reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

U mnie pierwsza dowiedziała sie bliska koleżanka ale to przez przypadek bo czekałam na wyniki i ją spotkałam i odebrać już poszłyśmy razem


jeszcze wam poprawię humor myślałam że to niemożliwe ale jednak - zajechałam drewnianą deskę do prasowania :szok: :-D się skrzywiła na maxa :confused::shocked2:

Kobieto coś ty wyprawiała z tą deską :-D:-D:-D
albo na niej :-):-D:laugh2:


U mnie dowiedział się M
stał pod drzwiami
ale powiem szczerze, że to nie sprawiło mi wcale radości tylko był jeden wielki strach
bo test wyszedł krótko po odejściu aniołka
i ile stresów, łez i nerwów mnie to kosztowało i kosztuje to tylko chyba ja wiem
tym bardziej, że czekaliśmy na pierwsze 2 kreseczki wiele lat -bardziej M niż ja, bo ja już straciłam nadzieję

i za parę dni jest rocznica odejścia mojego aniołka więc jest mi smutno


a tak w ogóle to coraz mniej sił mam ;)
miłego dnia
 
reklama
ja dziś dużo lepiej niż wczoraj - choć dopadły mnie męczące noce - wczoraj tak mnie napierniczyały plecy ze stękałam z bólu w okolicy lędźwiowej i ból schodził na lewe biodro i brzuch sie napinał i tak sie zastanawiałam czy to nie jakieś skurcze - ostatecznie zasnęłam raczej ze zmęczenia tym bólem - czuje sie flakiem co mnie mocno irytuje :-( maluszek podskakuje w środku


Axsari ja juz myslałam ze porodowe sie zaczeły tak bolało:szok: tym bardziej ze przy zadnym mi czop nie odszedł a wody na porodowce przebijali:eek:
U mnie dzis spokoj skurczybykow brak :tak: miłej niedzieli brzuchatki:-D

ja to właśnie już nie wiem jak z tymi skurczami kiedy jechać a kiedy nie :sorry:no i właśnie że nie zawsze wody odchodzą ... tym bardziej ze ja to twardnienie brzucha mam prawie od samego początku

Kobieto coś ty wyprawiała z tą deską :-D:-D:-D
albo na niej :-):-D:laugh2:
U mnie dowiedział się M
stał pod drzwiami
ale powiem szczerze, że to nie sprawiło mi wcale radości tylko był jeden wielki strach
bo test wyszedł krótko po odejściu aniołka
i ile stresów, łez i nerwów mnie to kosztowało i kosztuje to tylko chyba ja wiem
tym bardziej, że czekaliśmy na pierwsze 2 kreseczki wiele lat -bardziej M niż ja, bo ja już straciłam nadzieję
i za parę dni jest rocznica odejścia mojego aniołka więc jest mi smutno
a tak w ogóle to coraz mniej sił mam ;)
miłego dnia

Wiesz co prasowałam ciuszki i pieluszki dla małego - te wszystkie stresujące przygotowania :-D
ktoś mi kiedyś mądrze powiedział że im bardziej będziemy skupiac się na tym co jest co pięknego nadchodzi lub jak cudownych ludzi mamy obok siebie tym strach i smutek po odejściu bliskich będzie malał z czasem będzie wspomnieniem ale już nie lękiem .. trudno uwierzyć na początku - z czasem powtarzane takie myśli stały się lekiem i przyniosły ulgę.... Trzymam za was kciuki
 
witam sie :)

i zostalismy znowu sami, malz na 18 pojechal do pracy. znowu mi sie cos przestawilo z jedzeniem, jem jak wrobelek a pije jak smok... ale dobrze ze jutro wizyta bo znowu czulam skurcze bolesne w nocy jak kiedys. zimno mi w nos i stopy zaraz herbatke zrobie :) malz mi dzis taki opatrunek zrobil ze jutro bede miala darmowa depilacje u chirurga na zmianie :-D

Risia ja tez nieraz takie sny ze az wstyd mowic. jak nie jakies w stylu 'porno i duszno' to kataklizmy i w ogole.
Do_ti badz silna w tym dniu. tulam Cie.
Merlin a co sie desce stalo? za mocno zelazkiem przytulilas? :-D
Tygrysku ale to nie chodzilo o to ze Ty masz odejsc z forum na zawsze tylko o funkcje moda. to sa dwie rozne rzeczy no. ale pamietam ze lubisz sobie znikac wiec poczekam spokojnie na powrot Twoj.

a jeszcze co do ciazy to bylo tak: w listopadzie odstawilam tabletki, @ byl normalnie, a w grudniu juz nie. no i nie myslalam ze to tak szybko sie zachodzi, poza tym znajoma mowila ze organizm sie musi oczyscic itp. no i czekalam i czekalam i czekalam na @, a tu cycki bola, w brzuchu balonik i ja jak zdechla ryba no i M mowi idz kup test bo chyba zaszlismy. poszlam zrobilam a tu ledwo wkropilam mocz a juz II kreski mocne ze nie wiem [a byl to juz ktorys z kolei test]zadzwonilam do M i do mamy no i sie poplakalam. no i nastepnego dnia do gina pozniej na USG a tam juz 5 tc. a teraz maly sadysta zneca sie nad moim zoladkiem ;)
 
