reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

reklama
witajcie,
ulala ale się rozpisałyście, miałam zaległości z dwóch dni ale już wszystko nadrobione;-)

Echhhh, spokojniejsza byłam, kiedy mi jednak ciążowe dolegliwości towarzyszyły... Przynajmniej wiedziałam, że jest dobrze. Nie lubię tego czasu, kiedy mdłości przechodzą, a ruchów jeszcze nie czuć...
no właśnie...u mnie ciążowych dolegliwości też już brak, mdłości męczyły i to konkretnie jakieś 3 tyg,piersi wogóle nie bolały, ból brzucha przeszedł i też się zastanawiam czy wszystko dobrze,ale jestem dobrej myśli.


Nienawidzę tego czasu, kiedy mdłości przechodzą, a ruchów jeszcze nie czuć!!! Brak kontroli mnie dobija!!!
no właśnie jak dzidź porządnie połaskota to wszystkie wątpliwości odchodzą w siną dal:tak:

dziewczyny te ciążowe objawy mijają do 12 tyg, ale chodzi o wszystkie objawy? ból piersi też? bo nie wiem czy jak mnie przestanie boleć, to mam wpaść w panikę czy nie... a brzucha to w ogóle nie mam, nic a nic, zupełnie płasko...
spokojnie mnie w pierwszej ciąży brzuch zaczął sie pojawiać w 12tyg dopiero,a też jestem chudzina...

A swoją Myszkę czułam od 16ego tygodnia.:-D Ach, czekam na to, czekam...;-)
ja również od 16tc, nie mogę się już tego doczekać :-D:-):tak:

Tak jak wcześniej pisałam mdłości u mnie brak, mam apetyt na wszystko :-) i cieszę się bo nie schudnę tak jak poprzednio. Odliczam już dni do kolejnej wizty, jeszcze 2,5 tyg:-( Oby szybko zleciało...poza tym mam już dość tych mrozów i siedzenia z dzieckiem w domu. Mieszkam na południu, podobno jutro ma być -30 stopni:baffled::wściekła/y: byle do wiosny...
 
To się nacieszyłam dobrym samopoczuciem... mdłości dziś nie z tej ziemi. Tuliłam porcelankę w jednym z supermarketów. Ale to nic... dla Maleństwa wszystko.
Wczoraj czytałam tak poruszającą książkę,ze aż spać nie mogłam, bo skończyła się nie po mojej myśli. Od dziś katuję drugą część... Nigdy taka oczytana nie byłam jak w ciąży :p

Co to za ksiazka?
 
:-D:-DPierwsza pierwsza pierwsza :-p:-p

Dobry :-) mam pytanko CZy Wy też nie śpicie w nocy tak jak ja ? Masakra jakaś ? Pomijając fakt wstawania na siusianie, to nie potrafie spac w nocy, wciąż się budzę i wiercę i .... podobno klnę na męża, jak się do mnie przytula:-D:-D:-D, to się uśmiałąm jak mi "stary" to powiedział :szok:


Byłam wczoraj u kosmetyczki i "se" paznokcie pomalowałam na czerwono :tak: a co !!!!

No to zmykam na kaszkę mleczno - ryżową , bo muli niemiłosiernie :)
Miłego dnia :tak::tak::-):-)
 
Witam:-)
Melduję się że żyję.Po sobotniej wycieczce na izbe nie mogłam nic napisac bo mały wylał ma lapka herbatę i komputer mi zwariował.Ciężkie życie kobiety kanapowej bez netu:eek:
Od soboty nic się złego nie dzieje.Te paskudne zatoki tez mi popuściły więc zaczynam życ.Węch powrócił,z tego powodu wyszorowałam lodówke bo cos mi tam capiło:eek:Apetyt tez powoli powraca,oby nie za bardzo:tak:
Lece poszperac bo niestety dużo potraciłam w lapku bo było potrzebne generalne czyszczenie
No i tu w czytaniu mam straszne zaległości
 
WITAM;)

PALEMKO
u mnie z tymi nocami również(też pomijając latanie do kibelka się wysiusiac)raz mam tak że nie mogę zasnąć a raz że śpię leegancko ale ogólnie pobudki mam częśte dizęki moim smykom a głównie Alankowi;/
MARTUSIA kciuki aby nie tylko było światełko &&&
KARO_LINA oj ja też nie chce teog mrozu ;/ brrrrr....
 
martusia 3mam kciuki, z czymkolwiek sie borykasz, poradzisz sobie!

Dziewczyny ja tez jakos lepiej sie czuje jesli chodzi o mdlosci, az mnie to martwi bo ciaza jest wg owulki i usg o 6 dni mlodsza niz na suwaczku. Do tego ten krzyz ide dzis do lekarza przez to cholerstwo....;/
W nocy to ja spie jak zabita wstaje tylko kilka razy siusiu ale bezproblemu zasypiam. Spie od 9 wieczor do 10!
Masakra jakas :)

Jesli chodzi o brzuch to mnie tez przestal bolec juz jakis tydzien i nie wiem czy to powod to zmartwien czy do radosci.
Jedno co mi przeszkadza to oslabienie. Wstaje jakbym cala noc spedzila na silowni. :/
 
Dziewczyny wystarczy Was na dzień spuścić z oczu, a już nie możną za Wami nadążyć.

Palemko ja też mam ciężkie noce. Budzę się cały czas, mężowi nie pozwalam się dotknąć, a jak wstaje to tak mnie mięśnie bolą jakbym cała noc np. jeździła na rowerze.

Poza tym mdłości - marzę żeby się skończyły. Piersi mogą mnie boleć - nic a nic mi to nie przeszkadza, ale mdłości i wstręt do jedzenie mnie strasznie męczą.
 
reklama
demetrios widze ze masz to samo co ja....tzn wstret do jedzenia. U mnie to zaczyna byc nawet smieszne bo na nic nie mam ochoty ale musze cos przegrysc bo jak mam pusty zolodek to mnie troche mdli.
Do jedzenia sie zmuszam niestety...kiedys mialam ogromny apetyt wieczorem a teraz....szkoda gadac...az sie martwie tym....
 
Do góry