reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Patrysia fajna z Ciebie mamuska:-) i Ty masz trojke dzieciaczkow wow nie widac!!fajnie:-)a siostra normalnie wyglada jak Ty!

Tygrysek synek wypisz wymaluj jak mama, mega jest do Ciebie podobny!! tez mamy hustawko-kołyske elektryczna dostal Dawid na chrzciny i u nas sprawdza sie rewelacyjnie, fajnie uspokaja no i moze sie tam kimnac:-)

Martusia mezu ostatnio chyba nabroil:-D ale dobrze,że umnie sprawdzic zonie radosc:-)

Ja dzis odwiedzilam dentyste. Jeden zabek do robienia wow:-)super!!
 
reklama
Mój Mały tez jeszcze tylko i wyłącznie na mleku mamy i tak pozostanie az nie skończy 6 m-cy. No moze jak bedzie miał 5,5 to cos zaczniemy, bo chciałabym żeby juz był w stanie jako tako przetrwac na posilkach stałych kiedy będę w pracy, a wracam jak będzie miał 7,5 m-ca, więc mielibysmy 2 m-ce na wprowadzanie jedzonka.
 
AWERSJA co Ty masz za leżaczek/ bujaczek? to jest elektryczny? jak się sprawdza?
Mam taki: Fisher Price Leżaczek C5858 cena 241.99 PLN
Dostałam go w prezencie od przyjaciółki, więc to nie był mój wybór.
Nie mam porównania z innymi.
Może są inne bardziej wypaśne, wygodne etc. ale ja z mojego jestem mega zadowolona.
Naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Rano młoda wędruje w nim do łazienki i dzięki temu mogę wziąć prysznic, umyć głowę, wysuszyć włosy, plus zęby wypucować i jakiś kremik.
Czyli z pół godzinki posiedzi.
Zazwyczaj posiedzi jeszcze tyle, żebym mogła zjeść śniadanie, ale to nie zawsze.
Trzeba czasem chwilę wziąć na ręce i po tej przerwie, znów bujaczek i śniadanko.
W kuchni jak coś robię, to też w leżaczku posiedzi.
Cokolwiek jem, to młodą do leżaczka pakuję.
Staram się nie trzymać jej za długo w leżaczku, bo nie wiem na ile to jest zdrowe dla takiego malca, no ale mimo wszystko dziennie w nim poleży łącznie ok. 1,5-2 godziny.
Wcześniej to był ryk w leżaczku po kilku minutach, ale odkąd młoda już dobrze mnie widzi, to wystarczy do niej gadać jak w nim leży i jest spokojna.
Światełka migające ewidentnie ją interesują, a ostatnio atakuje łapkami zawieszki przy bujaczku, więc w zasadzie jest w stanie się sama sobą zająć w leżaczku przez dłuższy czas.
Naprawdę polecam leżaczek bujaczek.
Nie mówię, że akurat ten, ale jakikolwiek który się sam buja, bo to naprawdę ułatwia życie.
Na macie tyle mi nie wytrzyma, bo nie lubi leżeć.



dziewczyny Wy szybko dajecie dzieciakom jabluszko itp. czyli tylko moj ciagle na mleku i ewentualnie herbatce?
Moja tylko na cycu.
Herbatki nie chce.



Hej hej
Drugi raz już dzisiaj piszę posta...Rano się tylko przywitałam,potem zaczęłam pisać wypasionego posta i w połowie...prąd mi wyłączyli:baffled: na chwilę oczywiscie, ale się wkru...łam i już nie włączałam kompa. Wczoraj wieczorem też miałam pisać, ale Awersja dała taki fajny link do bloga, że nie mogłam się oderwać:-DDzięki!
U nas święta ok, ale z wigilii musieliśmy uciekać. Uteściów jeszcze było jako tako, ale na rączkach, a u ciotki masakra...Najgorsze jednak jest to, że niby dorośli ludzie, a nie mogli zrozumieć, że Młoda widzi ich wystarczająco dobrze i nie muszą pchać jej się pod sam nos...bo ona tego nie lubi. Za każdym razem jak się uspokajała to ktoś przylaził i mega ryk! Musielismy się zwijać po godzinie, a w domu dziecko zadowolone jakby nigdy nic:tak:

Dziewczyny gratuluję ząbków!

