reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

Witajcie :D Walentynki... liczę na to,że gin jutro pozwoli już na przytulanki, bo chłop się robi nerwowy :p A poza tym może jakieś kino? Mój B. na pewno nic nie myśli w tym temacie. Zobaczymy.
Póki co mdłości ciąg dalszy...miałam jeden dzień wolnego. Jak ja obiad ugotuję....? Może macie pomysł na sałatkę do tych kotlecików co wczoraj wrzucałam?
Dziś planuję wybrać się do kosmetyczki na wosk i może uda się wbić do fryzjerki, bo mam tak zniszczone końce,że żal patrzeć.... A w sobotę ten bal. W ogóle na dekolcie pojawiają mi się małe krostki. Brzydko to wygląda, a sukienka taka,ze widać będzie :(
B. mnie z rana zdenerwował i teraz cały dzień chyba bedzie na nie...
Jutro lekarz....
 
reklama
Gorgunia no możesz do tych kotlecików zrobić sałatkę warzywną z gotowanych warzyw z majonezem i groszkiem i kukurydzą. Mozesz zrobić sałatkę z pory albo surowkę z kapusty kiszonej i marchewki, albo sałatjkę grecką z pomidorkiem, salatą, ogórkiem i serem feta:)
 
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tego, że możecie gotować, myśleć o jedzeniu i generalnie normalnie jeść - ja nie jestem w stanie wejść do kuchni.
 
Ależ mnie dziś plecy bolą... tak na dole przy kości ogonowej... Siedzieć się nie da... że nie wspomnę o żołądku. Co prawda jest mi trochę lepiej po wypiciu sporej ilości siemienia lnianego (pitego z obrzydzeniem), ale boję się, że jak coś zjem, to będzie gorzej. Mam ogólnie takie wrażenie, jakby mi się kiszki skręcały od rana. A zjadłam tylko pół bułki z serem żółtym i mlekiem zapiłam... Chciałabym to przeleżeć, ale Tycia nie daje. Skąd ona tyle energii ma?

O, ja pitolę!!! Trzeci dzień się nie mogę do internisty dostać! Przebrała się miarka!!!!! Idę deklarację złożyć do innego ośrodka!!!!
 
Ostatnia edycja:
Nagapalma napewno piękny widok qrcze nie mogę się już takiego doczekać!!! a planowana wizytka dopiero za 10dni:(
Demetrios mi na mdłości ginka poleciła rennie i herbatke imbirową ale nie wiem jak to się ma w rzeczywistosci bo nie próbowałam ,znalazłam swój najlepszy sposób , suchary + kisiel , odrzucilo mnie od jedzenia calkowicie wczoraj oprocz sprawdzonej mieszanki kislu i sucharkow zjadlam tylko pol kotleta schabowego bo ... smierdzial mi a 2dni wczesniej oddalabym wszystko dla takiego kotlecika:)
KasiaP-P ja tez mam takie bole po bokach ale napewno domek sie powieksza!! a na siku wstaje zawsze o 4 i do 6 juz nie moge zasnac i dopiero jak mezulek wstaje do pracy to sie rozwalam na calym lozeczku i zasypiam:)
Weronika ja bym pomordowała wszystkich wkolo a szczegolnie lokatorke:) dzis o 9.30 wzielo ja na odkurzanie:wściekła/y:
na walentynki mielismy isc na kolacje tak samo na pół rocznice ślubu ale lipa bo trzeba lezec w kozku wiec emek zrobi kolacyjke i poogladamy jakis filmik w lozku:)
 
no wlasnie ja planuje jakąś wypasioną kolacyjkę :) ale sie zastanawiam co i jak jak to zorganizowac z maluszkiem:)


za mną chodza placki ziemniaczane :-D trzeba ten smaczek wprowadzić w życie:D
 
reklama
Taaa, kolacja...
Ja w tym roku nic nie robię. W zeszłym wysłałam mężowi na adres firmowy czekoladki, te chocolissimo - czekoladowy telegram z wyznaniem miłości. Luby wrócił do domu, ani słowem nie wspomniał, że dostał jakieś czekoladki... Ja "Najlepszego z okazji Dnia Św. Walentego", on głupi uśmiech, coś się zakręcił, wyszedł i wrócił z tymi czekoladkami wręczając mi je w prezencie. "A do tego nie było bileciku?" - pytam. Luby się czerwony zrobił... "Masz wiele adoratorek? Nie wiesz, która to wysłała? Bo Ty tego na pewno nie kupiłeś". W życiu głupszej miny u swego męża nie widziałam... "To ja Ci te czekoladki wysłałam"... "A, TY??? Hehehehe, no, właśnie tak się zastanawiałem, kto mi mógł taki głupi żart zrobić"... Głupi żart... Ja mu czekoladowo piszę, że kocham, a on myślał, że to Bóg wie od kogo... No i tak oto umarła tradycja walentynkowa...

A test ciążowy z Tycią zrobiłam 14ego lutego 2009 :))) Moje Słoneczko, najlepszego z okazji poczęcia :))))
 
Ostatnia edycja:
Do góry