Ja u siebie zauważyłam że odkąd biorę wiesiołka to częściej się wypróżniam.. nie wiem czy to ma z nim związek, ale wcześniej to tak nie miałam żeby codziennie mieć wizytę w toalecie, z czego się w sumie cieszę bo może przed porodem będę w miarę oczyszczona i nie zrobię psikusa na porodówce
reklama
*martusia*
Fanka BB :)
a może te mdłości jak są po tym jak zjesz to wynikają z tego ze dzidzia bardziej na żołądek uciska
heh, nie wiem. od 2,3dni tak mam. ale moze faktycznie uciska. no nic bede obserwowac sytuacje.
asmi ja Cię doskonale rozumiem bo ja sama spanikowalam jak czop odszedł i nawet się wzięłam za pokój i przygotowania ale jak widzisz 2 tyg od jego odejścia a porodu nie widać.
chociaż mam tak samo jak wy parę razy myślałam że belta puszczę. Bóle mam czasem w krzyżu czasem w podbrzuszu jak na @ i to parę godzin o tym samym natężeniu a w inne dni w ogóle nic. dziś tak samo bo znów mnie w brzuchu coś muli. przeszlam też fazę ogromnego apetytu oraz ciągłego zmęczenia i to wszystko na przełomie ostatnich 2 tyg. ja już się nawet nie przejmuje tymi skurczami bo wiem że to nie to. zostało mi chyba cierpliwie czekać.
a mój czop miał kolor lososiowy nawet ładny był haha
chociaż mam tak samo jak wy parę razy myślałam że belta puszczę. Bóle mam czasem w krzyżu czasem w podbrzuszu jak na @ i to parę godzin o tym samym natężeniu a w inne dni w ogóle nic. dziś tak samo bo znów mnie w brzuchu coś muli. przeszlam też fazę ogromnego apetytu oraz ciągłego zmęczenia i to wszystko na przełomie ostatnich 2 tyg. ja już się nawet nie przejmuje tymi skurczami bo wiem że to nie to. zostało mi chyba cierpliwie czekać.
a mój czop miał kolor lososiowy nawet ładny był haha
asmi ja Cię doskonale rozumiem bo ja sama spanikowalam jak czop odszedł i nawet się wzięłam za pokój i przygotowania ale jak widzisz 2 tyg od jego odejścia a porodu nie widać.
chociaż mam tak samo jak wy parę razy myślałam że belta puszczę. Bóle mam czasem w krzyżu czasem w podbrzuszu jak na @ i to parę godzin o tym samym natężeniu a w inne dni w ogóle nic. dziś tak samo bo znów mnie w brzuchu coś muli. przeszlam też fazę ogromnego apetytu oraz ciągłego zmęczenia i to wszystko na przełomie ostatnich 2 tyg. ja już się nawet nie przejmuje tymi skurczami bo wiem że to nie to. zostało mi chyba cierpliwie czekać.
a mój czop miał kolor lososiowy nawet ładny był haha
To mój był bardziej brązowy. Miałam dzisiaj lecieć do swego gina, ale poczekam chyba do jutra bo i tak mam iść na ktg.
Martusia ja tak mam od pewnego czasu z tymi nudnosciami i musze jesc czesto ale bardzo malutko bo inaczej zaraz mi niedobrze itp lekarz mi powiedział ze to przez ucisk na zoładek .... a apetyt ostatnio mi dopisuje i to bardzo
R
RiSiA
Gość
wiadomość od Joasi na szpitalnym
Jasminum ja miałam i usg i badanie ginekologiczne
Asmi może to czop, ale obserwuj w razie niepokoju jedź na IP sprawdzą i jak nic sie nie bedzie dzialo wypiszą do domu
Martusia ja mam tak codziennie ból brzucha + mdlości do tego dzisiaj doszedl potworny ból pachwin, ale taki, że mam problem z chodzeniem...z Sebkiem miałam tak przez 2 tygodnie do tego latałam jak postrzelona do toalety...
ja informuję, że nie rodzę w sierpniu i 1 września
Jasminum ja miałam i usg i badanie ginekologiczne
Asmi może to czop, ale obserwuj w razie niepokoju jedź na IP sprawdzą i jak nic sie nie bedzie dzialo wypiszą do domu
Martusia ja mam tak codziennie ból brzucha + mdlości do tego dzisiaj doszedl potworny ból pachwin, ale taki, że mam problem z chodzeniem...z Sebkiem miałam tak przez 2 tygodnie do tego latałam jak postrzelona do toalety...
ja informuję, że nie rodzę w sierpniu i 1 września
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mi czop powoli odchodzi - bialuśki. Z Adą odchodził mi jakoś 2 tygodnie i po 2 tygodniach urodziłam.
Brzuch mi twardnieje od dołu. Martusia jak Cię to twardnienie niepokoi to no-spa i położyć się. Brzuch się stawia bo ćwiczy do porodu, póki nie jest jak kamień jest ok.
Niedobrze mi tylko wtedy kiedy nie zjem.
Brzuch mi twardnieje od dołu. Martusia jak Cię to twardnienie niepokoi to no-spa i położyć się. Brzuch się stawia bo ćwiczy do porodu, póki nie jest jak kamień jest ok.
Niedobrze mi tylko wtedy kiedy nie zjem.
Czesc dziewczyny...dopiero co trafiłam na te forum całkiem przypadkiem. Postanowilam sie przywitac. Od 2tyg jestem na zwolnieniu i zaczynam sie pomalu nudzic. Termin mam wg OM na 06-09 i nie moge sie juz doczekac Czekamy na córeczke Mam tez starszego syna 10lat, ciaza zakonczyła sie cc (ulozenie posladkowe), roznica calkiem spora . Tym razem mam nadzieje na sn, ale zobaczymy, mała główka do dołu, takze jest szansa. Pozdrawiam :-)
Ja u siebie zauważyłam że odkąd biorę wiesiołka to częściej się wypróżniam.. nie wiem czy to ma z nim związek, ale wcześniej to tak nie miałam żeby codziennie mieć wizytę w toalecie, z czego się w sumie cieszę bo może przed porodem będę w miarę oczyszczona i nie zrobię psikusa na porodówce
U mnie jest tak samo
Mdłości mam od jakiegoś tygodnia i też tłumaczę to tym że maleństwo walczy o miejsce z żołądkiem po za tym apetytu nie mam - jem tylko dlatego że muszę a i tak mało bo po większych ilościach źle się czuję. Jedynie śniadanie zjadam w miarę chętnie i w normalnej ilości
reklama
jasminum82
Fanka BB :)
cześć megan ;-)
Z tymi mdłościami to u mnie jest tak, że jako takich mdłości nie mam, w ogóle dobrze się czuję póki co, tylko jak się schylam to mi czasami coś górą chce wylecieć z żołądka Ale wiem, że to przez to, że brzuszek już bardzo wysoko jest
Z tymi mdłościami to u mnie jest tak, że jako takich mdłości nie mam, w ogóle dobrze się czuję póki co, tylko jak się schylam to mi czasami coś górą chce wylecieć z żołądka Ale wiem, że to przez to, że brzuszek już bardzo wysoko jest
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 668
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 10 tys
U
Podziel się: