reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Moniu ucaluj chora Kamulinke:*
Maja tez pokasluje po spacerku z moja siorka, ale daje jej tylko drosetux, bo nie bylo goraczki,a katar przezroczysty.
Fajnie, ze prezencik doszedl na czas i corcia miala radoche:-)
Co do moich centow dodatkowych, to ja zawsze mam 3kg wiecej lub mniej:dry:
Wtedy ze spodni wylewaja mi sie boczki, ale za jakis czas wszystko sie normuje;-):-D
Wlasnie wrabalam cala pake kulek rumowych i orzechowych:baffled:
Na imprezke zaserwuje paluszki krabowe,krewetki,wedliny,sery zolte i plesniowe,a w miedzyczasie barszczyk czerwony.
Menu pod winko:-)
Na poczatku beda same babki, a jak juz obgadamy facetow, to paru z nich do nas dolaczy:-D:rofl2:

Asia kinderbal zakonczy sie mysle kolo 22, no chyba, ze jednak zdecyduje sie kogos zaprosic:happy2:
 
reklama
Misiako widze ze plan imprezki zapiety na ostatni guzik...najpierw plotki a pozniej przyjemnosci;-):-Da menu smaczne...mimo ze objedzona jestem,ale takie przystawki do winka bym skosztowala:zawstydzona/y:Ostatnio zasmakowalo mi winko dobry pasterz czy cos takiego...delikatne i slodkie a do tego w ndomku mam caly zapas nalewek ktore narobilam a pozneij sie okazalo ze jestem w ciazy,pozniej karmilam a teraz mam caly zapas wlacznie z nalewkami z tego roku:tak:a duzo tego wypic nie mozna wiec czestuje kazdego kto ma na to ochote coby do lata zapasy wypic i szykowac nowe:cool2:

Monia jak Kama:confused:lekarz juz byl:confused:

super ze prezencik doszedl na czas:tak:i kamilka szczesliwa w pieknym zamku moze sie bawic:tak:mi tez poczta polska zrobila niespodzianke i w wigilie prezent dla Jarka doszedl:-)

Bylysmy na spacerku i JUla niezle zglodniala bo sama sie upomniala po przyjsciu o jedzenie:tak:

Misiako jeszcze raz udanej imprezki a Monia TY melduj co tam u Kamilki:tak:
a pozostale dziewczyny swietuja pewnie jeszcze:tak:i czasu na bb nie maja:-(

no dobra spokojnej nocy;-):tak:pozniej jeszcze zajrze jakby co:tak::sorry2:
 
Maja tez pokasluje po spacerku z moja siorka, ale daje jej tylko drosetux, bo nie bylo goraczki,a katar przezroczysty.


Asia kinderbal zakonczy sie mysle kolo 22, no chyba, ze jednak zdecyduje sie kogos zaprosic:happy2:
Majeczko przestan szybciutko kaslac:tak:zdrowka zyczymy i przesylamy dobre fluidki i caluski:tak::-)a kinderbal zapowiada sie ciekawie:tak:tylko szkoda ze zakonczy sie przed polnoca...bo pozniej to wybuchy i petardy moga zaklocic spokojny sen:tak:i z wyspania Misiako moga byc nici:-(
 
Hej:-)
Ja juz po sniadanku i zaraz uracze sie kawka.
Pospalam dzis do 10.30:cool2:
Musze sie jeszcze wykapac i zalatwic pare spraw na miescie.
Potem jade do kolegi na imieniny i bede u niego nococwala, bo mieszka w innym miescie.
Jutro zrobie sobie chyba totalnie luzny dzien, bo w nd przyjezdza Maja.
Co prawda juz pare osob wykazalo inicjatywe towarzyska, ale mam juz troche dosc i dlatego sie porozpieszczam i poleniu****e:tak::cool2:

Wlasnie konczy sie prac moja posciel i pralka chodzi po calej lazience:szok::szok:
Wypadly chyba spod niej takie podstawki pionujace czy jak to sie tam nazywa:dry::baffled:

Asia napilabym sie takiej domowej naleweczki:-D
Ja lubie winko Carlo Rossi jest delikatne i niedrogie;-)
 
Misiako jakbys byla w okolicach wawy to zapraszam na naleweczke:tak::-)ja to sobie nawet nie potrafie wyobrazic dnia bez Juli..niewiem co to bedzie jak pojdzie do przedszkola..pewnie gdybym miala komu zostawiac Jule to inaczej bym myslala a tak to zdane jestesmy na siebie 24/24h;-):-)

