reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Maks też mnie maltretuje
bije, gryzie, kopie

i to z premedytacją:p

taki chyba nasz los:/

a przed chwilą wróciliśmy z zakupów, wydałam 150 zł na tort i ciasto dla małego:p i spotkałam taką pielęgniarkę która pamięta mnie z młodości i Damiana też i powiedziała że Maks się zrobił podobny do taty taty czyli dziadka!!!
Myślałam że jej pizne
głupia suka
na szczęście wiem że jest inaczej:p

a zaraz przyjedzie chrzestna Maksia - jest w ciąży pierwszy miesiąc i wcina non stop ogórki:)
 
reklama
Halo, :D :D ;D ;D
My wlasnie mialysmy byc na spacerku, ale na szczescie jest burza i dlugggggggggo oczekiwany przez nas deszcz ;D ;D ;D ;D
Baasiu ale macie super wyprzedaze, moze w koncu jak jest chlodniej tez sie wybiore, chociaz z moim szczesciem to juz niewiele uda mi sie upolowac. Mi tez cos zgrzytnelo w krzyzu jak wyciagalam Majusie z lozeczka i nawet moj maz zastanawial sie czy nie wziac l4, ale na szczescie jest juz lepiej, ale najgorzej z siadaniem.Mam nadzieje ze Tobie tez szybko przejdzie :D :D ;D ;D
Kangurki, ale masz juz doroslego mezczyzne, z okazji roczku zyczymy mu
BESTROSKIEGO DZIECINSTWA I PYSZNEGO TORTU< A TAKZE SPOKOJNEGO ZASYPIANIA :D :D :D :D

U nas moze nie jezdza dudniace tuby, ale np. wczoraj jakis gosc trzepal dywan o 5.30 i moj maz myslal ze tez go wytrzepie ;D ;D ;D ;D
Miyu gratki, trzymamy kciuki za jazdy ;D ;D ;D

Maja tez mnie maltretuje, nmajczesciej robi pierdziochy, gryzie, ciagnie za wlosy, a ostatnio zaczela sobie dlubac w nosie i uchu ;D ;D ;D ;D
Doszlam do wniosku, ze to chyba sposob na wyrazanie wdziecznosci przez nasze dzieciaki za to ze sie nimi opiekujemy, przewijamy, karmimy, bawimy itp... ;D ;D ;D ;D
DALEJ LEJE ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
Witam.

Wróciliśmy dziś do domku od teściów. Maciek tam przeszedł metamorfozę senną, tzn. zasypiał o 21, pierwsza pobudka 4, potem dalei komar do 10, czasem 9 - szok! Bo normalnie budzi się 4 - 5 i koniec. A tam wyspaliśmy się razem za wszystkie czasy - chyba się tam wyprowadzimy :laugh:

Byłam dziś z małym u lekarza, bo od 4 dni ma brzydkie kupki, do tego dziś w jednej znalazłam krew. Na szczęście krew przy biegunce jest możliwa, a Maćkowi prawdopodobnie zaszkodziły danonki. Wyobraźcie sobię, że on już drugi dzień je wyłącznie cyca, lekarz powiedziała, że to jest jego reakcja obronna na zatrucie lub raczej alergię na danonki, no i pewnie ma skazę białkową.

W poniedziałek wraca z urlopu nasza ciocia doktor - nareszcie, więc tak czy siak wybierzemy się na wizytę kontrolną.

Pogoda u nas średnia - zaledwie 24 stopnie i wieje i mi już jest zimno, chociaż w domu ciągle nieznośnie duszno. Mi cały dzień pęka głowa.@#$%@#$%#%^&&^$##!!!!!
 
Edyta to my mamy na odwrot. U tesciow Maja budzi sie 5 razy i nie chce spac w lozeczku i ja zawsze wracam potrojnie zmeczona. Wlasnie wybieramy sie tam na weekend i zyje nadzieja ze moze jej sie odmieni ;D ;D ;D
Dzis tez wstawala chyba z 4 razy, ale od paru dni spi do 7.30 i zazwyczaj budzi sie 2 razy.
Maciusiowi zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia, ale jak widac sam wie , ze cycus jest najlepszy na wszystko ;D ;D ;D ;D
 
Witam w ten piękny i chłodny zalązek weekendu ;D

Mamusiom wybierającym się na wakacje, czy to w upragnione miejsce, czy też do "ukochanych" teściów życzę miłego i stuprocentowego wypoczynku.

Edzia, za kilka dni Maciuś będzie w formie, czego Wam gorąco życzę. Jak cudownie, domyślam się, mieć ciocię lekarza... ::)

Melanie, jeśli Pariska ma drobniutkie czerwone krosteczki, to potówki, dwa razy wykąp ją w krochmalu i potówkom powiecie papa. U nas w upały niestety jest to samo... :p

A u Krzysia, chyba dobrze. Byliśmy u lekarki, jej zdaniem guzek jest nieco mniejszy więc kontynuujemy zalecenia i czekamy. Powiedziała ,że to coś tak od razu nie zniknie, a ważne jest to, że się nie powiększa i nie powoduje zakażenia organizmu, tfu tfu.

Na przyszłość, kochane mamusie, jak zauważycie że jakaś krostka Waszego bąble jest zakończona białą kropką, to znak że bakteria jakaś się wdałą i od razu potraktujcie dziadka maścią antybiotykową. My stosujemu multibactrim, ale nawet zwykła neomycyna pomoże. A ...i w aptece dostępna jest bez recepty maść ichtiolowa, na stany zapalne, rewelacyjna, i kosztuje złotysza...
Ja już będę bacznie obserwować krostki maluchów i w razie potrzeby maść pójdzie w ruch...

A wczoraj mój zapalczywy głodomór o mały włos udławiłby się ...biszkoptem.
Jak go dorwał, to pół ciacha od razu połknął. Ja w tym czasie szorowałąm Majce żęby po lizaku, i coś mnie natchnęło żeby zobaczyć co Krzyś porabia, a on już się dusił....
Nogi do góry, głowa w dól i trzepanie plecków i pół biszkopta wyleciało... :-[ :-[ :-[ :-[
Blanuś, niezbyt uważnie słuchałam Twojej lekcji, Chylę czoła.

Krzysiek jest niesamowity, w sekundę , jak upatrzy coś zjadliwego ładuje do buzi i już chce połykać, żebym mu nie zabrała...
i tak dobrał się do Majki pączka, którego ta męczyła od kilku godzin, do kubka z kawą mamy, do kufla z piwem taty, do sezamkó zostawionych gdzieś przez Majkę (sic!)

głowa mała co ten młody wyrabia.
I już niedługo będzie chodził.
Drepcze aż miło... ;D
 
Witam :laugh:

Wczoraj bylo strasznie goraco, wytrzymac sie nie dalo.
A my musielismy jechac na kontrole do poradni nefrologicznej i na szczescie wszystko w porzadeczku ;D i te miedniczki nerkowe (co ostatnio byly powiekszone) to teraz sa w super formie ;) ciesze sie bardzo. Wszystko jest w porzadeczku i corcia jest zdrowiutka :) A powiem wam jeszcze, ze pobralam od niuni mocz, rozlalam na dwa pojemniczki i zanieslismy do naszego beznadziejnego labolatorium i do prywatnego. I oczywiscie w naszym przychodniowym labolatorium znow wyszly krwinki czerwone, a w tym prywatnym wszystko oki i zadnych krwinek czy bakterii nie ma. Co za patalachy. Widac, ze dziecko zdrowe, a one takie wyniki daja zeby tablety podawac. Achhh szkoda slow. Juz wiecej tam nie pojdziemy i tyle.
Po wizycie u lekarza pojechalismy do naszych znajomych maja corcie 2 tyg mlodsza, zalozyli sobie neta i prawdopodiobnie bedziemy mialy nowa wrzesnioweczke ;D z corcia Nikol ;D juz sie ciesze :) dziewczynki caly czas tylkow pampersiku na dywanie sie bawily a i tak cale spocone byly. Moja corcia poszla na przechadzke do przedpokoju i podseszla do szafki na buty i niestety na nia drzwiczki spadly i ma siniaka teraz. A ile placzu bylo :( Na szczescie nic groznego sie nie stalo :)

Dzis caly dzien siedzimy w domku bo leje, grzmi i juz chyba 5 razy burza przechodzila, a ja latam tylko i okna raz otwieram a raz zamykam :)
Ale fajnie niech opada, bo o wiele lepiej sie oddycha ;D

Dzis Sandrunia ma 10 miesiecy :D kiedy to zlecialo ::) ::)
I zaraz tesciowa z mezczyzna swoim przyjezdza :)

Melunia moja cora tez mnie za wlosy szarpie tak mocno, ze tez juz nie raz plakalam, a nawet zdazylo mi sie krzyknac z bolu, ale ona naszczescie sie moich krzykow nie boi ;D Podchodzi po buzi jak jest zmeczona ;) i robimy noski noski :) i niestety ale mnie gryze w reke, noge co tylko zlapie :) lobuziak maly :)

Melcia moja tez miala pelno wysypki na buziunce, poszlysmy do lkarza, przepisala masc i powiedziala, ze to alergia pokarmowa. Przez 3 dni bylysmy na diecie i krosteczki zeszly. A na potoweczki ja sypalam puder i ani sladu po nich nie ma :) profilaktycznie posypuje co wieczor te miejsca i nie robia sie mimo tych upalow ;)

Joanko buziaki dla Krzysia :-* :-* i duzo duzo zdroweczka ;D ;D

Jeny ale sie zakrztusil ::) Dobrze, ze wyjzalas i wiedzialas jak sie zachowac. No ale cale szczescie, ze nic sie nie stalo. Trzeba uwazac na te nasze szkraby jak nie wiem co.

Gratulujemy nauki chodzenia :) :-*

Kinus fajnie, ze Hania tak sie rozkrecila i tak dobrze sie rozwija :) zanim wrocicie to sie pewnie chodzic nauczy ;D

Edytko mam nadzieje, ze to nic powaznego i rowniez duzo zdroweczka dla Maciusia :-*

Wszystkim podrozniczka zyczymy milego wypoczynku ;D

Pozdrawiamy serdeczni i milego dzionka :D
 
reklama
Joanko całe szczęście że masz matczyną intuicję rozwiniętą na wysokim poziomie i Cię ona tyka, co by np. zajrzeć do dziecka kiedy wydaje się, że wszystko z nim ok. Boże, tak serio to przerażające są te zakrztuszenia. Ja się ich strasznie boję.
Moja siostra jak miała roczek połknęłą taki mały blaszany dzwoneczek. Ja miałam, wtedy 6 lat i dokładnie pamiętam co się wtedy działo - mama latała po domu i nią trzepała, oczywiście cała w histerii, tak, że w końcu tata musiał na nią huknąć i to on uratował Agę (moją siostrę), ale już była sina i na chwilę straciła przytomność. Wszystko się na szczęście dobrze skończyło.
Mam nadzieje, że Krzysia ta krostka nie boli i że szybko się jej pozbędziecie.

Martusia cieszę się że masz takie dobre wieści od nefrologa. Dużo zdrówka Sandrusiu, nie choruj więcej!
 
Do góry