reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Monia, naprawdę nie taki diabeł straszny :-)
Cieszę się, że udało się !!! i że smok nie będzie krzywił Hance zębów :tak:

kiedys pisałaś, że Kama, też ma trochę ząbki do przodu...Nie czekaj na sugestię lekarza, tylko wyrzuć smoka sama. PO co pogłębiać wadę...

A to jest ten wafelek...Wcześniej wkleiłam fotkę, ale tylko ja ją widziałam :-D


tofinekpn8.jpg



Kinek, smoka pewnie trzeba będzie się pozbyć, ale nie zrobię tego, aż Kamulina będzie miała wszystkie ząbki:tak:. W tych chwilach ząbkowania on jest jej wielką pociechą i ukojeniem w nocy:tak:. Zaczekamy jeszcze trochę. W dzień Kamulka smoka nie używa. W nocy też jej nie jest potrzebny jeśli ząbki są spokojne i nie rosną:tak:

Aaaaaaa.... to ten wafelek:tak:. Chyba są u nas:tak:. Opakowanie jest mi znane:tak:
Przy najbliższej okazji kupie i będę się delektować:tak::-):-):-).
 
reklama
Dzień dobry.

Hmmm, dziwicie się pewnie moją obecnością na bb...
I zastanawiacie, co poszło nie tak że już wróciłam...

Otóż....;-)

1. Anineczka i jej mąż to super ludzie, zawsze to wiedziałam, a pobyt z nimi tylko mnnie w tym przekonaniu utwierdził.

2. Antoś - złoty chłopak. Z Mackiem dogadywali się , ale mieli i niewielkie spięcia, jak to dzieci.

3. Pogoda - no i tu zaczynają się powody mojego powrotu - była do bani. Zimno, deszczowo, ponuro...

4. ...jakby tego było mało, w brzydkie dni byliśmy uwięzieni w "apartamencie":sick:

5. ....który znajdował się daaaaleko od centrum i od morza...

6. ...i to jest główny powód mojego powrotu - sama nie dałabym rady z Mackiem, wózkiem i całym tym tałatajstwem na trzecie piętro bez windy. oczywiście Anineczkowy małż oferował pomoc, ale facet nie jest cyborgiem i miał dośc latania wokół własnej rodzinki.

7. A mąż mój musiał dziś wrócic, więc przyjechałam razem z nim.

Szkoda, że tak krótko...ale...różnie to bywa w życiu.

A co tam u Was?

Edytko, szkoda, że tak krótko, ale przynajmniej nie mieliście daleko:tak:. Zostać samej w takiej sytuacji nie było zbyt ciekawie i trudno Tatę Antosia obciążać swoją osobą - w pełni Cie rozumiem:tak:. Spotkałaś się z Anineczką, chłopcy pobawili sie razem - to jest ważne:tak:. Pogody nie da sie zaplanować:no:.
 
Kinek, smoka pewnie trzeba będzie się pozbyć, ale nie zrobię tego, aż Kamulina będzie miała wszystkie ząbki:tak:. W tych chwilach ząbkowania on jest jej wielką pociechą i ukojeniem w nocy:tak:. Zaczekamy jeszcze trochę. W dzień Kamulka smoka nie używa. W nocy też jej nie jest potrzebny jeśli ząbki są spokojne i nie rosną:tak:

Aaaaaaa.... to ten wafelek:tak:. Chyba są u nas:tak:. Opakowanie jest mi znane:tak:
Przy najbliższej okazji kupie i będę się delektować:tak::-):-):-).

Skoro Kama tak sporadycznie używa smoka, to odwyk przebiegnie szybko i łagodnie :tak:
Hanka też używała smoka tylko do zasypiania, ale musiała mieć nie jednego ale trzy :szok: i jak któryś w nocy się zawieruszył, to ona tak długo szukała, aż w końcu miała cały komplecik :baffled:.
Cieszę się, że już jej nic nie przeszkadza w spokojnym śnie...
 
Choć Robert nie jest taki spokojny jak Sara ( pani w przedszkolu mówiła, że Sara jest rozczepana;-. Do tego jej bujna wyobraźnia:crazy::-D)
Dziś mi wrzucił swoje spodenki do kibelka, mimo, że ja stałam przy nim, nie dałam rady go powstrzymać:confused2::rofl2:, zrzucił na siebie suszarkę na pranie, porozrzucał rzeczy Sary z jej szafy itp itp i to wszystko dzis do 11-stej. potem poszedł grzecznie spać;-)

Karioka, i Ty piszesz, że Robert nie jest spokojny:confused: Toż to super grzeczne dziecko:tak:. To co Robcio zrobił do południa, Kamila robi w ciągu 5-10 min. :tak:. I parę innych rzeczy :tak:
Robert jest bardzo spokojny:tak:i grzeczny - to po nim widać:tak::-)
 
Skoro Kama tak sporadycznie używa smoka, to odwyk przebiegnie szybko i łagodnie :tak:
Hanka też używała smoka tylko do zasypiania, ale musiała mieć nie jednego ale trzy :szok: i jak któryś w nocy się zawieruszył, to ona tak długo szukała, aż w końcu miała cały komplecik :baffled:.
Cieszę się, że już jej nic nie przeszkadza w spokojnym śnie...