Spacer zaliczony.Pogoda fajna,slonko swiecilo,mrozik leciutki,park bialo szary bo snieg gdzieniegdzie lezy :tak:Jula smutna bo kolezanek i kolegow nie spotkala:-(ale wszyscy w rozjadach wiec na spotkanie parkowe poczekamy do nowego roku:tak:
 
Asia ja tez nie wyobrazalam sobie dnia bez Mai.
Niestety sytuacja mnie do tego zmusila:-(
na poczatku bylo strasznie ciezko, ale teraz juz nie.
Mam czas dla siebie i mija on tak szybko, ze dopiero kiedy klade sie wieczorem to strasznie tesknie.
Tak samo kiedy jestem w pracy, a Maja u niani Karoliny, to z radoscia do nniej wracam i wtedy cieszymy sie soba.
Wczesniej jak siedzialysmy caly czas razem, to bywalam bardzo zmeczona, czesciej sie zloscilam i nie zawsze mialam ochote na zabawe z corcia.
Wydaje mi sie ze Maja jest dzieki temu bardzo samodzielna i radosna.
W kazdej sytuacji sa plusy i minusy, a co dopiero bedzie jak dzieciaki zechca wyfrunac z gniazda:-D:happy2:
 
Misiako ja wiem ze Wy macie inna sytuacje :tak:ja nie pracuje,niemam mozliwosci podrzucenia Juli nikomu wiec pisze to co czuje z mojego punktu widzenia:tak:a taka rozlaka super na pewno robi i Tobie bo odpoczac mozesz,naladowac akumulatorki a do tego poszalec :tak:i Majeczce bo wraca steskniona do Ciebie a przy okazji spedza czas ze swoim tatusiem i reszta rodzinki z ktora na codzien sie nie widzi:tak:

a co do wyfruniecia z gniazdka to sobie tego wogole niewyobrazam:-(i dobrze bo jeszcze troche czasu mamy zeby do tego dorosnac;-):-)

Jula zalicza spanko :tak:obiadek prawie zrobiony,tylko pozneij kotlety musze zrobic i gotowe wiec poplotkowac moge i herbatke w spokoju wypic:-)
 
hej:-)

Napisałam właśnie posta i mi go zjadło:wściekła/y:

U Kamy był lekarz i stwierdzil, że tym kaszlem nie należy sie przejmować, bo on jest albo z alergii:baffled::dry::shocked2:, albo to pozostałość po oskrzelach. Może tak kaszleć aż do marca:szok:. W oskrzelach i płucach czysto.
Kama tak histeryzowała, że aż zwymiotowała z płaczu - niestety tak ma.
Dziś po lekkim kaszelku porannym i chrypieniu juz nie kaszlała raczej, katar jeszcze trochę ja męczy.
Tata przywiezie lekarstwa - ma zapisane coś do oczyszczania noska, jakiś syrop - związany z tą niby alergią no i to wszystko. Mam nadzieje, ze lekarz nie pomylił sie w diagnozie.

Asiu, nie strasz mnie tym bezobjawowym wirusem:-(. Słyszałam o nim i mam nadzieję, że będzie sie od nas wszystkich trzymał z daleka:tak:
Tak szczerze mówiac to też się boję tych przedszkolnych chorób. Chyba jednak nie da się tego ominąć:no:

ja to sobie nawet nie potrafie wyobrazic dnia bez Juli..niewiem co to bedzie jak pojdzie do przedszkola..

A ja tylko czekam, żeby ktos sie zajął Kamą:tak: Tym bardziej, że już niedługo ja i moja córa będziemy na siebie skazane - bez babci, bez wujków i cioć, którzy zajęliby sie Kamulą choć na chwilę.

Misiako, mam nadzieje, że Maja skończy kaszleć zanim nadejdzie marzec;-):-).
Co do kinderbalu to najlepiej sprzedaj dzieciaki babci pod opiekę, a sama wtedy wyśpisz sie bez ograniczeń:tak:
Zazdroszcze Ci, że masz gdzie "sprzedać" Maję na kilka dni:tak:. U nas Kama musi mieć swoje łóżeczko do spania:-p. No ale cóż, tak ja nauczylismy - nie pójdzie spać nigdzie poza własnym "legowiskiem":-D

Wczesniej jak siedzialysmy caly czas razem, to bywalam bardzo zmeczona, czesciej sie zloscilam i nie zawsze mialam ochote na zabawe z corcia.

