reklama
Oczywiscie to sa zarty Moja koteczka jest kochana Tak spiacego kota jak ona to jeszcze nie widzialam kiedys porobie zdjecia i wam pokarze super jest juz powoli sie coraz starsza robi i nie chce tak spac kreci sie bardzo Tylko dobrze ze nie wazy tyle co pies bo juz napewno bym jej nie dala spac :
M
Melanie
Gość
chyba pójdę jeszcze zrobić zapiekankę ;D
M
Melanie
Gość
wkleję jeszcze fotkę mojego psa do wątku nasze pupile
w dzień go zobie zobaczcie
ją , bo to dama jest
w dzień go zobie zobaczcie
ją , bo to dama jest
M
Melanie
Gość
zastanowie sie jeszcze nad ta zapiekanką ale jakby co to dziekuję
DZien dobry wszystkim!!! Jak sie wam spalo? Mnie nienajlepiej.Moj kotek mial na noc a ja sama nie lubie spac ;D.No popisalyscie sobie wczoraj widze.Dopiero co skonczylam czytac.
Melanie jadlas ta zapiekanke wczoraj jeszcze? ;DZ tym jedzeniem to tez roznie bywa no nie.Mi tez czasami sie zdarza ;D w nocy pojadac.
Co do waszego tematu o chodzikach to powiem wam szczerze ze ja mialam chodzik i moja cora nie ma wad postawy.Grunt zeby dziecka za wczesnie do tego chodzika nie wlozyc.Ja moja core dawalam do chodzika dopiero wtedy, kiedy juz umiala trzymajac sie mnie za dwie raczki probowac chodzic.Wtedy chodzik odciarzyl moj kregoslup.Dziecko w takim stadium rozwoju kiedy juz trzyma sie sztywmo nie powinno miec klopotow z prostymi pleckami.No, ale zdania na ten temat sa podzielone.Znam osoby, ktore wkladaly dzieci do chodzikow kiedy te nie umialy pozadnie siedziec, wiec to juz jest przesada i pierwszy krok do skoliozy.Teraz przy drugim dziecku tez musze wyczuc ten moment i kiedy uznam ze kregoslupek mojego malenstwa jest na tyle sztywny to chodzik po Pati czeka .
Co sie tyczy tego z kad jestem to nie wiem czy juz nie pisalam ,ale jestem z Rybnika.Na Slasku :laugh:
Kociakto chyba najblizej Ciebie co?Bo Ty z Czestochowy.
Ale ten internet to spoko rzecz no nie?Mozemy sobie plotkowac i pomagac sobie a jestesmy tak daleko od siebie.Ide teraz zjejsc sniadanko ,Bo dzidzi sie juz buntuje.Potem musze jechac zaliczkowac kuchnie,odebrac kafelki,kupic klamki i karnisze.Ale szaleje co?.......NIe!!!!!...nIe wygralam w TOTOLOTKA,ale wzielam pozyczke i chce sie w tym roku wprowadzic do mojego domku razem z maluszkiem juz ;D Juz sie nie umie doczekac.Tak mnie juz ciagnie.Na razie dziewczyny.Wpadne wieczorem jak moj pojdzie do pracy.Papapapapapapapa
Melanie jadlas ta zapiekanke wczoraj jeszcze? ;DZ tym jedzeniem to tez roznie bywa no nie.Mi tez czasami sie zdarza ;D w nocy pojadac.
Co do waszego tematu o chodzikach to powiem wam szczerze ze ja mialam chodzik i moja cora nie ma wad postawy.Grunt zeby dziecka za wczesnie do tego chodzika nie wlozyc.Ja moja core dawalam do chodzika dopiero wtedy, kiedy juz umiala trzymajac sie mnie za dwie raczki probowac chodzic.Wtedy chodzik odciarzyl moj kregoslup.Dziecko w takim stadium rozwoju kiedy juz trzyma sie sztywmo nie powinno miec klopotow z prostymi pleckami.No, ale zdania na ten temat sa podzielone.Znam osoby, ktore wkladaly dzieci do chodzikow kiedy te nie umialy pozadnie siedziec, wiec to juz jest przesada i pierwszy krok do skoliozy.Teraz przy drugim dziecku tez musze wyczuc ten moment i kiedy uznam ze kregoslupek mojego malenstwa jest na tyle sztywny to chodzik po Pati czeka .
Co sie tyczy tego z kad jestem to nie wiem czy juz nie pisalam ,ale jestem z Rybnika.Na Slasku :laugh:
Kociakto chyba najblizej Ciebie co?Bo Ty z Czestochowy.
