Hej:-)
No nie , dziewczyny
, jakie kotlety mielone
, co to jest kotlet mielony
. To są
sznycle. Ale
Ania ma rację - sznycle/szpicle
. Też mi się tak kojażą
A znacie
kapiszon. Nie wiem też, czy używacie słowa
gumiaki, bo często piszecie :kalosze. U nas kalosze są znane ale nie używane. Wszyscy mówią gumiaki
lub gumowce
Edzia, to Twój tata chodzi na dyskoteki
. Fajny jest wobec tego
.
Chrzciny na 10 osów w sam raz, nie za dużo, nie za mało
. Mama pewnie Ci pomoże, bo roboty trochę będzie
Od 9 rano latałam po mieście, najpierw rehabilitacja, lekarz z Olą - dostała kolejnych 10 "seansów" z panią Elą
. Potem zakupy, korepetycje w dwóch miejscach, wizyta u rodzinki, na koniec wieczorny spacer z Olą do drogerii...
Podziwiam Cię, ja po takim dniu padłabym i albo trzebaby mnie było dobić albo reanimować:-(. Energii mam tyle co kot napłakał
Anineczko, jaka z Ciebie wyrodna matka, co Ty piszesz...kurcze, też bym tak robiła: won do ogródka
. Marzyłam o tym, ale my mieliśmy te hektary nieogrodzone i graniczyliśmy z rzeką. Na podwórku nie spuszczałam Kamy z oka i chodziłam za nią krok w krok:-(. Strasznie to było męczące. Chciałabym miec taki mały ogródek, przy którym nie trzebaby nic robić, tylko trawa i żywopłot i ogrodzenie oczywiście i Kama w tym ogródku, a ja spokojnie na lezaczku opalałabym sie i popijała ... nie wiem co, może colę z lodem i cytryną
. Ehhh, marzenia
.
Wasza dobra pogoda przyszła do nas
. W mieszkaniu mamy pod 30 stopni i fajnie jest
Zazdroszcze szczerze nocnikowania.Nas chyba czeka psycholog
E tam psycholog;-). Antek sie nauczy
. To podobno samo przychodzi, ale czasem jak na Kamę potrzeba sposobu
. Moze by tak Antosia małym podstępem sprowokować
Ania, teraz mi się przypomniało, czy to Ty pytalaś się co to neospazmina
. To taki syropek,
niby ziołowy, na spirytusie, tyle, że uzależnia jak każdy środek uspokajający:-(
Asia, ja Ci się pośmieję ze sznycla/szpicla
. Kotlet to kotlet, a mięsa mielonego są sznycle
. Fajnie, że są takie różnice
, Można się przynajmniej czegoś o sobie dowiedzieć
i po tych regionalizmach wywnioskować kto gdzie ma korzenie:-).
Wiesz, my na szczęście wyszliśmy z teletubków, bo juz wariacji dostawałam
. Teraz w sklepie Kama weźmie do ręki, zachwyci się maskotką teletubisiową, ale już nie szaleje na ich punkcie:-). Teraz ma jazdę na lalki-bobasy
, ale odporni jestesmy i nie kupujemy;-).
Mieliście super zabiegany dzień i cały na powietrzu
Jula jest dzielna i z sikaniem i ze spaniem
. Kamula w dzień śpi, jak sie jej do 14 nie położy to jest źle
, choć po przeprowadzce nie chciała w dzień spać:-)
Dawaj foty Juli na rowerze
Blanus, bardzo sie cieszę, że z Malutkim wszystko dobrze, że Ty jesteś spokojna. Widzę, ze dużo przeszłaś w tej ciąży:-(. Często o Tobie myślałam
Ładne imię wybraliście, bardzo orginalne, ciekawe
No i duuuży chłopak będzie
. Właśnie, może czeka Cię cesarka
Gratuluję Arisy prawie odpieluchowanej