reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Jesteśmy po imprezie roczkowej Weroniki. Uffff.

Wszystko się tym razem udało. Tort się udał. Żarcie się udało.

Na obiad zaserwowaliśmy: udka w miodzie i sezamie z ziemniaczkami i warzywa do tego - kalafior, zielona fasolka. Szaszłyki. Kompot.

Potem ciacho:
Tort - malinowy z posypką kakaowo-czekoladową.
Kruche ciasto z delikatną pianką i śliwkami.
Ciasto, które się zwie cielaczek.

Kolacja to festiwal ryb:
Miruna w cieście i warzywach konserwowych.
Śledziki w oleju.
Śledzik pod pierzynką.

Wszystko już pomyte, posprzątane, w lodówce zapasu na cały tydzień.

Teraz jeszcze leczo się robi, pójdzie do zamrożenia, papryka mi została i pomidorów mnóstwo. I gotują się słoje, bo w międzyczasie zrobiłam paprykę z kabaczkiem w słoje.

Weronika z prezentów zadowolona. Adrianna chyba bardziej. ;-)

Awersja - zdrówka dla Antosi. Adrianna też w domu siedzi już. Ale u nas odezwało się choróbsko z końca sierpnia, nie wyleczone jak trzeba. :zawstydzona/y:
 
reklama
Awersja, u nas to samo od wczoraj katara - leje się nosa, zeszły tydzień biegunka, Julci idą teraz 4 zęby na raz. W zeszłym tygodniu byłyśmy u Pani dr i jutro też idę, bo Mała się strasznie męczy. Tak więc urodziny w gabinecie lekarskim wrrrrr
Wczoraj całą noc prawie nie spałyśmy.
 
Weronice idzie dolna dójka lewa. Dziąsła spuchnięte jak diabli. Wybudza się w nocy z płaczem, ale dentinox pomaga. Weronika ma to do siebie (zresztą Adrianna też), że ona uważa noc za noc, nawet jak coś boli, przeszkadza to płacze, marudzi, kręci się, ale z zamkniętymi oczami. :-p
 
liliana
zawstydziłaś nawet chucka norrisa i perfekcyjną panią domu tym kucharzeniem! :-D


izuś
my też dziś do lekarza
zdrówka życzę

od wczoraj wieczorem już nie ma gorączki
wczoraj gile zielone się zrobiły
a dziś póki co kataru nie widzę, no i dziecko mi już nie oddycha przez usta, czyli pewnie koniec kataru
noc miałyśmy koszmarną
 
lili
Masz rację, ale mimo wszystko jakoś mi tak smutno, jak pomyślę, że to wszystko PIERWSZE nie ja zobaczę.
Dlatego baaardzo się ucieszyłam z pierwszych kroczków.
To najważniejsze zobaczyłam.
Jeszcze "mama" nie usłyszałam niestety.
Jest tata, baba, dada i nana.
Mama nie mówi.
"Ka" woła na kota.
A ulubione słowo to "nie!!!".
"Nie" koniecznie z wykrzyknikiem hehe.
Wszystko jest nie hehe.

Nie martw sie na zapas, moze pierwszy dzien myslala ze to taka zabawa a potem skojarzyla ze to bedzie tak codziennie, ale skoro ona lubi dzieci, to napewno sie przyzwyczai, kwestia czasu. BADZ silna matko polko :) Moj kukus tez mowi na kota "ka" a na cala reszte zwierzat "ko" i pokazuje palcem, ptaki, pajaki, muchy, wszystko jest ko :D
Dzis bylam w szpitalu na usg i potwierdzili ze bedzie druga dziewczynka :-) chciaz ja i tak czekam na pazdziernik bo wtedy dokladnie to badaja i juz wpisuja w karte :-)

GRATULUJE!!! Bedzie kolejna ksiezniczka, fajnie, siostry razem, beda mialy wspolne zainteresowania. A co to za japonskie imie?


LASKI, jak juz pisalam coraz mniej sie wyrabiam na internet, straszny pozeracz czasu, a ja tyle chce w domu zrobic, z malym sie juz fajnie bawimy pileczka , podaje do niego, potem on rzuca do mnie, juz sie ladnie nauczyl, bo na poczatku pilka nie zawsze leciala w moim kierunku. Poza tym taki madry juz by sie chcial sam ubierac, ale nie umie, pokazuje tylko ze bluzke sie wklada przez glowe i dotyka raczkami brzuszka, a w spodnie noge probuje wlozyc, skarpetki przystawia do stopy :-D nadal nienawidzi czapek, i nadal nie chodzi samodzielnie. wczoraj zaledwie 2 kroki sam zrobil , ale dyga sie i za raczke mame prowadzi.
Fajnie spi w dzien, ogolnie jest super, bardzo mnie cieszy , ze juz tak swietnie sie porozumiewamy, mamy wspolne zabawy.

Mysle tez o rozpoczeciu nauki w domu, kurs przygotowawczy do pielegniarstwa, ale zastanawiam sie czy dam rade. :baffled: :sorry2:
Samo pielegniarstwo kosztuje 3 tys E bez egzaminow i prawie 3 lata nauki, ale bardzo bym chciala. Odkad zaszlam w ciaze nie widze siebie juz spowrotem za biurkiem, mysle o pracy z ludzmi/dziecmi.
 
ayni
a czemu byś miała nie dać rady?
jak czujesz, że ci pasuje to pielęgniarstwo to natychmiast marsz do nauki, póki co zapał i ochota jeszcze nie przeszły :-D
 
witam sie

u nas to samo, katar, kaszel lekki, i dwojki pchajace sie na swiat + mega duzo sliny. Oli daje popalic, jak spal pieknie do 9 tak teraz nie spie 2 noc :(
 
A taki wierszyk wymyśliłam dla Weroniki na zaproszenia, część jest ściągnięta z neta, a drugą połowę sama wymyśliłam. ;-)

Trochę się boję przemiany takiej,
mam wkrótce przestać być niemowlakiem,
tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życzę?
Jestem już duża! A byłam mała!
Wróżki mnie zaczarowały!
Jakie wróżki? Dobre wróżki!
I urosły moje nóżki,
I urosły moje ręce,
Włosów też mam chyba więcej.
Patrzcie, jak urosłam cała,
Chociaż byłam taka mała.
Sama chodzę, sama biegam,
Sama obiad zjem jak trzeba.
Sama wody się napiję,
Sama również się umyję.
Niech się stanie ta przemiana,
Za chwilę dzieckiem będę nazwana.

A dzisiaj spędzam wieczór/noc przy desce do prasowania i śliwki muszę pomrozić. :cool2:
 
Czesc Mamusie!

Lili - sto lat dla Weroniczki jutrzejszego dnia! duza z niej dziewczynka!

Izus - sto lat i duzo zdrowka dla twojej corci!

Awersja ,Martusia - duzo zdrowka dla dzieci! (lacze sie w bolu - moj Mlody tez chory)

Verita - super,ze druga corcia. Gratuluje!

Dawno mnie tu nie bylo,ale nic ciekawego do opowiadania nie mam. Ostatnie 10 dni to koszmar. Mikolaj wybudza sie w nocy co godzine, czasami dwie. Wczoraj mial atak histerii przez 30 min nie moglismy go uspokoic. Plakal, wierzgal nogami... z bezsilnosci sie rozplakalam. Kazda noc spedza u mnie. Nie chce z nim spac!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale teraz chory. Oddychac nie moze, zle sie czuje. Zeby wychodza albo jakas wirusowka,bo kaszle tez. Z reka na sercu nie mam na niego zlotego srodka. Kupilam mu maskotke owieczke z 4 dzwiekami (uwielbia szum morza),ale jak sie rozbudzi to stoi w lozeczku i tak placze jakby go zabijali..... egh...szkoda slow.... to sobie pomarudzilam.... :confused::baffled::-(
 
reklama
taycia
jak chory to nie ma co z nim walczyć, żeby spał w łóżeczku
z mamą mu bezpieczniej
wczoraj też miałam koszmarną noc
na pocieszenie napiszę, że Młoda dziś padła o 19.30 w swoim łóżeczku i śpi
Cudowna odmiana hehe
Ale złudzeń to ja nie mam - koło północy i tak wyląduje w moim łóżku, bo się obudzi


lili
super wierszyk i super menu na roczek
coś od ciebie może zmałpuję :-)
 
Do góry