Risia co do odpieluchowywania to ja katowałam Wojtka przez wiosnę i lato i nic...normalnie nie dało rady Młody robił w majtki i nie dało mu się wytłumaczyć, że ma robić na nocnik, jak się udało to oczywiście wielka radość, ale sam jeszcze widocznie nie czuł, że mi się chce...I wiesz co? Jak wróciłam ze szpitala z Marceliną to sam zdjął majtki siadł na nocnik i się załatwił i od tej pory chodzi bez pampersa.:-) Na noc zakladałam mu jeszcze przez jakiś tydzień, ale widziałam, że rano pampers suchy więc przestałam. Od tamtej pory raz mu się zdarzyło w nocy zalać, ale to dlatego, że wieczorem za dużo wypił... Zyczę Wam powodzenia i cierpliwości, wzystko w swoim czasie, a gadaniem nie ma się co przejmować bo każde dziecko jest inne.
Ja też się uśmiałam przy tym blogu i niecierpliwie czekam na kolejne wpisy.
A co do odpieluchowywania, to pewnie ci z córcią pójdzie łatwiej.
Widzę po dzieciach sąsiadki, że młodszy syn dużo wcześniej zaczął korzystać z nocnika, niż jej starsza córka.
Młody się wzoruje na siostrze i nie chce być gorszy.


Ale się najadłam placków ziemniaczanych na noc, aż słysze jak mi tyłek po nich rośnie:crazy:
Hehe. Ale się uśmiałam z tego wyrażenia, że słychać jak tyłek rośnie. :-D
 
wooooooooooow juz zęby idą naszym maluszkom. haha. najpierw kolki, popzniej zeby, do tego skoki, pozniej głodne się budzą w nocy eh......... jak nie to, to inne.

Nam Guciu przestał się prawie budzić w nocy, za to Heśka od kilku dni świruje.

w Ikei się obkupiłam jak durna oczywiscie. wydałam mnóstwo kasy i oczywioście ręka mi zadrżała, ale w domu przy składaniu japa ucieszona. dolupilam do hesi do pokoju kolumne jedną, do komputerowego dwa regały, do nas do sypialni dywan, do tego polki, ramki, sztućce, komode pod tv..........eh................ uwielbiam to.


dzieci spią ide suszyc włochy i tez spatki.
lowe
 
Awersja moglabys w reklamie pracowac. Do dzis mialam zwykly lezaczek ale jutro szukam bujaczka na baterie takiego do wiecej kilo :D
A nasza niunia dzis skonczyla 3 miesiace jak ten czas szybko leci. ;)
 
Ostatnia edycja:
verita
Leżaczek musi sam bujać
To podstawa - przynajmniej przy moim dziecku
Bez bujania nie wysiedziałaby tyle

Dodam, że wchodzą do niego 4 baterie L14 i przy takim użytkowaniu jak opisałam, starczają na ok. półtora miesiąca.

Ja ze swojego jestem zadowolona, tylko trochę mi żal, że do 9 kilo jest.
Gdybym sama kupowała, to wybrałabym coś do większej wagi.
 
reklama
Helołł!!
Wreszcie znalazłam chwilkę..Przedtem juz miałam gotowego posta, a że na małym laptopie pisałam to mi sie dziad zaciął i juz drugi raz mi sie nie chciało..:zawstydzona/y:jedynie inf o szczepieniu napisałam. Jak do tej pory mały do wytrzymania, popłakiwał bo chyba bolała go nóżka ale posmarowałam i dosyć się uspokoił, jednak jakiś rozdrażniony był przez cały dzień. A w ogóle obcięliśmy mu wczoraj włoski!:-D bo juz takie długie bidak miał i się przez to więcej pocił, no a teraz wygląda zupełnie inaczej aczkolwiek stwierdziliśmy ze lepiej hehe:-D

Patrysia- ja też się ciesze, że mogę z małym siedzieć w domu i mimo że mam mamę pod ręką to wole sama go wychować i być blisko..choć wiem, że za długo pewnie tak kolorowo nie będzie i do pracy trzeba będzie pójść..
Tygrysku- zdrówka!
Palma- powiem Ci że fajnie masz z tym że mala tak śpi ładnie w nocy choc tyle odpoczniesz.:tak: Gratulacje ząbka!:-)
Cloudynka- Tulam i &&&& by Zuzia ładnie jadła. I jeśli to pomoże choć to pewnie nikła pomoc..ale u mnie jak Arti dostawał jakiegoś bzika nie chciał jeść i sie wyginał to zaczynałam go kołysać delikatnie i tak jak do spania..i sie wyciszał i zaczynał coś jeść..tyle że u mnie to było kilka razy taka nie chęć i pewnie spowodowana dniem ehh szczerze współczuje:-(
Merlin- ja tak jak Fasolka smaruje alcacetem i pomaga, a też lekko mu to spuchło tyle, że zaczerwienienia nie ma:tak:
Gorgusia- u nas drogi też takie masakryczne...
Martusia- Gratulację piekny pierscionek!!:-):-)
Okami- oo kolejny zębatek ! Super!:-)

Mój już od 4 dni je marcheweczkę z ziemniaczkiem i dziś troszkę pietruszki dałam. Jak na razie to je z apetytem i mam z glowy jedno karmienie MM :tak: wieczorem jeszcze jabłuszko daje miedzy posiłkiem i już całkiem panicz zadowolony;-)
A co do kleików i kaszek to jeszcze nie podawałam ale pewnie też bede musiała co zakupić
 
Do góry