Martusia - ja wróciłam od naczyniowca, bo mam żylaki i też 200 PLN poszło. Ale przynajmniej trafiłam na męskiego lekarza, który kp uważa za świętość i powiedział, do tego jestem w niskiej grupie osób z zakrzepicami i zapaleniami, tzn. brak jednego i drugiego na ten moment i jak będę nosić specjalne rajstopy, jadę po nie jutro, też wydatek bagatela od 150-200 PLN, bo kazał mi kupić najtańsze, bo po połogu muszę jechać po nowe, to operację możemy spokojnie przełożyć przynajmniej po 6 mż młodego. W grudniu kontrola i będziemy rozmawiać.
Lotka - Maci zrozumie jak brzuch zacznie rosnąć. U nas wczoraj taka gadka na wieczór, Weronika opiła się wodą i jej w brzuchu bulgotało i mówi:
W: Mama w brzuchu mi się koko robi.
Ja: Jakie koko?
W: Posłuchaj, no koko.
Słucham, a tam fakt bulgotanie, nie mające nic wspólnego z koko.
Ja: A może jakąś kurę połknęłaś?
W: Nie. (i śmiech)
Na to z drugiego łóżka słyszę, że:
A: A u mnie miau.
Ja: A Ty co kotka połknęłaś?
A: Nieeeee. (i też śmiech)
Ja: A teraz jak zaraz nie będziecie spać, to ja Was połknę jak Jeremiasza i nie pozwolę już wyjść. ;-)
Myślałam, że pospadają z łóżek ze śmiechu.