Ale ten internet to spoko rzecz no nie?Mozemy sobie plotkowac i pomagac sobie a jestesmy tak daleko od siebie.Ide teraz zjejsc sniadanko ,Bo dzidzi sie juz buntuje.Potem musze jechac zaliczkowac kuchnie,odebrac kafelki,kupic klamki i karnisze.Ale szaleje co?.......NIe!!!!!...nIe wygralam w TOTOLOTKA,ale wzielam pozyczke i chce sie w tym roku wprowadzic do mojego domku razem z maluszkiem juz ;D Juz sie nie umie doczekac.Tak mnie juz ciagnie.Na razie dziewczyny.Wpadne wieczorem jak moj pojdzie do pracy.Papapapapapapapa
Cześć Dziewczyny. Od rana miałam trochę czasu i lepiej mi się myśli więc postanowiłam pobawić się z tymi zdjęciami. Chyba się udało, więc wklejam wczorajszą fotkę mojego synka
No i co? zdolna jestem? za pierwszym razem udało mi sie!!!!!
To wcale nie jest takie trudne :laugh:
No i co? zdolna jestem? za pierwszym razem udało mi sie!!!!!
To wcale nie jest takie trudne :laugh:
reklama
fiu fiu, ale się rozpisałyście!
Aniulka - ślicznego masz synka, słodycz sama, i ten pieprzyk na lewym policzku suuuper, rzeczywiście będzie miał powodzenie chłopaczek!
Melanie - no właśnie, jak tam z Twoją magisterką, promotorowi się spodobała? kiedy chcesz się bronić? No i narobiłaś mi smaka na zapiekankę, chyba sobie zrobię taką tradycyjną, prostą z grzybkami i kiełbaską i serkim na bułeczce... mniem mniam. A ostatnio zrobiłam zapiekankę grecka - rozkosz! jak będziecie zainteresowane, to podam przepis
Kociak - a Ty to taki prawdziwy kociak zakręcony jesteś ile masz lat?
Jeśli chodzi o chodziki - to są podzielone zdania, ja osobiście jestem przeciwna i nie kupię swojej niuni. Babciom i dziadkom też musze poweidzieć żeby się powstrzymali bo Majusia nie będzie w tym uczyła się chodzić, po moim trupie! Naczytałam się o tym jakie wady mogą po tym powstać, o rehabilitacjach długich i męczących... no po prostu nie ma sensu ryzykować. Ale tak jak pisze Beacia - nie koniecznie musi coś sie stać.
A u mnie wszytsko ok, jutro idę do mojego ginia, choć wydaje mi się że niepotrzebnie, bo nic nie dolega, byłam w ubiegły czwartek na dokładnym usg i tamten gin sprawdził mi wszystko co trzeba. No ale nie będę zadzierała z moim ginem, w końcu ma mi odbierać córkę
Trzymajcie się dziewczyny, papa
Aniulka - ślicznego masz synka, słodycz sama, i ten pieprzyk na lewym policzku suuuper, rzeczywiście będzie miał powodzenie chłopaczek!
Melanie - no właśnie, jak tam z Twoją magisterką, promotorowi się spodobała? kiedy chcesz się bronić? No i narobiłaś mi smaka na zapiekankę, chyba sobie zrobię taką tradycyjną, prostą z grzybkami i kiełbaską i serkim na bułeczce... mniem mniam. A ostatnio zrobiłam zapiekankę grecka - rozkosz! jak będziecie zainteresowane, to podam przepis
Kociak - a Ty to taki prawdziwy kociak zakręcony jesteś ile masz lat?
Jeśli chodzi o chodziki - to są podzielone zdania, ja osobiście jestem przeciwna i nie kupię swojej niuni. Babciom i dziadkom też musze poweidzieć żeby się powstrzymali bo Majusia nie będzie w tym uczyła się chodzić, po moim trupie! Naczytałam się o tym jakie wady mogą po tym powstać, o rehabilitacjach długich i męczących... no po prostu nie ma sensu ryzykować. Ale tak jak pisze Beacia - nie koniecznie musi coś sie stać.
A u mnie wszytsko ok, jutro idę do mojego ginia, choć wydaje mi się że niepotrzebnie, bo nic nie dolega, byłam w ubiegły czwartek na dokładnym usg i tamten gin sprawdził mi wszystko co trzeba. No ale nie będę zadzierała z moim ginem, w końcu ma mi odbierać córkę
Trzymajcie się dziewczyny, papa
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: