reklama
Hej kobitki! Moj maz poszedl do pracy i wreszcie moglam do Was zajrzec :laugh:.
Kurcze jeden dzien bumelki a juz nie nadarzam>mialam 20 stron do czytania!!!Ale to dobrze ze tak duzo piszecie,bo na innych forach cisza a u nas zawsze sie cos dzieje.
Na szczescie dzis juz chlodniejszy dzien.Od razu sie lepiej czuje.Wczoraj byl u nas taki skwar ze nie wiedzialam gdzie stopy wlozyc tak mnie piekly! moczylam je chwile w waniennce od mojej Pati a wieczorem nalalam sobie wody do plastikowej butelki i trzymalam caly czas w nogach ;D.Wieczorem przyszedl juz wiaterek i bylo juz ok.
Dzis poszylam troche(bo jak byl ten ukrop to niestety nie dalo sie siedziec w domu przed maszyna)firanek,a po obiadku poszlam z moim mezem na budowe i pomalowalismy Pati pokoik,na rozowo!!!Mebelki juz tez ,ma a jutro przywioza jej tapczanik :laugh:.Jeszcze biurka jej brakuje,ale to juz pestka.
Co sie tyczy papierosow to ja niestety tez sobie popalalam jak chodzilam do pracy,ale wiadomosc o ciazy byla pretekstem do niepalenia.Wiem ze to trudno zucic!!!Ale trzeba jakos dac sobie z tym rade.Moj maz nie pali od kilku lat odkad mial takie zapalenie oskrzeli ze po papierosie godzine sie dusil.Przestal z dnia na dzien i od tamtego czasu podpalal tylko kilka razy.Moi tesciowie pala oboje,ale na szcescie nie przy mnie.Wychodza do lauby lub kuchni na dol,goscie tez nie pala w pokojach.Tak ze mam spokoj.Odkad przestalam ja to papierosy mi przeszkadzaja.Mdli nie na sam ich zapach.Kobitki palace,wezcie sie w garsc bo o naprawde nie zdrowe!!!! POwodzenia!!!!!!!!!
Co sie tyczy warzywek ,ja sllate uwielbiam,i kapustke i kalafior.Jak rasowy krolik ;D.Moj maz zraszta tez i Pati,wiec nie jestem sama.Nie mecze sie przy warzywkach bo lubie.Dzis najadlam sie czeresni prosto z drzewa.Juz mam dobre na placu.Biale majowki.Pycha.Nie moglam sie doczekac az dojrzeja i kilka razy urywalam na pol zielone.A teraz juz sa ok.Mniam!!!!
Cosmoewkamasz racje z tym boksem ;D Napewno bysmy sie w jednej wadze spotkaly ;D ;D ;D
Acha!!! jeszce na temat MC DONALDA! Ja tez widzialam film na jego temat.Najbardziej toksyczne sa jego frytki niestety.Na nich nawet po kilku tygodniach zamkniecia w sloiku nie robi sie nalot ani grzyb anie plesn.Poprostu nawet robale ich nie wpierdzielaja!!!! A sa takie dobe!!! A raczej byly bo od tamtego czasu bylam w mc donalds tylko raz ale na Chiken Primiere bez frytek.Moja Pati tez zadko tam zabieram,wole jej zrobic w domu.
A co do pikantnego jedzenia to ja w tej ciazy nie moge sie powstrzymac i jem bardzo pikantnie.Mam nadzieje ze dzidzi to niezaszkodzi.Uwielbiam,slono i pieprznie.Oczywiscie nie kilka razy na dzien ale raz juz obowiazkowo.
No to by bylo na tyle.Bo rozpisalam sie zniowu strasznie.Narazie papa.
Kurcze jeden dzien bumelki a juz nie nadarzam>mialam 20 stron do czytania!!!Ale to dobrze ze tak duzo piszecie,bo na innych forach cisza a u nas zawsze sie cos dzieje.
Na szczescie dzis juz chlodniejszy dzien.Od razu sie lepiej czuje.Wczoraj byl u nas taki skwar ze nie wiedzialam gdzie stopy wlozyc tak mnie piekly! moczylam je chwile w waniennce od mojej Pati a wieczorem nalalam sobie wody do plastikowej butelki i trzymalam caly czas w nogach ;D.Wieczorem przyszedl juz wiaterek i bylo juz ok.
Dzis poszylam troche(bo jak byl ten ukrop to niestety nie dalo sie siedziec w domu przed maszyna)firanek,a po obiadku poszlam z moim mezem na budowe i pomalowalismy Pati pokoik,na rozowo!!!Mebelki juz tez ,ma a jutro przywioza jej tapczanik :laugh:.Jeszcze biurka jej brakuje,ale to juz pestka.
Co sie tyczy papierosow to ja niestety tez sobie popalalam jak chodzilam do pracy,ale wiadomosc o ciazy byla pretekstem do niepalenia.Wiem ze to trudno zucic!!!Ale trzeba jakos dac sobie z tym rade.Moj maz nie pali od kilku lat odkad mial takie zapalenie oskrzeli ze po papierosie godzine sie dusil.Przestal z dnia na dzien i od tamtego czasu podpalal tylko kilka razy.Moi tesciowie pala oboje,ale na szcescie nie przy mnie.Wychodza do lauby lub kuchni na dol,goscie tez nie pala w pokojach.Tak ze mam spokoj.Odkad przestalam ja to papierosy mi przeszkadzaja.Mdli nie na sam ich zapach.Kobitki palace,wezcie sie w garsc bo o naprawde nie zdrowe!!!! POwodzenia!!!!!!!!!
Co sie tyczy warzywek ,ja sllate uwielbiam,i kapustke i kalafior.Jak rasowy krolik ;D.Moj maz zraszta tez i Pati,wiec nie jestem sama.Nie mecze sie przy warzywkach bo lubie.Dzis najadlam sie czeresni prosto z drzewa.Juz mam dobre na placu.Biale majowki.Pycha.Nie moglam sie doczekac az dojrzeja i kilka razy urywalam na pol zielone.A teraz juz sa ok.Mniam!!!!
Cosmoewkamasz racje z tym boksem ;D Napewno bysmy sie w jednej wadze spotkaly ;D ;D ;D
Acha!!! jeszce na temat MC DONALDA! Ja tez widzialam film na jego temat.Najbardziej toksyczne sa jego frytki niestety.Na nich nawet po kilku tygodniach zamkniecia w sloiku nie robi sie nalot ani grzyb anie plesn.Poprostu nawet robale ich nie wpierdzielaja!!!! A sa takie dobe!!! A raczej byly bo od tamtego czasu bylam w mc donalds tylko raz ale na Chiken Primiere bez frytek.Moja Pati tez zadko tam zabieram,wole jej zrobic w domu.
A co do pikantnego jedzenia to ja w tej ciazy nie moge sie powstrzymac i jem bardzo pikantnie.Mam nadzieje ze dzidzi to niezaszkodzi.Uwielbiam,slono i pieprznie.Oczywiscie nie kilka razy na dzien ale raz juz obowiazkowo.
No to by bylo na tyle.Bo rozpisalam sie zniowu strasznie.Narazie papa.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: