Witajcie Mamusie,
u nas pada, ciągle pada i w to mi graj. ( bardzo mi przykro Tuniu >
;D)
Majka i Krzyśbyli wczoraj w przychodni, dostali skierowanie do alergologa, wyszukałam namiary do jakijś podobno dobrej specjalistki, musimu odczekać 2 tygodnie , bo Majcia brała syropek antyhistaminowy, zrobić badanie qpali na obecnośc pasożytó , morfologię plus rozmas i heja do lekarza. ufff.... trochętego jest. Za góa 3 tygodnie Krzyś i Majka będą zdiagnozowani i to mi dodaje nadziei. Majce z pewnością zrobią testy, bo inaczej nie kazliby czekać po odstawieniu syropku, Co do KRzysia, nie wiem, nie sądze, za mały jeszcze jest... Ale dobrze, że zbadamy się laboratoryjnie.
Krzyś ważył wczoraj 9960, przez dwa miesiące przybrał prawie 800 g, to chyba dobrze ?
Majka zostanie zaszczepieona kolejną DTP i polio we wrześniu i mamy błogosławieństow od całej ekipy pediatrycznej na nową, irlandzką drogę życia...
Wściekłam się dzisiaj okropnie na krzysia, bezgłośnie oczywiście, ale w środku gotuję się. Oto bowiem mój synek pożarł niemal Majki sandała, ze wszystką paskudną zawartością jego podeszwy...
Jak po tym teście na obecność pasożytów nic nie wyjdzie to się mocno zdziwię...
Kangurki, ależ przebojową noc mieliście...i szkoda trochę tego urwanego romantyzmu...który niestety ulotnił się w niczym innym jak WC...
BTW. dla ciekawostki ,wiecie moje kochane, że amerykanie uzywają słowa" restroom" na nasz pospolity kibelek...
Możnaby powiedzieć "go and rest in peace ( RIP)"
Beatko, jesteś ogromną farciarą mogąć pobyczyć się tak długo nad samiutkim wybrzeżem....Bawcie się dobrze i zalewaj naas relacjami o tym jak Majcia kosi kosi, czołga się itd. Bo gorąco wierzę, że to co Kinek pisała o dobroczynnym dzianiu zmiany klimatu jest w 100 procentach ( i tu brakuje mi polskiego słówka) right...
Miłego piątkowego :laugh: