Maja zawsze tego samego, dokładnie to ujełaś jesteśmy rodziną zaprzyjaźnioną - ciocią i wujkiem
Maluszek ja też mam coraz większy dylemat w przeciwieństwie do mojego M. Żaden tam ukłon, fajnie jest zrobić coś dobrego, a ja uważam że jak się dzielę to nie tracę, a dobroć wraca do nas ze zdwojoną siłą. Nie mamy niewiadomo ile kasy, ale też nie mamy niewiadomo jakichś wymagań, więc czemu się nie podzielić i nie sprawić przyjemności jednemu z dzieci, one i tak są pokrzywdzone przez los...
Asiu złośliwość rzeczy martwych
Palemko Ty sie nie pytaj tylko dzwoń do lekarza.
Gorgusia dla nas to też radość i odskocznia
O puchnących nogach napisałam niżej.
Ja stanik zakupiłam w lidlu, a drugi chcę zakupić w rossmanie
też mam ten sam problem co Ty z rozmiarem
Ja po ostatnim zważeniu się u lekarza boję się wchodzić na wage i wejdę chyba dopiero na wizycie.
Ansure jak Ty masz kochana zmartwienia typu czy nie masz za małego brzuszka to super, obyś miała tylko takie zmartwienia do końca. Wszystkie powoli mamy chyba świadomość, że godzina 0 zbliża się dużymi krokami.
Super, że wybawiłaś się na weselichu.
Co do olejku to ja mam częste infekcje więc wolę się nie tkać za często. Tym bardziej że ja lubię równiez dostawać uczulenia.
Pajeczko a tej małej rodzice nie reagowali??? Co za dziecko ;/ też nie pojechałabym kolejny raz.
Lotka ale milusia ta koleżanka, też bym jej coś powiedziała np. kiedy ostatnio się ważyła, bo jej się jakoś tak buśka zaokrągliła - ja miewam takie teksty jako ripostę. Zaraz zmieniłaby temat. Wredne...
Ja znów dziś w odwrotną stronę usłyszałam, że nic nie przytyłam - a mam parę kilo ponad norme - tylko że mam wielgachny brzuch
Merlin mi jak w szpitalu kazali nie głaskać to również i nie dotykać
A od leżenia z nogami w górze, które mi puchną dupsko mnie czasem już boli
))))))))))
Po wczorajszych upałach i marszach kilkukilometrowych nabawiłam się spulchnionych nóg z łydkami i plam. Ledwo co chodziłam, a miałam iść na zakupy, zrobić prasowanie, jechać do koleżanki... i z przerwami na siedzenie z nogami w górze trochę porobiłam...
Ale do czego zmierzam. Poszłam do rossmana i zakupiłam krem z Sexi Mama na zbolałe nogi i kurde jak posmarowałam całe łydki i stopy, chwilę posiedziałam z nogami w górze, a potem ruszyłam swoje 4 litery to aż się zdziwiłam, że nie czuję opuchniętych nóg i nic nie boli, a cena dodam nawet atrakcyjna jakieś 12zł - duża tuba.
Dziwne z tym nabiałem. Ja jem o wiele mniej nabiału niż przed ciążą, bo jak zjem więcej to mnie czyści. Ale kefirek jak najbardziej, czasem jakiś serek.
A mleko ostatnio się pojawia przy zgadze i kawie mrożonej
choć wydaje mi się że go nie głaszczę tylko czasem rękę trzymam - więc bedę sie powstrzymywać no i leżeć - tylko jak już mam wiecej leżeć to chyba nawet do łazienki nie będę wstawać 
wczoraj byłam na spacerze a wieczorem mężuś smarował brzuszek kremem od rozstępów i moze to wszystko tak sie poskładało ze psuliśmy dobre samopoczucie :-(
Ale jak byłam w szpitalu i robili mi serię badań, np. KTG czy tętno, to położne często powtarzały, że to tylko chwilę potrwa, bo nie chcą mi tego brzuszka tak naciskać. I dziwiło mnie to, bo przecież nie naciskały mocno, tylko przykładały te swoje aparatury. A lekarz przy usg to dopiero ciśnie i ugniata, tym to bym się bardziej stresowała, no ale on w końcu lekarzem jest, to wie ci robi. 
