reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Mojemu Starszakowi znów "leci" z ucha. Normalnie mam dość, dwa miesiące temu też to miał. Ja nie wiem czy ta jego błona bębenkowa w ogółe zdążyła się w 100% zregenerować. Jeden plus, to ten, że chyba gorączka odpuściła. Czyli miało to związek z uchem i póki w ucho nie pękło to gorączka się utrzymywała. Jutro jedziemy do kolejnego (trzeciego już) laryngologa. Tylko, że każdy z nich niby wyleczy to ucho, ale nie mówi co dalej, co robić, by się nie powtarzało, czy w ogóle da się coś zrobić? Albo czy można coś zrobić, żeby ta błona nie pękła, czy można jakoś zareagować, gdy mówi, że go boli?
Sorki dziewczyny, że na tym forum piszę, bo to w sumie w ogóle nie na temat, ale tak się chciałam wygadać.
Patrysia może Ty mi pomożesz i "oświecisz" w jakieś kwestii, bo też jesteś w temacie z chorobami uszu?
 
reklama
anmika moja Alicja tak chorowala na uszy. Co rusz infekcja. Powodem najprawdopodobniej jest przerost trzeciego migdalka, dlatego bedzie miala operacje 5 marca usuniecia go. Ale dodatkowo bedzie miala wlozony dren do ucha bo miedzy uchem srodkowym a trabka bebenkowa zbiera sie plyn. Niech laryngolog sprawdzi cisnienie w uszach i ten migdal, ale to trzeba badac jak dziecko jest zdrowe. Na uszy trzeba bardzo uwazac. Nie dosc, ze to naprawde jest bolesne to moze miec naprawde powazne konsekwencje.
 
My właśnie niedawno byliśmy u laryngolog, która na drugiej wizycie zasugerowała usunięcie migdała. Szczerze, to się trochę zszokowaliśmy, bo wcześniej nic nie mówiła, ani żadny inny lekarz też. Wiem, że migdał może powodować zapalenie uszu, ale przerośnięty migdał, a ja właśnie nie wiem, czy mój Starszak ma przerośnięty - żaden lekarz (pediatra, laryngolog czy homeopata) nie wspomniał nigdy o tym. Dlatego jutro jedziemy do innej laryngolog, żeby to skonsultować. Jeśli tez potwierdzi, to faktycznie może będzie trzeba wyciąć. Tylko, że tak jak piszesz teraz Starszak jest chory, więc nie będzie to miarodajne. O drenach też słyszałam, ale też nigdy nikt mi tego rozwiązania nie sugerował. Ogólnie to ja jestem przerażona, naczytałam sie i w ogóle i boje się, bo wydaje mi się dziwne, że to sobie tak pęka (w lewym uchu już 4 raz!) beż żadnych konsekwencji. Ale laryngolodzy (przynajmniej Ci u których byliśmy) podchodzą do tego tak spokojnie, że to się zrasta, że mu to z wiekiem minie itp. No i to ma mi wystarczyć!? :szok: Wiem jedynie, że Starszakowi też w tych uszach coś zalega i nie schodzi, dlatego laryngolog stwierdziła, że trzeba wyciąć migdał, żeby było miejsce i ta wydzielina mogła spłynąć (tak to prosto napisałam, bo tak mi łatwiej). Poza tym pierwszy laryngolog powiedział, że taka Starszaka "uroda", że wydziela mu się dużo woskowiny.
Och szkoda gadać, książke by można pisać o tych lekarzach. No nic zobaczymy co powie koleny jutro. A jak nie to będziemy szukać dalej, tylko żeby już lepiej było......
Dziewczyny bardzo Was przepraszam, że tak samolubnie o sobie piszę i w ogóle, że taki temat narzucam. Mam nadzieję, że wybacycie. :zawstydzona/y:
 
amnika nie przepraszaj bo nie ma za co. ja jestem w temacie bo tez teraz na bierzaco to przezywam. Cokolwiek ci doktor jutro powie, pamietaj, zeby umowic sie z nim na wizyte, gdy starszak bedzie zdrowy. Nie pamietam jak to badanie sie nazywa, ale wkladaja taka rurke przez nos do gardla i obsrerwuja ten migdal. Jak zajmuje wiecej nz 1/2 powierzchni gardlowo-nosowej to niestety do wyciecia. Mozna jeszcze go leczyc farmakologicznie. Oprocz tego zrobcie jeszcze badanie sluchu
 
