reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Zaraz oszaleję! Niedługo albo wyląduję w wariatkowie, albo pozabijam moje dzieci:wściekła/y: Marcelina padła mi na rękach na dworze, w wózku był taki krzyk jakbym ją wrzątkiem polewała conajmniej...Wojtek nie chce się ubierać ani sprzątac zabawek więc siedzi w domu, nie będę go ani prosić ani za nim biegać! Mam dość tego, czasem mam takie myśli, żeby trzasnąć drzwiami i uciec...byle gdzie aby dalej od tego wszystkiego...

Przepraszam dziewczyny, że tak o sobie tylko, ale normalnie aż mnie nerwy telepią i chce mi się wyć, nie płakać tylko wyć...

Zdrówka wszystkim!
 
reklama
Tycia - priobiotyk ona dostaje w trakcie antybiotyku i 2 tyg po skończeniu antybiotyku nawet ostatnio kupiłam tran i go dostaje od ponad 2 tyg. Natusia ciągle choruje na zapalenie oskrzeli albo na zapalenie płuc Lekarze podejrzewają że ona odporności wogóle nie ma :-(

Axa- małą syropy żadne nie działają raz lekarz próbował ja syropem leczyć i skończyło się na zapaleniu płuc :-(

A do tego wszystkiego jeszcze ząbkuje poprostu jest jedna wielka masakra
Zbadaj ją pod kątem astmy, uczulenia. Kolezanki córka też tak chorowała, jak jej zrobili badania to na śniadanie i kolacje dostaje wziewy z pulmicortu i jest wszystko ok.

Zaraz oszaleję! Niedługo albo wyląduję w wariatkowie, albo pozabijam moje dzieci:wściekła/y: Marcelina padła mi na rękach na dworze, w wózku był taki krzyk jakbym ją wrzątkiem polewała conajmniej...Wojtek nie chce się ubierać ani sprzątac zabawek więc siedzi w domu, nie będę go ani prosić ani za nim biegać! Mam dość tego, czasem mam takie myśli, żeby trzasnąć drzwiami i uciec...byle gdzie aby dalej od tego wszystkiego...

Przepraszam dziewczyny, że tak o sobie tylko, ale normalnie aż mnie nerwy telepią i chce mi się wyć, nie płakać tylko wyć...
Ja wtedy zamykam Adę w sypialni i każę leżeć, leży, czasem popłacze, za chwilę wychodzi i mówi "Ada przeprasza" i gra gitara. :-p
 
dzieć ma czas do 8 msca by usiąść samemu ;) więc luz. Oliwek sobie coraz lepiej radzi z siedzeniem ;)

eeee fizjoterapeuta twierdzi, że i po 10 jest spoko, niektóre dzieci najpierw w ogóle wstają a potem siadają, nie ma co tak mówić, bo zwariować można, to ja bym w ogóle musiała się dawno załamać patrząc na postępy innych dzieci.

Nie lubię takiego "musi", za półtora roku wszystkie dzieci będą dokładnie to samo umieć, więc nie ma co się martwić :)
 
Wy tu się zamartwiacie siadaniem, a ja już nie wiem jak meble ustawiać, bo Weronika zaczyna się puszczać kanapy jedną ręką i chwytać stołu i się obraca o 180 stopni np. Normalnie jestem siwiuteńka. :oo2: Bo żeby chciała trochę poćwiczyć, to nie, ona non-toper, na okrągło. :hmm:

Dzisiaj dostała spodnie robocze po Adzie i na czworaka po całym ogrodzie. Zero hamulców. :confused2:
 
Taycia już 7 miesięcy minęło!! Jak to z taką szybkością zasuwać będzie czas to lada moment będziemy świętowały roczek ;-)
Wszystkiego dobrego dla Twojego malusiego i dla Ciebie, a także dla Stokrotki malucha.

Krystian zrobił mi prezent dziś! Siedział, nagle siup na rączki, brzusio w górze (wcześniej mu opadał) i na kolankach.. i się kiwał, jeszcze nie podreptał ale już krok ku raczkowaniu jest ;-)

Aska zdrówka dla maleńkiej a Tobie sił!

bebe mój jak zaczyna marudzić mi w wózku to daję mu biszkopta, albo jakąś zabawkę. Wcześniej dużo mi marudził i go niosłam ale teraz to on jest już za ciężki bym miała go na rękach i jeszcze wózek pchała, więc ratuję się jak tylko mogę..

polisia ja sobie też to powtarzam że za jakiś czas będą większe i nie będziemy tylko wspominać z uśmiechem nasze obecne troski ;-)

Lili ja cieszę się że mój jeszcze tak nie bryka, jedynie co to w chodziku więc jeszcze nie siwieję ;-) Wszyscy powtarzają mi że to najpiękniejszy czas. Nakręć jakiś filmik i pokaż nam maleńką w akcji ;-)
 
Padam u nas dzis upał normalnie kilometrow narobiłysmy i plac zabaw tez zaliczony:-)

Asska zdrowka małej a ona nie ma moze alergi jakiejs i dlatego tak choruje ...

Bebe sił kochana i cierpliwosci:tak:

Lilijanna nie siwiej:cool2: jak widac wszystko ma plusy i minusy;-):-)
 
Dziewczyny, nie moge zbic mu temperatury.

Podaje na przemian panadol i ibuprofen. Po 3-4 h goraczka wraca do 38,1 - 38,8. Maly je normalnie i jest aktywny,ale marudny.

Jak mam mu pomoc? robilam oklady, kazalam Mezowi chlodniejsza kapiel mu zrobic... martwie sie... jesli jutro jeszcze bedzie sie utrzymywalo i zbic nie bede mogla zbic to przejade sie do lekarza...

Bo juz nie wiem czy to na zeby (slini sie bardzo) czy zlapal jakies chorobsko... :-:)-(

Bebe
- kazda z Nas ma gorsze dni... glowa do gory! jutro bedzie lepiej...
 
Oj te choróbska. Mój Mały też ma gorączkę, dziś trzeci dzień, ale już tylko 37 stopni. Mam nadzieję, że już nie urośnie. Byłam u lekarki żadnych innych objawów nie ma, kazała zbadać mocz, na szczęście ok. Ma też biegunkę. Co to może być? Trzydniówka? Ale ona podobno jest bez biegunki. Zęby niby nie - tak stwierdziła pani doktor. Acha i do tego wczoraj w nocy krzyczał przez godzinę. Więc nie mam pojęcia, ale mam nadzieję że będzie dobrze.
Zdrówka wszystkim choruszkom. I najlepsze życzenia dla 7 miesięczniaków!!!!
 
Jeju jeju zdrówka dzieciaczki!

Dzięki dziewczyny za zrozumienie, na szczęscie moje potworki już spią:tak: Ten dzień to masakra jakaś, dobrze, że już się skończył...

Taycia idź idź do tego lekarza niech zobaczy.

Lilianna ja sadzam Wojtka w kącie, posiedzi chwilę i też przeprasza i jest ok, ale dziś miał jakiś meeega bunt. Uparł się i koniec! Postanowiłam nie odpuszczać, ponieważ kąt nie działał to zaczęłam go ignorować, podziałało, ale trwało to do 16! No nic w każdym razie nie poddałam się:tak: Mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk był...
 
reklama
Do góry