reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Awersja - wiem,ze jak chory to nie bede sie spinac,ale ja zawsze mam na niego wytlumaczenie,a to zimne raczki ma,a to budzi sie co 1h i latwiej zasnie u mnie.
U mnie na tyle jest to dziwne,ze on nie je w nocy juz od pol roku gdzies, twoja Antosia bynajmiej ma pretekst by sie obudzic na cyca. Kiedys wskakiwal o 3.30,a teraz juz kolo 2 sie budzi. Mnie to strasznie meczy,bo On sie wierci, rzuca, kladzie bokiem itp.
Tez tak macie???? :-(
No nie rozumiem mojego Dziecka :dry::baffled:
 
reklama
ja też nie chcę spać z małą ale jakoś tak wygodniejy i nam i jej bo w nocy sie przebudzi złapie któreś trzyma i zaśnie z powrotem . dziś po raz pierwszy zbudzila się tylko raz na jedzenie. ale wiem ze to przejściowe. na ogół ma dwie pobudki.
mi od jakiegoś czasu tez szkoda czasu na internet nie mam tam nic do szukania jeszcze mała ciagle mi komputer wyłącza albo coś chce tam ruszać to nie ma sensu.
liljana w kompleksy wpadnę. ja planowałam torta i ciasto a tu widzę takie zestawy na stole ze chyba tez coś pomyślę więcej.
moja ciągle chce chodzić ale sama zrobi tylko pare krokow i pada. i nawet sie psa już trzymać chce i dalej pada. smieszna jest. ale za to mowi ze zrozumieniem wiecej. tylko dalej ogranicza się. zamiast daj powie da. zamiast tak ta. jak chcemy żeby powtórzyła to powie ladnie tak nie ale jak potem mówi coś do nas to już skraca.
 
Czesc Mamusie!

Lili - sto lat dla Weroniczki jutrzejszego dnia! duza z niej dziewczynka!

Izus - sto lat i duzo zdrowka dla twojej corci!

Awersja ,Martusia - duzo zdrowka dla dzieci! (lacze sie w bolu - moj Mlody tez chory)

Verita - super,ze druga corcia. Gratuluje!

Dawno mnie tu nie bylo,ale nic ciekawego do opowiadania nie mam. Ostatnie 10 dni to koszmar. Mikolaj wybudza sie w nocy co godzine, czasami dwie. Wczoraj mial atak histerii przez 30 min nie moglismy go uspokoic. Plakal, wierzgal nogami... z bezsilnosci sie rozplakalam. Kazda noc spedza u mnie. Nie chce z nim spac!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale teraz chory. Oddychac nie moze, zle sie czuje. Zeby wychodza albo jakas wirusowka,bo kaszle tez. Z reka na sercu nie mam na niego zlotego srodka. Kupilam mu maskotke owieczke z 4 dzwiekami (uwielbia szum morza),ale jak sie rozbudzi to stoi w lozeczku i tak placze jakby go zabijali..... egh...szkoda slow.... to sobie pomarudzilam.... :confused::baffled::-(

u nas bylo to samoprzez ok 9 dni! co godz, byl ryk i stanie w lozeczku ...minelo tak na pocieszenie Taycia pisze :)
 
taycia wiem co czujesz, ja też mam dosyć spania z dzieckiem. Czuję się do tego taka bezradna bo on wymusza ode mnie ciągle cycka.. a chyba 4 razy w nocy nie jest głodny.. a nie chce butelki w nocy mimo że w dzień pije z butelki mm. Dają nam te nasze szkraby popalić.
 
Taycia - sił.

U nas Weronika w łóżku naszym, czasem śpi u siebie, ale mi się nie chce łazić i jej odkładać na dno łóżeczka, dopóki półka była wyżej było ok, teraz szkoda mi kręgosłupa. :dry: Dwa właśnie u siebie się wybudza i zaraz stoi i piana jej taka leci, że aż nie wiem czy podchodzić. :-p A tu, czuje zapach i śpi ładnie. Mamy duże łóżko, więc ja jej nie czuję. Już myślałam czy jej pościeli nie wziąć do siebie do łóżka, żeby zapach przeszedł i może wtedy będzie spać w łóżeczku normalniej.

Aaaa na stole jeszcze z ciastami wleciała sałatka owocowa. Bardzo duża szklana micha a w niej maliny, jabłko w kostkę pokrojone, gruszka też, połówki śliwek węgierek, borówki. Nie zalewałam żadnym jogurtem, owoce puściły sok i było wyśmienite. :cool2: Była to miła, lekka odmiana przy ciastach. :tak: No i te kostki były takie większe pokrojone, więc fajnie szło to widelczykiem dłubać sobie.

