reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wrzesień 2012 ;)

A moi rodzice ani teście jeszcze nie wiedza ,ale jesli jutro na wizycie okarze sie wszystko ok to im powiem .Zresztą brzusio zaczyna wyskakiwac tz mój flaczek spożywczy sie wypełnił ;-) a jeszcze jak wzdęcie mam to wygladam jak w czwartm miesiącu conajmniej:szok:
 
reklama
Się witam poniedziałkowo, ale mi słońca brakuje ................. :sorry2:

Demetrios - lepiej? Mi się troszkę w weekend udało opanować mdłości na zasadzie, jadłam bardzo mało i bardzo mało, ale za to częściej. Udało mi się zawalczyć sama z sobą.
 
Lilijanna weekend był znośny - udało mi się zjeść trochę łazanek i gulasz z ziemniakami i dość dobrze się czułam. Za to dziś rano dzień zaczął się od wymiotów. :(
 
Witam się w poniedziałek. Cały weekend nie zaglądałam bo prawie, że mnie nie było w domu. Mnie już mdłości i wymioty wykańczają. Może w sumie nie jest już najgorzej ale jestem już tym zmęczona a boję się, że tak będzie dokąd będę brała duphaston. Jestem po wycięciu pęcherzyka i duphaston mi chyba nie służy. Tak przynajmniej było w poprzedniej ciąży z luteiną. Jak tylko ją odstawiłam wszystko minęło jak ręką odjął.
Teraz na początku miałam mdłości praktycznie cały dzień a wymioty sporadycznie. Od jakiegoś czasu w ciągu dnia jest spokój ale rano ledwo wstanę z łóżka to biegnę do łazienki upuścić trochę żółci. Najczęściej zanim zdążę przygotować śniadanie jest jeszcze powtórka z rozrywki.
Piersi nie bolą mnie w ogóle. Może to dlatego, ze jeszcze do 7 tygodnia ciąży karmiłam Dominika i swoją drogą i tak były i są trochę powiększone.
Za to ostatnio zaczynają mi trochę doskwierać pachwiny i inne lekkie pobolewania.
A brzuch też już mi się wielgaśny zrobił. trochę tłuszczyk się do tego przykłada ale sam tłuszczyk nie nadałby mu ciążowego kształtu. Też się czasem zastanawiam czy tam aby dwójka nie mieszka :szok:. Ale na usg w 7 tygodniu było jedno więc mam nadzieję, że drugie nie skryło się za nim bo nie wyobrażam sobie tego. Tym bardziej, ze mój mąż też w domu jest wieczornym gościem.

Jutro mam w końcu usg. Mam nadzieję, że z maleństwem wszystko dobrze chociaż już się stresuję.
 
M przyszedł z zabaw saneczkowych z smerfami a ja robię obiadek tzn z pomoca M;))

M zajmuje się ziemniaczkami na frytki a ja skrzydełka z podudziem w piekarniku robię ;))

Ja mam kaszel ;/
 
qrcze ja od początku ciązy jestem ciągle chora!!! ucho, gorączki ,przeziebienia a teraz ta opryszczka :( i to pod nosem taka wielgachna:( ehhh aby szybko przyszla wiosna i bedziemy nabywac odpornosci :)
Dziewczyny jasne że wszystko wporzadku na usg bedzie !!! musi być innej opcji nie ma!!!
Gorgusia no to ładne masz sny :) Ciebie babcia nakrzyczała a mnie ciagle siostra emka wqrza bo ciagle po co wy tyle do lekarzy chodzice , czemu ty ciagle lezysz , a czemu do pracy nei chcesz wrocic , rany bym udusila poprostu !!! ma 23 lata histeryczka taka ze tragedia , przed pobieraniem krwi szopke odstawila jak 10latka , jak mierzyli jej cisneinie to krzyczala ze jej reke zgniata i sie poryczala , byle co to leci do lakarza a ja jak si eboje czy z Dzidzia wsio ok to mam siedziec i czekac az bede miala kolejna wizyte wg kalendarza??!!! i co mam wstac bo ona wie lepiej niz lekarze??!! ehhhh naprawde udusilabym taka kobiete!!! no ale coz trza zacisnac zeby i wytrwac :)
Demetrios łazanki powiadasz??!!:) hmmm pychotka !!! dobrze że choć weekend lżejszy był ,ale jeszcze troszke i odejdą mdlosci i bedziesz mogla sie w koncu cieszyc ciążą w 100% :) bo nie bedzie nie milych niespodzianek
co do tesciow hmmm tesciu spoko facet nie wtraca sie nic poprostu mowi wasze zycie i zyjcie by wam bylo dobrze , a za to tesciowa ... nie akceptuje ze ukradlam jej synka :) siedzimy wszyscy przy stole i pada pytanie P. jak tam twoja budowa domu?? a moj P . nie moja tylko nasza :) , za chwile jak tam P twoje przygotowania do twojego slubu :) no tak wiec jak moge tak unikam kontaktu z ta kobieta co trudne nie jest bo dzili nas 3tys kilometrow:) dzwonie tylko w swieta na 30sek i tyle:) z mama mam super kontakt , gorzej z rodzenstwem ale niejest zle:)
od wczoraj mam takie mdlosci ze jem suchary i pije wode i nadal mnie mdli ale jeszce tylko chwila i to minie a do wizytki jeszcze tyle czasu:( a juz bym chciala zobaczyc naszego maluszka !!!:)
 