*Martusia * hmmm :-Dja też mam sny w stylu porno i te sprawy :-Da moj maż tylko na mnie patrzy i się śmieje:-D

też miewam takie sny
jak opowiedziałam o tym B to się śmiał. ale co poradzę to że on tez w pracy daleko od Nas też robi swoje.
Będzie musiał uważać po porodzie i połogu jak się na niego rzucę. wiecie teraz to seksabstynęcja. hehehee
:-D:-D:-D
 
ja w listopadzie zaczelam brac tabletki na tarczyce, bo mialam troche wyzej niz trzeba, lekarka mi mowila, ze moge miec problem z zajsciem w ciaze przy tarczycy, a jednak miesiac pozniej bylam juz w ciazy i mimo iż o dziecku rozmawialismy w sumie od poczatku naszego zwiazku to bylam bardziej niz w szoku haha

mi tez tak mowiono. no i patrz :) a o dziecku zaczelismy rozmawiac jakos 8 mscy po slubie. oczywiscie nie brakowalo tekstow w stylu ze jak dobry chlop i dobrze zarabia to najlatwiej na dziecko zlapac. co za ludzie tepi.
 
też miewam takie sny
jak opowiedziałam o tym B to się śmiał. ale co poradzę to że on tez w pracy daleko od Nas też robi swoje.
Będzie musiał uważać po porodzie i połogu jak się na niego rzucę. wiecie teraz to seksabstynęcja. hehehee
:-D:-D:-D

jak przyjdzie dziecko nie bedziesz miała siły :-Dteż tak myślałam po pierwszej ciaży, a że w ciaży nie mogliśmy w ogóle to mówie oj po porodzie...a po porodzie zaczęły się ... nocki nieprzespane, M w pracy, czas szybko leciał , potem ja sie bałam... że będzie bolało itd...

mi tez tak mowiono. no i patrz :) a o dziecku zaczelismy rozmawiac jakos 8 mscy po slubie. oczywiscie nie brakowalo tekstow w stylu ze jak dobry chlop i dobrze zarabia to najlatwiej na dziecko zlapac. co za ludzie tepi.


ja już nie zwracam uwagi na takie hasła a najśmiejszniejsze jest to, ze moja mama mnie stawia w takim świetle...to jest dla mnie po prostu żałosne, ale co poradzę...
 
jak przyjdzie dziecko nie bedziesz miała siły :-Dteż tak myślałam po pierwszej ciaży, a że w ciaży nie mogliśmy w ogóle to mówie oj po porodzie...a po porodzie zaczęły się ... nocki nieprzespane, M w pracy, czas szybko leciał , potem ja sie bałam... że będzie bolało itd...

chyba ten strach ze bedzie bolalo jest najwiekszy. poza tym no wlasnie wstawanie do dziecka, brak czasu a potem tylko bedzie sie marzyc cieple lozeczko i sen dopoki dziec spi ;)



ja już nie zwracam uwagi na takie hasła a najśmiejszniejsze jest to, ze moja mama mnie stawia w takim świetle...to jest dla mnie po prostu żałosne, ale co poradzę...

niby ja tez nie ale jednak jakos to tam rusza w glebi czlowieka...
 
mi tez tak mowiono. no i patrz :) a o dziecku zaczelismy rozmawiac jakos 8 mscy po slubie. oczywiscie nie brakowalo tekstow w stylu ze jak dobry chlop i dobrze zarabia to najlatwiej na dziecko zlapac. co za ludzie tepi.

Trudno czasem sie nie przejmowac my planowaliśmy i ślub i dziecko jednocześnie ... ślub chcieliśmy wziąć w sierpniu tego roku jak sie w styczniu okazało że jestem w ciąży w sumie to trochę nieplanowanie wtedy było :-p uznaliśmy że przyśpieszamy ślub na kwiecień... no i wtedy było najgorzej bo ciągle słyszałam na dziecko złapałam a mój m miał docinki ze głupi sie daje na brzuch ale jakoś nie przyjmowali do rozumu że i tak ślub był zaplanowany i tak chcieliśmy mieć dziecko ... no cóż teraz tym którzy mi mówią o naszej "wpadce" odpowiadam ze im życzę takiej wpadki

jak przyjdzie dziecko nie bedziesz miała siły :-Dteż tak myślałam po pierwszej ciaży, a że w ciaży nie mogliśmy w ogóle to mówie oj po porodzie...a po porodzie zaczęły się ... nocki nieprzespane, M w pracy, czas szybko leciał , potem ja sie bałam... że będzie bolało itd...

i wlasnie tego sie boje bo my teraz i praktycznie od początku ciaży nie możemy nic a nic :-(




ps. właśnei też doczytałam że w ciąży zaleca sie migdały - hamują apetyt zawierają wapń i magnez i ponoć pomagają na zgagę
 
Ostatnia edycja:
reklama
*Martusia*, Pauline, Merlin mnie kiedyś jeden lekarz bardzo mądrze powiedział :tak:jak rozmawialiśmy nt różnic pomiędzy ludzmi (tzn bogaty-biedny, czy rodzina z jednym dzieckiem, czy z 3) i ogólnie zawsze ludzie mówią, ze jak ktoś ma3 dziecko to zazwyczaj z wpadki bo nikt normalny nie decyduje się na drugie dziecko... dla mnie takie myślenie to idiotyzm, ale są ludzie, którzy tak myślą. I on mi powiedzial jedną mądrą rzecz, że to nie Ci ludzie tworzą parologie - Ci, ktorzy nie patrzą na kasę, Ci którzy świadomie decyduja się na większą ilość dzieci...tylko Ci ludzie co tak mówią... i ja olewam teraz co ludzie sobie myślą - a myślą, że Adrian jest wpadką :-D ja mowię tak wpadką planowaną przez 5 miesięcy :-Dbo wg niektórych kto o zdrowych zmysłach decyduje się na tak malą różnicę wieku... ja to olewam to Ci ludzie są dla mnie patologią...bo to oni mają coś nie teges z mózgiem:-D

Merlin ale boisz się tego, ze czasu nie będzie, czy tego, że będzie bolało??
 
Do góry