Co do siedzenia w necie to mi szkoda póki co, bo pogoda ładna. No i teraz jest czas na to by siedzieć w ogrodzie i sadzić nasiona już na wiosnę, więc dłubiemy.
 
taycia
Młoda śpi ze mną codziennie.
Zasypia w łóżeczku a przy pierwszej pobudce ląduje u mnie w łóżku.
Przyznaję się bez bicia - wynika to w dużej mierze z mojego lenistwa.
Kilka razy próbowałam nie brać do siebie jej jak się obudziła.
To usypianie, odkładanie, uspokajanie .... rany, nie mam na to siły.
Pewnie by się po jakimś czasie przyzwyczaiła.
Ja po trzech takich nocach miałam dość i skapitulowałam.
Do osiemnastki myślę, że w łóżku ze mną spać nie będzie.
Jak cię to pocieszy to Antosia już się obudziła i śpi teraz w moim łóżku.
Też się rozpycha, kładzie w poprzek, rano mnie szturcha, włazi na mnie, kopie żebym wstała etc.
No nie zawsze jest to wygodne, ale wolę się wyspać na skraju łóżka z nią, niż mieć całe łóżko dla siebie, ale za to co chwilę do niej wstawać, gdyby spała w łóżeczku.
Nie wyobrażam sobie co by było gdybym miała w tym łóżku upchnąć jeszcze jakiegoś samca.
Pewnie bym spała na podłodze hehe.
 
fakt ja sałatek owocowych tez nie lubię zalewać jogurtami czy innymi mlecznymi napojami. czasem sok z puszki ananas albo brzoskwinia ale to jak daje do salatki plus trochę soku z cytryny. mniam. jutro pewnie będę latala po owoce z samego rana. ...
 
taycia
Młoda śpi ze mną codziennie.
Zasypia w łóżeczku a przy pierwszej pobudce ląduje u mnie w łóżku.
Przyznaję się bez bicia - wynika to w dużej mierze z mojego lenistwa.
Kilka razy próbowałam nie brać do siebie jej jak się obudziła.
To usypianie, odkładanie, uspokajanie .... rany, nie mam na to siły.
Pewnie by się po jakimś czasie przyzwyczaiła.
Ja po trzech takich nocach miałam dość i skapitulowałam.
Do osiemnastki myślę, że w łóżku ze mną spać nie będzie.
Jak cię to pocieszy to Antosia już się obudziła i śpi teraz w moim łóżku.
Też się rozpycha, kładzie w poprzek, rano mnie szturcha, włazi na mnie, kopie żebym wstała etc.
No nie zawsze jest to wygodne, ale wolę się wyspać na skraju łóżka z nią, niż mieć całe łóżko dla siebie, ale za to co chwilę do niej wstawać, gdyby spała w łóżeczku.
Nie wyobrażam sobie co by było gdybym miała w tym łóżku upchnąć jeszcze jakiegoś samca.
Pewnie bym spała na podłodze hehe.

U mnie byly dni,ze Mikus bynajmiej raz spal cala noc u siebie, raz ze mna i tak jeszcze jakos do przezycia,ale codziennie to juz dla mnie przesada. Wiem tez,ze poniekad sama jestem sobie winna,bo podobnie jak Ty jesli mam wstawac co godzine to dziekuje bardzo wole spac z nim, szczegolnie,ze pracuje do 23, zanim sie poloze jest 24 i co chwile musze wstawac. No nic, mam nadzieje,ze to chwilowe. Moze wszystko sie nalozylo : choroba, zeby i skok rozwojowy...

Milej nocy Mamusie!
 
Witam mamuski :-)

Ayni ja bym szła za ciosem jak Ci taki pomysł zakiełkował:tak:

Lilijanna fajny wierszyk:-)

Co do spania to moja budzi sie co kilka dni ok 3 rano stoi na bacznosc w łozzeczku i wyje ale jak tylko ja wezne do nas mometalnie usypia tylko ja mam po spaniu bo ona na spanu wedruje po całym łozku i kopie ,zastanawiam co sie dzieje bo nie jest tak codziennie :dry:
 
reklama
Fasolka mojej tez tak czasem odbija tylko ze siedzi i kreci sie chce gadac, dam butle troche pocmoka i spac idzie.Tez nie co dzien. Myslalam nad mlekiem ale dostaje to samo, moze spacerow za duzo,albo za malo. Czasem tez otwieram drzwi do pokoju bo moze ma za duszno nie mam pojecia
 
Do góry