reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

Nyna zjadła 160 kaszki jabłkowej :szok::szok::szok: i chciała więcej ( ona jeszcze w swym życiu nigdy tyle naraz nie pożarła ) ululałam ją :) smacznie śpi :)))) a ja się lansuje prze lapkiem z lampką wina ;-) i jest mi taaaaaaak dobrze;-):-D:-D

tygrysie - mi to na hemoroidka wygląda ? mnie niestety też taki jeden męczy od porodu ;)
awersja - jest światełko :))))
martusia , mafu, future - z nyną jest juz coraz lepiej ( dorośleje mi dziewczyna ) ale i tak jest bardzo żywa , mój mały żywczyk. Najważniejsze, że jest poprawa :)

A teraz lece na zakupowy :)))))
ciaoooo:laugh2:
 
reklama
Ojej ale dawno mnie tutaj nie było :szok: Witam sie. Brak czasu na cokolwiek ogranicza mnie :( Czasami Was podczytuje na telefonie ale popisac to juz gorzej. Dzieci nam podrosły az sie wierzyc nie chce ze czas tak szybko ucieka. Dopiero co w ciazy a juz takie duze te nasze cudaki. Ogladałam zdjecia, słodziaki do schrupania.
U nas wszystko ok, dieta rozszerzana bez komplikacji, wszystko smakuje oprocz jabłuszka. Narazie jeszcze bez ząbków. Nocki przespane bardzo ładnie. Waga tez pieknie do przodu ( u mamy waga wróciła z przed ciąży a nawet 4kg mniej :) ) Troszkę mało pije ale pracujemy nad tym. Kupki tez ładne. Z ciuszków wyrasta - tylko zazdroscic mozna ze tak garderobe czesto wymienia ;)
Postaram sie czesciej do Was odzywac, ale narazie jest to nie wykonalne, musicie mi wybaczyc ;-) ale za to Was czytam i mniejwiecej wiem co U was słychac.

Monaliza - wszystkiego naj naj :-)
 
Uprzejmie donoszę, że znów mam swoje dziecko.
W południe drzemka półgodzinna
a teraz śpi już dwie godziny!!!
Wczoraj to samo.

Odpukać w niemalowane, że już tak zostanie.

Nie wiem co to się z nią ostatnio działo, masakra jakaś.
W sobotę i niedzielę ostatnia drzemka do godziny siódmej rano i później spanie dopiero po 24.
W dzień 2 drzemki po 15 minut.
No ale było, minęło
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki śpicie jeszcze?? :szok::-)

Moje dziecię się popsulo...Spanie jest bee...Matka ledwie żywa...

Do tego bania mnie boli od nadmiernego przejmowania się cudzymi problemami...a dookoła wszystkim się coś psuje...Teść w lutym ma zabieg, coś mu będą z gardła wycinać...ale jak się pali dwie paczki dziennie to nie ma się co dziwić w sumie:sorry: No ale w dalszym ciągu namawia mojego K żebyśmy się do nich przeprowadzili, a teraz to go na litość bierze...:no: Nie wspomnę nawet, że mnie o zdanie nikt nie pyta...
Szwagierka, która tam mieszka będzie się rozwodzić, jej mąż jest schizofrenikiem i już nie daje sobie z nim rady...maja 4letniego synka...Druga szwagierka właśnie sie dowiedziała o cukrzycy ciążowej...termin ma w maju...
Do tego mój brat rozstał się z dziewczyną...po 5 latach:baffled: to jest akurat dobra wiadomość :tak:bo nigdy jej nie lubiłam, za to jak traktowała mojego brata. Problem polega na tym, że mieszkają razem i żadne nie ma zamiaru się wyprowadzić...no i mają wspólne konto:confused2:

Pytanie tylko: Po co ja się tak tym wszystkim przejmuję??? :sorry: Chyba mam za mało własnych problemów....
No to pozrzędziłam...

Miłego dnia!

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :tak:;-)

nigdzie się nie wyprowadzaj :no:

u nas lajcik dzisiaj ;-)
upiekłam kakaową szarlotkę :-D
 
Wiecie a mój Julian to raczej marchewki niestety jeść nie może :-( wczoraj zjadł parę łyżeczek i jak zaczął od ok 22:30 płakać to przestał i zasnął jakoś po 2 w nocy masakra a tak krzyczał jakby go ze skóry obdzierali.
 
hej. Gucio spi. aha chyba wam nie mowilam, Gucio wazy 8150 ;) grubcio.
ale Hesia za to ma 38.9. tzn miala, teraz jej spadła goraczka i spi bidulka. ale nie ma ani kataru, ani kaszlu...ciekawo. mam nadzieje, ze się nic nie wykluje do rana...ejh
 
Ja dzis wybylam z kumpela na dwie godzinki i padam juz:-Dbylam na lowach w lumpie oczywiscie nakupilam kilka ciuszkow dla mojego szkraba,wrocilysmy i wypilysmy piwko:-Di jakos bylo milo,odpoczelam:-Da te dwie godzinki od domku byly piekne i blogie:-D:-D aa i polecam piwo bavaria bez %% pilam dzis smak brzoskwiniowy:-p

Future uu to zdrowka dla Hesi! a Gucio to wow faktycznie pulpecik:-D

Stokrotka daj kawałek ciacha:-p:-D
 
Strzelam FOCHA :p
nikt mi nie napisał nic ;P
i jest mi przykro
a poza tym mam doła...
nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi i takie tam... :rofl2:



idę spać niedobre :-D:-)
DOBRANOC

Monaliza sto lat, sto lat.... Najlepszego... :-D

Hello, u nas nasypalo znow snieguuuu, mialam isc z malym na cmentarz do jego dziadka ale nie wiem czy przejade wozkiem...:wściekła/y:

Bebe dobrze wiedziec,że nie ja jedna jestem taka głupia:-pbo ja tez sie przejmuje wiecznie a mna/nami nikt sie nie przejmuje...

Wczoraj dowiedzialam sie,że kolega mojego brata 20lat chcial sie zabic:szok:a on taki fajny,spokojny mily itd i gdyby moj brat nie zareagowal na jakies dziwne smsy i nie poszedl do niego to byloby po nim...na dodatek tak sie w pokoju zamknal,że ledwo weszli, poki co jest na oiomie...i tym sie nawet przejelam i spac nie moglam...

Moj brat planuje drugie dziecko a warunkow nie maja zadnych...ona pracy nie ma,a u niego cos sie wali w robocie...dobrze wiem,że wiedza,że pomoga rodzice moi albo glupia ciotka anka taka bylam glupia jak mieli pierwsze dziecko latalam,opiekowalam sie kupowalam ciuszki,deserki a jak urodzil sie Dawid nawet nie dostalam ani jednego ciuszka po mojej bratanicy...i tu mam zal... takze kochana ja bym mogla tak wymieniac do jutra...

skąd ja to znam
przejmowanie się wszystkimi naokoło
tylko nie sobą
ja to zawsze oddam wszystko, a potem dostaję figę z makiem
w potrzebie widzę większość tyłków :rofl2::-)
więc mądrzeję z czasem i staję się troszkę egoistką


Macie rację dziewczyny, wiem...ale normalnie rozwala mnie ta sytuacja. Teściowie uparli się żebyśmy się do nich wprowadzili i robią wodę z mózgu mojemu K. Wiem, że nie są już najmłodsi i przydałaby im się pomoc w gospodarstwie, ale mieszka z nimi córka z mężem i synkiem (ta co chce się rozwieźć). Jak braliśmy ślub 4,5 roku temu nie było dla nas miejsca, więc wyremontowaliśmy sobie domek po mojej babci jakieś 6 km od teściów (Ciasny ale własny), włożyliśmy w to kupę kasy i co mamy teraz zostawić? Dom jest mojej mamy i wiem, że ona nas stąd nie wygoni, rodzice maja mieszkanie w bloku i tam mieszkają, gdybyśmy się wyprowadzili to pewnie zamieszkałby tu mój brat, ale kasy mi przecież nikt nie zwróci...Wiem, że teściowie mają żal do mnie, że zabralam im syna z domu:sorry:, oprócz niego mają 3 córki. Ale oni nigdy mu w niczym nie pomogli, zawsze tylko wyciągali ręce po pomoc do nas... Sytuacja jest beznadziejna...:-( Mąż się poważnie zastanawia nad przeprowadzką i widzę, że go to gryzie, ale nic nie mówi bo zna moje zdanie...No ale jak ja mam po prawie 5 latach życia "na swoim" iść i mieszkać z teściami? Zresztą teściowa wiecznie powtarza, że ona chce mieć spokój bo ona już swoje dzieci wychowała...a może najlepiej by było jakby mnie zostawił z dziećmi a sam poszedł do nich?:wściekła/y:

Maluszek u mnie było podobnie...kupowałam ubranka, pomagałam, a jak urodziłam Wojtka to cisza...a ja nikogo nie będę prosić...

NIE DAJ SIĘ!!!
NIE MA TO JAK NA SWOIM!!!
będziesz tego żałować i pluć sobie w brodę

to moje zdanie
koniec kropka ;)

Hallo Kobitki!
Ależ mnie się nic nie chce!
Moje kulturalne dziecko, które przez 3 miesiące budziło się w nocy na mleko, i sobie tam stękało, matka mleko zrobiła i po temacie. Teraz moje dziecko jak się obudzi to takiej wścieklizny dostaje, że biedna matka nie może wody do mleka odmierzyć, bo nie dość, że 4 rano, oczy nie chcą się otworzyć, patrzę 5 razy czy to 150 a i tak nie dowierzam, to dziecko wrzaskun, matko!! Normalnie budzi M w drugim pokoju! No tak, ale wczoraj na przykład przez cały dzień wypiła 30/30/100/90 mleka.
Bebe no właśnie mamusie takie są, że się wszystkim przejmują niestety.
Od wczoraj walczę z koncepcją umeblowania Adi pokoju bo czas najwyższy, i zaraz szału dostanę!

no moja dziś na diecie chyba
bo :wściekła/y::no: prababcia powiedziała Zuzi, że jest gruba
jeszcze jeden taki tekst i jej nie zobaczy - na marginesie ma 6000

i dziś rano po 12h spania nie zjadła nic
potem ledwo 30ml
120ml udało mi się jej wcisnąć na drzemce po 4h
a potem to już w miarę jak mama mówiła do skarbeńka kruszyneczko ty moja to zaczęła jeść
 
reklama
chyba mam problem. dalam Oliwierowi owoc jablko zlociste ze sloiczka ocieplone 2,3 lyzeczki. zjadl i nic nie bylo. i po takiej obserwacji 2 dniowej znowu dalam i obserwacja i nic. a dzis dwie kupy raczej zbite w kolorze zoltobrazowym/czarnym? czy to moze byc od jablka? oprocz jablka tylko soczek gruszkowy pol na pol z woda bo inaczej nic by nie wypil... czy od soczku? czy w ogole mam sie martwic ta kupa?
 
Do góry