K
Kasieq
Gość
moje dziecko jeszcze śpi a na pocztę muszę lecieć, zanim zamkną po kasiorkę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jasminium - a probowalas kaszki, deserki? jakies obiadki moze,a nie zupki? nie zniechecaj sie...czasami to potrwa zanim dziecko zacznie je dobrze jesc... lub zachce w ogole...
Miesiąc to sporo, u nas tak po 4-7 dni taki akcje. Nic na siłę, ale próbować co jakiś czas warto. Może masz bardzo mleczny egzemplarz. ;-)
O to na pewno, za mleczkiem przepada a z deserków to też mleczne jej najlepiej podchodzą, jak np. twarożek z owocami- i to z łyżeczki zje.
My już mamy za sobą 7 miesięcy. Hania zaczyna raczkować, dosyć sprawnie i szybko pełza, siedzi i samodzielnie potrafi siadać z pozycji na czworaka, ale musi jeszcze przy tym się podpierać rękoma. Do spacerówki przesiedliśmy się kilka dni temu dopiero, bo wcześniej to ona wolała leżeć w gondoli a teraz pięknie siedzi i ogląda wszystko wokół, jak jej się nudzi to rozkładam jej na płasko i dalej jeździ ale leżąc na brzuszku :-) i tyłek wystawia. A wcześniej był ryk straszny w spacerówce, na szczęście się do niej przekonała. Już zaczyna się wspinać, stając przy meblach na kolanach. Trudno jest ją przewinąć, jest taka ruchliwa. Wydaje mi się, że rozumie już niektóre słowa. Jak mówię "tata" to patrzy się na drzwi, przez które tata wchodzi jak wraca z pracy, albo rozgląda się po kuchni, gdzie rozpakowuje zakupy i szuka go. Jak mówię kotek miauuu miauuu to patrzy na obrazek kotka, tak samo jest z krówką muuuu i pieskiem hauuu hauuu. Bardzo lubi bawić się piłką, aż piszczy ze szczęścia. Ze spaniem jest dużo lepiej. Śpi sama 2x dziennie, w domu sama nie zaśnie za to na spacerze odpływa na siedząco. W nocy w dalszym ciągu 2 pobudki nam robi na mleczko. No i co niestety zbliża się wielkimi krokami to mój powrót do pracy po majówce. Oj bardzo ciężko będzie. Pierwsze 2 tygodnie z tatą a potem niania... Ale, może ten stan długo nie potrwa coś mi się zdaje, że będę mogła z Hanią niedługo dłużej posiedzieć w domku, ale o tym to napiszę jak już na 100% będę wiedziała.