest jak sie ma liczna rodzinke ;-)
Anineczko ale zarobiona jestes ;-)
jakie programiki sciagasz
Asiu ale pracowita kobitka z Ciebie :-)
ja dzis miaalm lenia. Tylko obiadek dwudaniowy upichcilam a tak to nic nie zrobilam, nawet na sapcer nie chcialo mi sie isc. Poszlismy jak Przemek wrocil i na placu zabaw ja siedzialam zmeczona po calym dniu nic nierobienia, a oni biegali i sie swietnie bawili. Jakies cisnienie czy cus
Swietnie miec wolne wieczorki :-) Uwielbiam ten czas dy corcia zasypia o 21 a potem mam czas sama dla siebie :-)
Stukam sie z toba szklaneczka z drineczkiem
Zrowko :-)
Mnie tez tak strasznie szybko mijaja dni, gtygodnie, miesiace. Szok normalnie.
niedawno z brzuchem chodzilam a tu juz 3 latka mala konczy.
Pamietam jakby to wczoraj bylo jak mialam dylemat jechac, nie jechac a potem pakowanie, a tu ponad rok zlecial jak z bicza strzelil jak na wyspach siedzimy.
Fajnie, ze Juli wizyte przelozyli. Daj znac od razu jak bylo.
A ona ma jeszcze problemy z qpkami
Dasz rade, dzielna kobietka z Ciebie :-)
Asiu jak tam stoisz ze sciaganiem i ogladaniem seriali
Ja jestem sto lat za murzynami. nie pamietam kiedy ostatnio ogladalam i o czym byl statni odcinek. Odkad nam sie stacjonarny komp popsul to sciaganie poszlo w odstawke. ale chyba musze zaczac cos myslec bo ciekawa jestem co tam u gotrowych na wszystko :-)
Spokojnej nocki muaa :*
Chcialam sie pochwalic, ze moj maz zmienil pracke :-)
Dzis podpisal paiery i zaczyna od poniedzialku :-) praca za biureczkiem przed komputerkiem tylko na rano na 8 godzinek, 5 dni w tygodniu i lepiej platna niz ta obecna :-) Baaaaaaardzo sie ciesze :-) wreszcie go bede miala zawsze popoludniu dla siebie ;-) A corcia jak sie cieszy hehe tylko wola zeby tatus wszytsko z nia robil, mamusia juz nie potrzebna ;-)
kinek ja mimo, ze od dziecka wychowana w domku z ogrodkiem to mnie bys sila nie zaciagnela do prac ogrodowych. no moze jedynie koszenie trawki ;-)
20 sierpnia to juz niedlugo ;-) i wreszcie bedziecie mieli swoj urlopik w trojeczke :-)
Jolu ja mam czas na ksiazki tylko jak corcia oglada baje badz jak spi ;-)
Wspolczuje niewysypiania sie. No ale tak to jest jak sie ma liczna rodzinke ;-)
Anineczko ale zarobiona jestes ;-)
jakie programiki sciagasz
Asiu ale pracowita kobitka z Ciebie :-)
ja dzis miaalm lenia. Tylko obiadek dwudaniowy upichcilam a tak to nic nie zrobilam, nawet na sapcer nie chcialo mi sie isc. Poszlismy jak Przemek wrocil i na placu zabaw ja siedzialam zmeczona po calym dniu nic nierobienia, a oni biegali i sie swietnie bawili. Jakies cisnienie czy cus
Swietnie miec wolne wieczorki :-) Uwielbiam ten czas dy corcia zasypia o 21 a potem mam czas sama dla siebie :-)
Stukam sie z toba szklaneczka z drineczkiem
Zrowko :-)
Mnie tez tak strasznie szybko mijaja dni, gtygodnie, miesiace. Szok normalnie.
niedawno z brzuchem chodzilam a tu juz 3 latka mala konczy.
Pamietam jakby to wczoraj bylo jak mialam dylemat jechac, nie jechac a potem pakowanie, a tu ponad rok zlecial jak z bicza strzelil jak na wyspach siedzimy.
Fajnie, ze Juli wizyte przelozyli. Daj znac od razu jak bylo.
A ona ma jeszcze problemy z qpkami
Dasz rade, dzielna kobietka z Ciebie :-)
Asiu jak tam stoisz ze sciaganiem i ogladaniem seriali
Ja jestem sto lat za murzynami. nie pamietam kiedy ostatnio ogladalam i o czym byl statni odcinek. Odkad nam sie stacjonarny komp popsul to sciaganie poszlo w odstawke. ale chyba musze zaczac cos myslec bo ciekawa jestem co tam u gotrowych na wszystko :-)
Spokojnej nocki muaa :*
reklama
Cześć:-)
Ja dopiero teraz. Cały dzień nie włączałam komputera. Sznury, suszarka zajęte, a tu jeszcze góra prania przede mną. Dopiero po 13 stej poszłam z dziećmi na zakupy. Obiad dwudaniowy ugotowałam, ale nieczasochłonny;-). Zupka z mrożonki, ziemniaczki, fasolka szparagowa z bułeczką tartą, jajko sadzone i mizeria. Najważniejsze, że wyrobiłam się akurat, kiedy Jacek wrócił z pracy;-). Potem oglądanie bajki, ja w tym czasie przegrywałam nasze nagrania z wczasów. Wieczorem pospacerowaliśmy sobie do teściów. Jacek z teściem pojechali do babci, a ja dzieci położyłam spać.
Dzięki dziewczyny za grutalacje, ale chyba nie prędko wsiądę sama do auta. Trudno się przemóc. Narazie będę jeździć w towrzystwie męża;-). Narazie i to mnie dużo nerwów kosztuje, Jacka też, chociaż tego nie okazuje;-).
