Bry wieczor
Witam i o zdrowie pytam
My juz jestesmy...bladzi ale szczesliwi :-)
No niestety slonka jak na lekarstwo
ale ale...pogoda w sam raz na dlugie spacery,ktore mi maz codziennie fundowal
Edzia i jej rodzinka przepyszna a Macio to swietny chlopczyk i jaki wygadany
Antek przy nim to milczus i niemotka mala
Pare razy mi sie oberwalo od Maciusia,bo niechcacy pokazalam mu slodycze przed obiadem
A jak tu pokazac i pozniej nie dac
Wredna ze mnie ciotka :-(
A jak my spedzilismy czas? Spacery,spacery i jeszcze raz spacery.
Chyba po 10km dziennie robilismy,a ze Krynica mala to ja ze 3 razy obchodzilismy
Antek poprzestawial sie calkowicie.Zasypial na drzemki popoludniowe o 15:00 i wstawal o 20:00 (spal po 4-5 godzin
).
A jak wstawal po 20:00 to trzeba bylo ruszyc dupki i na "miasto" smigac ;-)
Nad Zalewem Wislanym byl namiot " Tyskie" a tam po 20:00 gry i zabawy dla dzieci a pozniej karaoke dla malo utalentowanych ludzi.
No i Antonio musial parkiet zaliczyc.Tancowal z wszystkimi i wszystko,az do 23:00
No i oczywiscie kupa innych atrakcji czyli samochodziki na 2zl (nauczyl sie precyzyjnie wyciagac z porfela 2zl i wrzucac je do samochodzika),gofry,lody,zabawki itp.
No i zlapalismy 2 dni slonca i wyjscie na plaze :-):-)
Antek nie chcial wyjsc z morza,albo podrywal laski na recznikach.
W jednej cos mu sie nie spodobalo i sypnal jej piachem w oczy
Byl wyscig Teleexpresu i slynny Maciej Orlos
I byla tez nawalona ekipa telewizyjna Teleekspresu,ktora wieczor wczesniej tancowala z Antkiem przy karaoke
Bylo cudownie.
A pozniej byl Gdansk.
Tutaj pogoda juz gorsza,ale moi rodzice przyjechal i juz sie nie myslalo tak o pogodzie.Jechali ponad 9 godzin zeby tylko zobaczyc nas.Spedzili z nami 3 dni i bardzo sie z ich wizyty ciesze.Antek spotkal babcie po 7 miesiacach i znowu sobie przypomnial jakim ona jest skarbem
Na usg4d bylismy i mamy plytke z dzidzia.
Niestety tak sie ulozylo dziecko,ze plci nie bylo wogole widac,a i lekarz mial problem ze zbadaniem serca.
Dlatego mam zalecenie sprawdzic serduszko dzidzi tutaj w 26-30 tygodniu.
Tak wiec na 100% nie wiemy co siedzi w brzuszku
Przyjechalismy obladowani nowymi ciuchami,kosmetykami dla nowej dzidzi,ksiazkami dla Antka w ojczystym jezyku,ksiazkami dla mnie no i kaszki jada do nas w paczce.
Aaa no i pamiatki z podrozy
A no i wrocilismy do pustego domku,bo wspollokator wkoncu sie wyprowadzil.
A teraz pierzemy i sprzatamy,sporo tego jest
A maz jutro do pracy :-(
Nooo to na tyle,jutro pije kawke z rana ;-) Ktora dolaczy ?