dzień dobry!
ja wczoraj padłam po rozmowie z moja macierzą, która siedzi za oceanem i podtrzymuje mnie na duchu stwierdzeniami typu: "no, to już nigdy NIE SCHUDNIESZ", "no, to teraz już KONIEC wolności", "no to zobaczysz, wszystko będzie INACZEJ"... więc rozumiecie, jakie to może być wyczerpujące. na szczęście zza oceanu tu daleko więc mam ją tylko na linii raz na tydzień a nawet dwa ;)
już się jakoś przyzwyczaiłam, że największe oparcie daje mi t. i jego rodzina, głownie mama. teściówkę mam cud miód!
martusia trzymaj się!

powiem Ci, ze wiele w życiu się nie zmieni jedyne to znajomi mogą Wam się wykruszyć... na zasadzie oni na impreze to nie bo mają dziecko itp...a życie dopiero wtedy nabiera kolorów:D

Witam poniedziałkowo:-).
Nie było mnie ze dwa dni bo opadłam dosłownie z sił wszelakich:wściekła/y:. Jestem tak słaba ze masakra zawroty głowy mam takie jakbym imprezowała dwa dni:szok:.Nie wiem czy to skutek anemi czy dzidzia tak wysysa siły jutro mam wizyte mam nadzieje ze wszystko ok.
Dziewczynki na kaszel moja pani doktor kazała mi syropek z cebuli czosnek itp na opryszczke masc cynkowa zeby wysuszyc i juz pod kołderka polegiwac w ciepełku.

to na którą się wizytujesz?? ja mam na 13:40:)


No widzicie, wy sie martwicie, ze zyganie i mdlosci a ja sie martwie, ze praktycznie nic nie odczuwam. Czasem mnie troche rano zmuli ale bardzo rzadko, wymiotowalam raz ale to chyba z innego powodu. I co ja mam sobie myslec? Ogolnie tylko wiecznie zmeczona jestem, spalabym 24/dobe. A do tego na wizyte kontrolna musze czekac do 1 marca...

nie każda kobieta przechodzi tak samo ciazę bedzie dobrze, nie martw się

Witam Was... Wstałam z bólem głowy. Do tego mi niedobrze. Uwielbiam takie poniedziałki. W ogóle w ciąży mam beznadziejne sny, które później plączą mi się po głowie przez cały dzień...
Ale dziś był jeden smieszny- całowałam się w nim z Maćkiem Zakościelnym :-D choć nigdy jego idolką nie byłam...wtf?

Zauważyłam u siebie coś dziwnego. Szczególnie w nocy gdy się przekręcam z boku na bok to czuję takie ciągnięcie w podbrzuszu- coś podobnego do tego uczucia, gdy bardzo chce się siusiu. Zwykle wtedy wstaję idę siku i przechodzi, ale siusiu jest mało,więc raczej to nie odczucia z pęcherza. Mozliwe,że to domek uciska już pęcherz?

