reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Dzień dobry Mamusie! :)) Mój wtorek też zaczął się później, bo o 10. Zaleta pracy w domu ale wada, to, że teraz muszę nadganiać, bo zanim się wykąpałam i zjadłam śniadanie to się 11 zrobiła.
W nocy miałam przepiękne sny. Bąbel był już ze mną. Taki malutki. Leżałam na plecach i położyłam go sobie brzuszkiem na klatce piersiowej i tuliłam. Potem karmiłam piersią i myślałam, że aha, odpowiednio przystawić i nic nie boli (sprawdzałam sobie wczoraj poradnie laktacyjne w Poznaniu, tak co by gdyby odpukać wiedzieć, pewnie mi się dlatego pochrzaniło). A potem z wózeczkiem na spacer chodziłam :)

Co do ciuszków ciążowych, anmika,u nas przy szpitalu położniczym jest ponoć parę lumpeksów z dobrymi cenami, sama jeszcze nie sprawdzałam, stwierdziłam, że pójdę jak będę na badaniach ale np. spodnie kupiłam sobie na allegro za 35 zł (z przesyłką 45) pas za 12zł z przesyłką. Wyprułam ze spodni ciążowych ten pas który tam był, bo był z jakąś badziewną gumką a jak siadałam to całe plecy miałam na wierzchu i podmieniłam z pasem ciążowym za 12zł. Chwila moment na maszynie i teraz mam i noszę niemal codziennie, problem mam jak je piorę, wtedy noszę stare spodnie nieciążowe rozpięte. Mam więc ciążowe spodnie za niecałe 60zł. A nie jestem jakąś zdolniachą krawiecką. Mama nauczyła mnie podstawowego szycia na maszynie w grudniu i pożyczyła maszynę, nie wiedziałam, że do tego mi się przyda :D
W sobotę zaś za 54zł kupiłam sobie bluzeczkę w NewYorkerze nie ciążową, ale taką z drapowaniami na brzuchu, jest cała obcisła a materiału na brzuchu ma dużo i rozciągliwego, chyba dla Pań z oponkami. Dla mnie teraz jak znalazł.
Warto wyszukiwać, tuniki, jakieś dłuższe koszulki. No i pas ciążowy taki właśnie za 12-15zł to świetna sprawa. Ja sobie muszę jeszcze jeden kupić. Możesz nosić i jak krótsza koszulka się robi to pod spodem lub na wierzchu i nic Ci nie wystaje a jest mega wygodny! Albo na rozpięte dżinsy nakładać i nic wtedy nie widać, że masz spodnie niedopięte a pas je utrzyma dodatkowo.
 
reklama
Witam się i ja!!!
Ja już na nogach, bo od prawie 3 godzin w pracy. Ja raczej optymistycznie nastawiona do świata jestem, przynajmniej na razie. Wkurza mnie tylko to, że normalnie nie mam co ubrać :angry:. Normalne ciuchy już zdecydowanie za małe, ciążowe jeszcze za luźne. Och, masakra, codziennie otwieram szafę i ten sam problem. Poza tym ceny ciuchów ciążowych mnie przerażają!!! Czy Ci ludzie poszaleli? Wczoraj byłam w sklepie i spódnica jeansowa kosztowała 110 zł :szok:. Ktoś mi powie dlaczego? Czym ona różni się od zwykłej? Tym, że ma wszyty pas, który na allegro można kupić za 15 zł. Normalnie to ja nie wiem co będę nosić do pracy przez tą ciąże, ja takich pieniędzy nie mam zamiaru wydawać. Jednak jak się jest w domku tyle nie potrzeba, ze Starszakiem w dresach się obijałam i było wsio ok.
Trzymam kciuki za wizyty i życzę Wam miłego dnia. :rofl2:

mnie ogolnie przerazaja koszty ubran dla ciezarnych, nieciezarnych oraz dzieci w Polsce. Zdecydowanie drozej niz w innych krajach UE . Thanks God for allegro !