A wiesz, że Kamila też ma trzy smoki:tak::-D:-D:-D:-D:-D. Jeden przy sobie, a 2 u mnie na stoliku przy lóżku:tak::-)
 
Edytko, jak tam Maciuś:confused:. Ehhh te anginy:no:. Jako dziecko łapałam je jedna za drugą. Zjadłam tonę antybiotyków...Ucałuj go mocno:tak:. Mam nadzieję, że już lepiej:tak::-)
 
dzień dobry!
nie mam zbyt dobrego nastroju, bo coś Rozulka chora. od dwóch dni ma podwyższoną temp. a dzisiaj w nocy 39, zaraz idziemy do lekarza. oprócz tego we wtorek byliśmy na króciótkiej wycieczce w lesie i Rozalcię ukąsiły komary były normalne różowe bąbelki do wczoraj, bo wczoraj zrobiły się z tego wielkie bordowe plamy. nie wiem może ta gorączka to od tego. trochę kaszle, ale nie jakis szczególnie chorobowy ten kaszel.

w środę byłyśmy na imprezie urodzinowej. na roczku Maciusia mojej koleżanki, najpierw Rozi się popłakała a później tańczyła.

Edytko, gratuluje dziewczynki!

ok uciekam bo już taxi jest.
miłego dnia!
 
Tuniu, a smarowałaś te plamy fenistilem ? U Hanki tez się robi taki odczyn...ale temperatury nigdy nie było .

Jak wrócisz, to daj znać, jaką medyk diagnozę postawił .

Przez dzisiejszą umowę, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Powinnam trochę ogarnąć dom...tak piątkowo, ale zupełnie weny nie mam :crazy:
 
Hej,

Edzia, ale świetna wiadomość na początek dnia :-). Dziewczynka :-D !!!!!!!!
A jak Ci wtedy gin powiedział, że chłopczyk będzie, to był pewien na 100 % ?
Ale niespodzianka :-D:-D:-D .


Ciekawe, jak tam u Anineczki...Czy Oni już jutro wracają do Erlandii ?
Ona tez miała mieć usg...:sorry2:

Dostałam od Ani sms, że są u nich jej rodzice i że są bardzo zadowoleni z wakacji.
Nawet nie wiem czy wracaja jutro czy w niedzielę...
A usg Anineczka chyba miała 4 lipca.

Edytko, jak tam Maciuś:confused:. Ehhh te anginy:no:. Jako dziecko łapałam je jedna za drugą. Zjadłam tonę antybiotyków...Ucałuj go mocno:tak:. Mam nadzieję, że już lepiej:tak::-)

Macius już w sumie ok.
Nawet wczoraj latał w kaloszach i deszczaku po kałużach bo było ciepło tylko mokro.
Dośc już mam tej pogody.

Tuniu uściski dla Rozi. Oby to nie było nic poważnego i wymagającego np. antybiotyku.
Jak ja nienawidzę antybiotyków.

Maciek już bierze czwarty.
A ile Wasze dzieci miały?

My z mężem dziś od rana sprzątaliśmy.
Niestety kończy mu się już urlop a dobrze nam było razem.
Pewnie jak wróci do pracy, zaczną się upały.

Zaraz zrobimy jakiś obiadek, mały spi.
A ja popijam kawkę.

Ostatnio często boli mnie brzuch i mocno twardnieje.
Wczoraj lekarz powiedział, że chyba prowadzę zbyt intensywny tryb życia i powinnam troche przystopowac.
Martwi mnie ten brzucho, ale wczoraj wszystko było ok.
 
reklama
Edzia, masz wakacje , to wypoczywaj...POjedź do rodziców, niech opiekują się Maćkiem a Ty bujaj sie w hamaku ;-)


Jak ja nienawidzę antybiotyków.

Maciek już bierze czwarty.
A ile Wasze dzieci miały?

Hanka, jeszcze w ogóle nie miała . Jakoś się broni sama przed choróbskami :ninja2:


Super, że anineczka dobrze się bawi...nie mogę się jej doczekać :happy2:
 
Do góry