reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Izuś85 - musisz sobie wytłumaczyć, że to cwana bestia, która gra na Twoich uczuciach, nic więcej, bo tak jest, one są sprytniejsze niż mamuśki i wiedzą co i jak, jak powiedział Korczak w przykazaniach "Prośbach dziecka". "Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa." I te napady to próba ile dziecko może, a my musimy to ograniczać, dla ich dobra.
 
reklama
Oczywiście nie poddaję ale jest ciężko :angry: wiadmo, ze raz jest lepiej raz gorzej i tyle

Miłego długiego weekendu Mamuśki :) ja mam wychodne w niedzielę z koleżankami, już nie mogę się doczekać
 
Ech z waleniem głową to i u nas problem... o co popadnie, a ja tylko patrzę czy głowa cała i staram się nie dawać powodów by tak robił... no i to jest to co mówi Lili, cwane bestie, a nam serce pęka...

Awersjo jak Tosia, już lepiej? Zdrowka sle duuuzo.
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja :-)

Na małe człowieczki zbuntowane moj sposob jak wiekszosci w domu ignoruje a na dworze pod pache i tyle pociesze ze w koncu wyrosna szczegolnie jak widowni nie beda mieli:-p przerabiałam z pierworodnym:cool2:

Ja wczoraj zaliczyłam wypad z kolezankami :-) i czuje sie bosko odreagowałam odstresowałam sie juz nie mowiac ze wybawiłam sie za wszystkie czasy :-D no nozki troszke bola i dzis kefirek od rana:cool2: ale tego było mi trzeba :tak:

Dzis za to wieczorem swietujemy 17 rocznice slubu :szok::-)

AWERSJA jak Tosieńka mam nadzieje ze juz lepiej i w domciu jestescie :tak:

Miłego wekendu mamcie :-p:-D
 
Awersja super ze w domku. w domku bedzie lepiej i dojsc do siebie i Tosia bedzie sie lepiej czula :)

my dzis godzinke na placu zabaw bylismy, teraz Oli spi. wywietrzyl mozgownice i od razu inne dziecko :) ale kurcze ziiiiiimno 9 stopni a w ktoras noc juz -2 :(

milego dnia :)
 
Co ja wczoraj zrobiłam :D Dzieć biegał mi w domu w rajstopkach i bodziaku a było już późno a potrzebowałam szybko wyjść do sklepu na momencik. Nie chciało mi się go ubierać od zera więc założyłam mu kombinezon, do wózka i w drogę :D Czułam się idiotycznie ale co zrobić jak się jest leniem... :-D


Awersja super że już w domu! Duuuużo zdrówka!

Lili toć to istna rozpusta!!

Fasolka tyle lat razem! Super! :D

Martusia
dziś u mnie było tak zimno że Krystian swoją kurtkę zimową miał założoną, fakt że pod spodem tylko bluzeczkę... ale w jesienniej nie wiem ile warstw bym mu ubrała. Sama cieplejszy płaszczyk ubrałam. Wczoraj było zupełnie inaczej.. Oby tylko zima za szybko nie przyszła!
 
reklama
Co ja wczoraj zrobiłam :D Dzieć biegał mi w domu w rajstopkach i bodziaku a było już późno a potrzebowałam szybko wyjść do sklepu na momencik. Nie chciało mi się go ubierać od zera więc założyłam mu kombinezon, do wózka i w drogę :D Czułam się idiotycznie ale co zrobić jak się jest leniem... :-D


Awersja super że już w domu! Duuuużo zdrówka!

Lili toć to istna rozpusta!!

Fasolka tyle lat razem! Super! :D

Martusia
dziś u mnie było tak zimno że Krystian swoją kurtkę zimową miał założoną, fakt że pod spodem tylko bluzeczkę... ale w jesienniej nie wiem ile warstw bym mu ubrała. Sama cieplejszy płaszczyk ubrałam. Wczoraj było zupełnie inaczej.. Oby tylko zima za szybko nie przyszła!
hahahaha solidaryzuje sie w byciu leniem ;-)
przerabialam podobne numery niejeden raz ze starszakiem ;-) a z mlodszym - jeszcze wszystko przed nim ;-)
 
Do góry