Gorgusia
- ja tez mam codziennie jakies kosmiczne sny, o wiele lepiej mi sie sypia odkad jestem w ciazy, nie liczac wybudzania sie na siusiu
:wściekła/y:

co robita dzis dziolski ? ja bede sprzatac i moze mojego potwora wyciagne gdzies na dwor
 
czesc dziewczynki! mam do was takie pytanko: jak dlugo po pobraniu krwi i oddaniu moczu na posiew czekalyscie na wyniki?mam zonka czy sie ze wszystkim wyrobie, bo wizyte u gina mam we wtorek, potem swieta a po swietach jade do krakowa wiec juz mnie nie bedzie. Czy jest szansa, ze wyniki zrobie we wtorek i w piatek juz beda?
 
Ja na początku miesiąca zakupiłam w C&A dla siebie dwie bluzki niebieską i różową - a co wiosna idzie - do tego różowo-biało-pomarańczowy sweterek i za wszystko dałam 60,00 PLN, kupiłam rozmiar większe, żeby brzusio się zmieścił, a ciuchy nie były na chwilę. ;-)

Zazdroszczę tym co mają sny miłe, ja mam jakieś głupkowate, nie straszne, a raczej śmieszne, takie zupełnie nierealne.

Porządki ja zacznę po świętach dla odmiany, bo dopiero wtedy zlądujemy w domu, póki co do świąt w Poznaniu, całe 2 tygodnie prawie. Wszystko zostawiłam na głowie A., ale wiem, że on zrobi jak trzeba, jedynie w szafkach nie porobi, ale to już zaś potem sama na spokojnie.
 
Monaliza powinny juz być w piątek te wyniki , ja jak robiłam morfologie i niektóre hormony to mialam wynik tego samego dnia , wiec mysle ze spokojnie is ewyrobisz:) o ile dobrze rozumiem ze w Pl bedziesz robila te badanka:)
Liliana no to super zakupy i cena tez extra za 3rzeczy 60zł!!! :)
Żanetka gratuluje ruchów ,suuuperowo!!!
Fasolka co si edzieje ze masz doła?? tulkam mocno
u nas piekna pogoda slonko slicznie swieci i lece zaraz do parku na spacerek:)
 
Hej Dziewczyny,
wpadłam na krótko by tylko się przywitać i POZDROWIĆ :)
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i badania...
Właśnie zjadłam sałatkę w pracy i dosłownie usypiam na biurku... chyba muszę się przejść...
Miłego dnia :-)
 
Witam:)

Ja dziś od rana wkurzona, bo niby jestem na L4 ale właśnie w pracy siedzę - porąbane to wszystko :(

Lotka gratuluję wariującego w brzuszku maluszka. :)))

Żanetka Tobie też gratuluję pierwszych ruchów :)))

Ja w niedługim czasie muszę wybyć na jakieś zakupy bo pomału nie mam w czym chodzić. Spodnie za małe, dłuższych bluzek niewiele - będę musiała się trochę obkupić.

Fasolka tulam - nie smutaj :)))

Acha muszę się Wam pochwalić - przybyłam 1 kg :)))
 
Tak Maju moje L4 nie wygląda jak L4 - ale jak przejdę pod ZUS to będę siedzieć w domu. Na razie szefowa mi płaci, więc może mnie jeszcze "wykorzystywać", ale niedługo się to skończy. W ogóle cała ta sytuacja w mojej pracy jest strasznie zawikłana.

A z tego kilograma na plusie cieszę się jak małe dziecko. Oby jeszcze wyniki krwi i moczu się poprawiły to już będę prze szczęśliwa.
 
reklama
Na razie szefowa mi płaci, więc może mnie jeszcze "wykorzystywać", ale niedługo się to skończy. W ogóle cała ta sytuacja w mojej pracy jest strasznie zawikłana.
Rozumiem, że płaci Ci i za L4 i za normalną prace, bo inaczej to chore. Mi również zdarzyło się być na L4 w pracy, zawsze szło na nadgodziny do rozliczenia w przyszłości, w sensie wybieram wolne dni. Tak samo było po macierzyński i urlopie, miałam jeszcze kilka nadgodzin za pracę podczas L4 i skumulowało się na tydzień wolnego jeszcze. Spróbuj w ten sposób z szefową rozegrać.
 
Do góry