Też tak mam, kiedy przez kilka dni z rzędu nie uda mi sie pobyć choć parę godzin bez Kamy - czepialska się robię i tylko patrzę, żeby Kamula znalazła sobie sama jakieś zajęcie:-(. Po małym wypadzie bez dziecka, wracam do niej jak na skrzydłach i juz wszystko mi się podoba - nawet jej marudzenie;-)
 
Monia ciesze sie ze z Kamilka lepiej,ze osluchowo czysta:tak:oby te chorubska z dala od nas i naszych dzieci byly:tak:kurcze mrozik powinien wymrozic dziadostwo:tak:
Jula dzis starsznie opornie zasypiala i zasnela dosc pozno_Oj caly dzien z nia i nerwy na koniec puszczaja:-(melza jeszcze nie ma...chce dzis skonczyc zeby miec juz wolne do 2stycznia wiec zaciskam zeby i czekam:sorry2:

oj cos dziewczyny wrzesniowe poswietowaly i weekend nadchodzi i pustki znow beda.Zmykam poczytac cos i polozyc sie.

Misiako udanej zabawy imieninowej:-)

a reszcie mowie dobranoc:cool2:
 
reklama
Hej :-)

I ja sie witam po swietach :-);-):tak:

U nas swieta minely bardzo milo :-)

Wigilia byla u nas:tak:Bylo lamanie sie polskim poswieconym oplatkiem, dania takie jak zawsze sa u nas w domach to byly i wszytsko bylo przesmaczne :-)Mikolaj zostawil prezenty pod choinka :tak: Sandrunia byla przeszczesliwa :-) dostala zestaw kuycyklow pony hehe jej ulubione ;-):-) Piekny domek kucykow z 3 kucykami (to od chrzestnego) a od nas kucyka ointeraktywnego, rusza sie i gada i do niego jest plecak. Ktory zaklada i nosi tego dzidzi kucyka na plcach ;-):tak: i do tego ksiazeczke Shreka. My dostalismy zestaw nozy kuchennych, a od nas dostali DVD. No i ja od meza zelazko takie wiecie ful wypas ;-):tak: A Aga od swojego perfumy. Wszystkim sie podobaly prezenciki i wogole bylo super.

Pierwszy Dzien Swiat bylismy u Łukasza i Agi, ale nie bylo juz tak fajnie bo byli pokloceni i atmosfera nietegest. Ale mozna powiedziec, ze bylo znosnie.

Drugi Dzien Swiat siedzielismy sami u nas w domku. Ogladalismy TV pilismy drineczki i sie obzeralismy ;-):tak::-)

Na czwartek dostalismy zaproszenie do Ewy i jej rodzinki. No i bylo pempkowe :-):-) Dowiedzialam sie tez, ze chcieliby abym zostala mama chrzestna Roxanki :tak: Mam juz 2 chlopakow chrzesniakow, i nie bardzo mi sie to usmiecha ale zgodzialm sie bo dzieciaczkowi sie nie odmawia.

W piatek zrobilismy sobie wielki prezent na swieta i wzystkie najblizsze okazje i kupilismy sobie AUTKO :-):-):-) Ciesze sie strasznie. Bo nie sadfzilam, ze uda nam sie w tak krotkim czasie, a po drugie bedziemy mogli jezdzic na wycieczki i w koncu nie bedzie trzeba sie nikogo o nic prosic :-):tak:
Wieczorkiem przysli do nas znajomi i bylo oblewanie, zeby dobrze jezdzil :tak::-)

A dzis wysprzatalam cala chate bo przyjezdza do nas kolega w odwiedziny i bedzie u nas jakies 3 tygodnie :-) Przemek jest przeszczesliwy bo to jego najlepszy kumpel a nie widzieli sie od kwietnia. Bartek (tak na imie ma nasz kolega) mial miec odlot z PL po 17, a sie okazalo, ze cos sie popsulo w silniku samolotu i dalej kwitnie na lotnisku. Nie wiadomo kiedy wyleci z kraju. Prawdopodobnie po polnocy, ale nic nie wiadomo na 100% a moj maz siedzi na lotnisku oddalonym o okolo 2,5h drogi i nie wie co robic czy czekac dalej czy wracac. Ale sie porypalo. Ciekawe kiedy przyleci do nas.
 
Do góry