Asiu gratuluję wygranej;-). U nas pogoda znośna. Nawet ciepło dziś było. Ja już dawno kałuż nie widzialam. Akurat tam gdzie jestem to nie pada. Byłam nad morzem, to wtedy na śląsku padało, a u nas słońce, wróciłam do domu, to nad morzem się rozpadało;-).
Kinek ja nie prasuję, w każdym bądź razie rzadko, tylko kiedy jest konieczność. I tak mam wysokie rachunki za prąd;-). Ja dużo piorę , składam dokładnie i odrazu wkładam do szafy. Fajnie, że jedziecie do Pobierowa. W tamtym roku tam byłam. W tym roku dojechaliśmy do Trzęsacza, obejrzeć to co zostało z kościoła. Znudziło nam się plażowanie i postanowiliśmy sobie pozwiedzać okoliczne miejscowości.
Czas strasznie szybko pomyka, Sara do 2 klasy, Robert do przedszkola.
Mój Robert nie wykazuje nawet odrobiny zainteresowania ubieraniem się. Aha jak zrobi siusiu, to majteczki sobie założy. Sandałki, jak tylko wrócimy do domu ściąga, ale o kapciach, zapomnij. Na szczęscie panie pomagają w trzylatkach. W tej grupie najmłodszej jest dodatkowa pomoc:-).
Jolu do mnie, na szczęście ,tylko Robercik ,ewentualnie ,wędruje w nocy albo dopiero nad ranem;-).Gratuluję wygranej trójeczki
Anineczko podobne dziś zajęcie miałyśmy. Ty zgrywałaś zdjęcia, a ja filmy;-). Dopiero w sumie na twardy dysk stacjonarnej nagrywarki. Potem muszę je na płytki zgrać. Dopiero później mogę obrabiać je na komputerze. Spróbuję jakiś filmik z wakacji zmontować. Znając życie to do zimy może zdąże;-).
Też zastanawiałam się nad rybką. Choć ostatnio ich trochę zjedliśmy
Martusiu gratuluję nowej pracki mężowi:-)
Od września ja będę szukać jakiejś pracy dla siebie.
Juz tak późno. U mnie wszyscy już śpią. Idę i ja;-)
Dobranoc:-)
Ja dopiero teraz. Cały dzień nie włączałam komputera. Sznury, suszarka zajęte, a tu jeszcze góra prania przede mną. Dopiero po 13 stej poszłam z dziećmi na zakupy. Obiad dwudaniowy ugotowałam, ale nieczasochłonny;-). Zupka z mrożonki, ziemniaczki, fasolka szparagowa z bułeczką tartą, jajko sadzone i mizeria. Najważniejsze, że wyrobiłam się akurat, kiedy Jacek wrócił z pracy;-). Potem oglądanie bajki, ja w tym czasie przegrywałam nasze nagrania z wczasów. Wieczorem pospacerowaliśmy sobie do teściów. Jacek z teściem pojechali do babci, a ja dzieci położyłam spać.
Dzięki dziewczyny za grutalacje, ale chyba nie prędko wsiądę sama do auta. Trudno się przemóc. Narazie będę jeździć w towrzystwie męża;-). Narazie i to mnie dużo nerwów kosztuje, Jacka też, chociaż tego nie okazuje;-).
Asiu gratuluję wygranej;-). U nas pogoda znośna. Nawet ciepło dziś było. Ja już dawno kałuż nie widzialam. Akurat tam gdzie jestem to nie pada. Byłam nad morzem, to wtedy na śląsku padało, a u nas słońce, wróciłam do domu, to nad morzem się rozpadało;-).
Kinek ja nie prasuję, w każdym bądź razie rzadko, tylko kiedy jest konieczność. I tak mam wysokie rachunki za prąd;-). Ja dużo piorę , składam dokładnie i odrazu wkładam do szafy. Fajnie, że jedziecie do Pobierowa. W tamtym roku tam byłam. W tym roku dojechaliśmy do Trzęsacza, obejrzeć to co zostało z kościoła. Znudziło nam się plażowanie i postanowiliśmy sobie pozwiedzać okoliczne miejscowości.
Czas strasznie szybko pomyka, Sara do 2 klasy, Robert do przedszkola.
Mój Robert nie wykazuje nawet odrobiny zainteresowania ubieraniem się. Aha jak zrobi siusiu, to majteczki sobie założy. Sandałki, jak tylko wrócimy do domu ściąga, ale o kapciach, zapomnij. Na szczęscie panie pomagają w trzylatkach. W tej grupie najmłodszej jest dodatkowa pomoc:-).
Jolu do mnie, na szczęście ,tylko Robercik ,ewentualnie ,wędruje w nocy albo dopiero nad ranem;-).Gratuluję wygranej trójeczki
Anineczko podobne dziś zajęcie miałyśmy. Ty zgrywałaś zdjęcia, a ja filmy;-). Dopiero w sumie na twardy dysk stacjonarnej nagrywarki. Potem muszę je na płytki zgrać. Dopiero później mogę obrabiać je na komputerze. Spróbuję jakiś filmik z wakacji zmontować. Znając życie to do zimy może zdąże;-).
Też zastanawiałam się nad rybką. Choć ostatnio ich trochę zjedliśmy
Martusiu gratuluję nowej pracki mężowi:-)
Od września ja będę szukać jakiejś pracy dla siebie.
Juz tak późno. U mnie wszyscy już śpią. Idę i ja;-)
Dobranoc:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: