reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

U mnie rano snieg sypał a teraz leje:szok:
Co do lata to mnie troche przeraza oboje dzieci mam z lata i ciezko było oj ciezko tz kanapa prysznic i tak na zmiane a wychodzenie z domu albo wczesnie rano albo wieczorem,a ze w pierwszej ciazy ostatni miesiac spedziłam na patologi ciazy w starym szpitalu :eek:masakra to była do domu mnie nie chcieli na przepustki puszczac (zatrucie ciążowe miałam) .Strraszne to było .A miałam to szczescie ze były to upalne lata,i cos czuje ze to tez takie bedzie znajac moje szczescie.
Co do smaków to zabobony ale ja z synkiem w ciąży słodycze własnie pochłaniałam:confused2:,pozyjemy zobaczymy.
 
reklama
Czesc dziewczeta, widze ze w ruch ida gofry i paczusie, mnie tez na slodko dzis zebralo, az pierwszy raz od poczatku ciazy kupilam dzis lody, haha! Dziko sie nim obzarlam i czas sie wziac za sprzatanie.

Mam takiego lenia,a jak mysle, o sprzataniu lazienki to najchetniej bym to przekladala z dnia na dzien. Chleb mialam piec, ale od drozdzy mnie odrzuca jakos... bleee


Ayni, kochana moje sprzątanie to też niewiele wspólnego ma z tym sprzed ciąży- dziwne, niee? Ostatnio tak miałam, że chciałam posprzątać w poniedziałek, ale jakoś tak nie po drodze mi było, potem we wtorek, środę ,aż dojechałam do soboty i jeszcze B.musiał mi pomagać hihihih :D

O goferkach też dziś myślałam, ale nie mam gofrownicy :( więc obchodzę się smakiem i zajadam ciasto jogurtowe z dodatkowym jogurtem... jutro mam wizytę u gina, więc jak wszystko będzie grało to potem wpadam do "Zielonej Budki" i nie wychodzę póki mnie nie wyproszą :D:D:D
 
a mnie zaś wzieło na placki ziemniaczane:( a dotad pochłonełam 30dag eklerków:) 2 jogurty ,bulke z prawie calym sliokiem majonezu:) , i nadal glodna:(
dziewczyny jecie pasztety??ja mam mega ochote ale na pierwszej wizycie ginka powiedziala ze zadnych pasztetow,salami, i watrobki:( a ja mam takiego smaka
 
a mnie zaś wzieło na placki ziemniaczane:( a dotad pochłonełam 30dag eklerków:) 2 jogurty ,bulke z prawie calym sliokiem majonezu:) , i nadal glodna:(
dziewczyny jecie pasztety??ja mam mega ochote ale na pierwszej wizycie ginka powiedziala ze zadnych pasztetow,salami, i watrobki:( a ja mam takiego smaka

Pierwsze słysze ze pasztetów nie wolno :confused2:mnie osobiscie w ciazy jakos nie wchodza a przed lubiła i to bardzo.
 
Maju ja myślę, że 2-3 kromki chlebka z pasztetem dobrej jakości (z zawartością mięska ok 50%) Ci nie zaszkodzi. Tylko szukaj tych naprawdę dobrych pasztetów, a te najlepsze są sprzedawane w foremkach na wagę. Ja pasztet jadam, wątróbkę też od czasu do czasu... Uważam, że jak zjem coś raz na miesiąc to nikomu nie zaszkodzę...

Ja dziś specjalnych zachcianek nie mam, poza precelkami hahaha ale to już zaspokojone. Poza tym wcale nie chce mi się jeść... na kolację pewnie zjem chlebka z pomidorkiem i cebulą, żeby wrednego ostatnio M. odstraszyć. wkurza mnie to, że herbata słodzona jest bleee i gorzka też jest bleeee a nawet jak ma pół łyżeczki cukru to też jest bleeee... Efekt taki że piję właściwie samą wodę. Może to i lepiej...
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, czy Wy jeszcze pracujecie czy juz siedzicie na zwolnieniach...? :p Mi się tak juz nie chce pracowac ;( ja akurat pracuje fizycznie w UK, ale za max 2 miesiace planuje wracac do kraju i lezec do gory brzuchem :p
 
Maja jak fasolka chce pasztetu to trzeba jej dać! Raz kiedyś i jak lubisz pasztecik to nie zaszkodzi.
Ale musze przyznać ze apetyt to Ty masz :-) zazdroszczę bo ja go nie mam wcale i musze sie zmuszać by cokolwiek zjeść.
Chodź nie powiem mam straszna ochotę na hamburgera ale nikomu sie chce jechać do Turku specjalnie po nie go a tam są najlepsze.

Dziewczyny ile przytyłyście w ciazy? Ja nadal jestem na minusie
 
reklama
dzięki dziewczyny za odp:)
Bunny a no mam niestety :( qrcze nigdy nie przepadałam za pasztetem a teraz masakra jakaś :) ale juz podkarmiłam fasolke i co nadal chce:( neistety takiego dobrego pasztetu to nie ma tu musze sie ratowac tym kiczem z pudełka :( no nic jedna bułka musi starczyć idę zobaczę co jeszcze znajde dobrego w lodówce:) ale mam dziś głoda w sumie to ostatni tydzien taki mam ze ciagle głod:( a przytylam tylko pół kg:) ciesze sie :) no i juz nie wciagam az tyle slodyczy :) teraz jem e z nudów albo z lenistwa jak mi sie nie chce robic cos do jedzenie to wyciahne czekolade:p ale od juterka koniec ze slodyczami :) dobra lece na jeszcze jakąś bułeczke bo brzuszek się domaga jedzonka
 
Do góry