Miłego dnia Lasencje.

hmmm ja to mam sny erotyczne z udziałem mojego M oczywiscie a on mi ostatnio, ze śniły mu się kobitki :D no mówie no tak ja marzę o mężu a Ty o kobitkach a niew o żonie... ale się tłumaczył :D

Witam się w poniedziałek. Cały weekend nie zaglądałam bo prawie, że mnie nie było w domu. Mnie już mdłości i wymioty wykańczają. Może w sumie nie jest już najgorzej ale jestem już tym zmęczona a boję się, że tak będzie dokąd będę brała duphaston. Jestem po wycięciu pęcherzyka i duphaston mi chyba nie służy. Tak przynajmniej było w poprzedniej ciąży z luteiną. Jak tylko ją odstawiłam wszystko minęło jak ręką odjął.
Teraz na początku miałam mdłości praktycznie cały dzień a wymioty sporadycznie. Od jakiegoś czasu w ciągu dnia jest spokój ale rano ledwo wstanę z łóżka to biegnę do łazienki upuścić trochę żółci. Najczęściej zanim zdążę przygotować śniadanie jest jeszcze powtórka z rozrywki.
Piersi nie bolą mnie w ogóle. Może to dlatego, ze jeszcze do 7 tygodnia ciąży karmiłam Dominika i swoją drogą i tak były i są trochę powiększone.
Za to ostatnio zaczynają mi trochę doskwierać pachwiny i inne lekkie pobolewania.
A brzuch też już mi się wielgaśny zrobił. trochę tłuszczyk się do tego przykłada ale sam tłuszczyk nie nadałby mu ciążowego kształtu. Też się czasem zastanawiam czy tam aby dwójka nie mieszka :szok:. Ale na usg w 7 tygodniu było jedno więc mam nadzieję, że drugie nie skryło się za nim bo nie wyobrażam sobie tego. Tym bardziej, ze mój mąż też w domu jest wieczornym gościem.

Jutro mam w końcu usg. Mam nadzieję, że z maleństwem wszystko dobrze chociaż już się stresuję.

no to kolejna wizytująca walentynka:) na którą?


mam nadzieje, ze jutro wszystke nasze wizyty będą superowe:)
 
witajcie,
Ale dziś był jeden smieszny- całowałam się w nim z Maćkiem Zakościelnym :-D choć nigdy jego idolką nie byłam...wtf?
haha może dlatego że teraz ciągle reklamują ten nowy serial z nim właśnie :-D
Się witam poniedziałkowo, ale mi słońca brakuje ................. :sorry2:
mnie również, nie cierpię takiej mroźnej zimy, do tego z dzieciakiem nie mogę wyjść bo się pochorowaliśmy i tak już drugi tydzień w domu siedzimy:-( zwariować można, czekam z utęsknieniem na wiosnę...

Lilijanna weekend był znośny - udało mi się zjeść trochę łazanek i gulasz z ziemniakami i dość dobrze się czułam. Za to dziś rano dzień zaczął się od wymiotów. :(
dziewczyny współczuję Wam tych wymiotów, mnie na szczęście to obeszło, a bardzo się bałam że będę wisieć nad kibelkiem...życzę żeby te mdłości szybko Was opuściły!

cyniczna a co do dzieciństwa moich dzieci, to też się obawiam że obecny skomputeryzowany świat je pochłonie, będę robić wszystko co w mojej mocy żeby tak się nie stało. Ostatnio z M wspominalismy nasze dzieciństwo i żałuję że moje dzieciaki nie będą mogły tego doświadczyć...latania po krzakach całymi dniami, bawienia się cały dzień w "bandy", podkradania dziadkowi jajek z kurnika;-), wsuwania pomidorów prosto z domowej szklarni itp kurcze to były czasy...teraz nawet nie ma tych miejsc, gdzie można było sobie polatać bo wszędzie są blokowiska...

dziewczyny trzymam kciuki za Wasze walentynkowe wizyty!:-)
 
reklama
Co wejdę to mam tyle do nadrobienia, że hoho :D

ja się dzisiaj zastanawiam na kiedy dokładnie umówić się na usg genetyczne i do kogo, bo w przychodni mają za słaby sprzęt i teraz nie wiem, iść tam gdzie poleciła moja gin, czy tam gdzie już byłam (opinie podobne). hmmm i kiedy :D
 
Do góry