Dzięki monaliza. Badanie słuchu miał robione ostatnio i właśnie nieciekawie wyszło, praktycznie lewe ucho to kiepsko. Ale najdziwniejsze jest to, że nieraz zatykam mu prawe i mówie do niego cichutko, a on wszystko słyszy. Telewizor też cicho ogląda (ja nie słyszę), albo słyszy telefon zanim ja usłyszę. W sumie to może też tak być, że skoro lewe gorzej słyszy, to prawe przez to bardziej się wyczuliło i przez to nadrabia. No zobaczymy co z tym migdałem (tylko tak jak piszesz, muszę poczekać aż wyzdrowieje), bo jeżeli faktycznie jest przerośnięty, to ja się nie upieram, żeby został. Może wycięcie pomoże :confused:
 
Nati od tygodnia jest aniołem, dużo się śmieje i leży sobie na podłodze i w łóżeczku i próbuje czołgać :-D:-D jestem szczęśliwa :)
Wow, koniec świata idzie jak nic. :-p Super, cieszę się, przekaż Nati uściski i dogadaj od razu szczegóły by już Jej tak pozostało. ;-)

czy Wasze pociechy też walczą z ochraniaczami na łóżko?
ja rozumiem,że go ciągnie i rozwiązuje tasiemki :szok:, ale ostatnio wsadza pod niego głowę :szok:
a w ogóle to dziś jedliśmy śliwki i o dziwo juniorowi smakowały :szok: to czemu nie chce tych cholernych jabłek :no::confused:
Weronika od 2 tygodni włazi mi pod ochraniacz, a tasiemki rozszyfrowała wczoraj. :dry:

Anmika - mój brat moim rodzicom chorował non stop, na okrągło, gardło, ucho, co chwilę w domu, gdy wycięli Mu migdał (bo badaniach) to od tamtej chwili smarkacz tylko katar miewa i w jego mniemaniu to już choroba. :sorry:


Nadgoniłam 2,5 dnia czytania. :-p U nas Weronika się rozbrykała, w sensie przewraca się z pleców na brzuch przez prawe ramię, łazi już po dechach po całej chacie w coraz szybszym tempie, ostatnio Ada przyciągnęła Ją za ręce z kuchni. :-p Łapkami sięga gdzie się da. W ogóle zwróciliśmy z A. uwagę, że interesują Ją inne rzeczy niż Adę, na te same zabawki reaguje inaczej, w sensie rozgryza je po swojemu, np. Ada nigdy na macie nie odkryła tej funkcji "a kuku", a Weronika jeszcze Ją w paszczy miętoli. :laugh2:


Zdrówka potrzebującym małym i dużym, no i snu potrzebującym. :tak:

Lecę do wyrka. Dobrej nocki.
 
WITAM:)

No i koniec ferii dzisiaj Dominiś do szkoły...jaki szcześliwy z tego powodu :D

Wczoraj gościnka u szwagierki miło spedzona :)

ANMIKA zdrówka!u nas laryngolog badał i wsio oki gdzie po prostu antybiotyk i krople do uszu...nie wiem czym powodem u nas to jest że Alanek ma te uszy...mam nadzieje że skoro jest ok to wyrośnie mi z tego...

Nie dajcie sie jelitówkom!!!

Zdrówka również pootrzebujacym!!

PALEMKO ależ wieści nam przynosisz super!!oby tak dalej:))
MONALIZA super że lepiej:)


EDIT:VERITA to sie rozpisałaś :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Miłego początku tygodnia. :-)


Wszystkiego dobrego dla Antosia z okazji pół roczku, dużo zdrówka i niekończącego się uśmiechu. Ryba92012 ucałuj Maluszka. :tak:
 
Do góry