reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

Awersja to trwa kilka minut. dziecko leży bokiem i słuchawką od USG sprawdza biodro jedno potem drugie. nam pokazała jeszcze kilka ćwiczeń dla bioderek profilaktycznie a bioderka miał Jaś na ocene 5
 
reklama
marlena a po co jej podajesz ta butelke ? jak dziecko bedzie glodne to zje z piersi. to ze dziecko siedzi non stop przy cycku czesto nie ma nic zwiazanego z pokarmem i jedzeniem. A im czesciej podajesz butelke tym wieksze ryzyko ze przyzwyczaisz dziecko do butelki...

Moj czasem tez tak ma ze prosi czesciej niz 2,5-3 godziny, czasem chce co godzine i po jedzeniu sobie tylko ciumka, a czasem nie chce w ogole jesc. To nie automat , tylko dziecko, ktore potrzbuje bliskosci mamy i najlepiej sie wlasnie czuje przy piersi... jednak piers to nie zabawka, wiec odciagam go. Jak jest glodny to daje o sobie znac :)

ja robie wszystko zeby malego nie przyzwyczajac do butelki , dostaje ja tylko od taty i wie, ze to jest zajawka weekendowa z odciagnietego mleka. A od mamy na codzien jest piers, fakt jest leniwy i nie raz chcial mnie zterroryzowac na latwiejsza butle, ale sie nie dalam.


A tu moj maly usmieszek :)

[video=youtube;3DyYN6G9FaM]https://www.youtube.com/watch?v=3DyYN6G9FaM&feature=youtube_gdata_player[/video]
 
Ostatnia edycja:
marlena a po co jej podajesz ta butelke ? jak dziecko bedzie glodne to zje z piersi. to ze dziecko siedzi non stop przy cycku czesto nie ma nic zwiazanego z pokarmem i jedzeniem. A im czesciej podajesz butelke tym wieksze ryzyko ze przyzwyczaisz dziecko do butelki...

Moj czasem tez tak ma ze prosi czesciej niz 2,5-3 godziny, czasem chce co godzine i po jedzeniu sobie tylko ciumka, a czasem nie chce w ogole jesc. To nie automat , tylko dziecko, ktore potrzbuje bliskosci mamy i najlepiej sie wlasnie czuje przy piersi... jednak piers to nie zabawka, wiec odciagam go. Jak jest glodny to daje o sobie znac :)

ja robie wszystko zeby malego nie przyzwyczajac do butelki , dostaje ja tylko od taty i wie, ze to jest zajawka weekendowa z odciagnietego mleka. A od mamy na codzien jest piers, fakt jest leniwy i nie raz chcial mnie zterroryzowac na latwiejsza butle, ale sie nie dalam.




wlasnie z bezsilnosci bo chcialam zobaczyc ile zje:zawstydzona/y:teraz tez nie wiem, kiedy bedzie glodna, czy moge wyjsc z nia na spacer,czy bedzie za chwile chciala jesc... wczesniej tez czesto wisiala na piersi ale slyszalam ze je(przelyka) i bylo ok
 
Ostatnia edycja:
marlena78 prawdopodobnie dziecku się teraz zwieksza zapotrzebowanie na jedzenie, więc zamawia sobie większa ilośc produkcji mleczka u Ciebie. dlatego wisi cały czas na piersi i nawet jesli nie przełyka, a tylko sobie ciumka to i tak pobudza piersi do większej produkcji. u nas w pewnych okresach (ok. 3 i 6-7 tyg.) bylo tak, że Mały przez kilka dni chcial tylko pierś i pierś. prawie z łózka nie wychodziłam (bo ja lubie karmic na leżąco), a potem wszystko wrocilo do normy i jadł normalnie, a produkcja mleka zwiekszyła się znacznie. Bo dzień czy dwa po tym maratonie miałam nawał i potem juz było ok. Moja rada, to nie podawaj butelki, dawaj piers tyle ile chce - to zaprocentuje :) Ssak wie co robi, zaufaj mu :) Ja się nawet już nie zastanawiam kiedy jadl ostatnio, ile jadł, itd. po prostu karmię kiedy On tego chce i chyba to dobre jest, bo Maly jest zadowolony i przybiera świetnie :) I ja nie podaje nic innego, żadnej wody, żadnych herbatek, nic, smoczka i butelki tez nie (jedynie trzy razy dostał butelkę z moim mlekiem kiedy musialam wyjść na dłużej). Dodam jeszcze, ze dzięki temu na produkcję mleka nie narzekam, jeszcze się nie zdarzyło żeby mi mleka zabrakło (odpukać) :)
 
marlenko mi tez tak mowili jak ryba pisze, ze co jakis czas sa dni kiedy sie produkcja mleka dostosowywyje na potrzeby dziecka i wtedy baby moze czesciej prosic, co moze matke wprawic w nielada frustracje. u nas to sie nazywa regeldagen, gdzie reguluje sie ilosc pokarmu i mozesz miec nawet wrazenie, ze masz pusto w piersiach i ze jest malo pokarmu.

to co robi twoje dziecko to kwestia popytu i podazy, wiec dziecko prosi, a fabryka mleka przyjmuje zamowienie i przetwarza informacje o zwiekszonym zapotrzebowaniu.

jesli twoje dziecko ladnie przesypia spacerki zawsze mozecie sie udac na pol godzinki na dotlenienie sie. Mi radzono zeby w takich dniach zbyt duzo nie brac na siebie obowiazkow tylko zrobic sobie lozkowy dzien i czesto przykladac i sie nie denerwowac.
 
Lotkahahahaha.....tomoja mama zrobiła własnie kiedys taki numer z pampersem, a mało tego potrafiła załozyc tetrowa i na nia pampersa i to tyłem na przód :-D:-D:-D bo jej szkoda było pampersów a przeciez tetrowa mozna wyprac :-D:-D Usmiałam sie wtedy.

Fasolka Moj ma 11lat, no ale Ty z córki 14 letniej to masz juz napewno bardzo dużą pomoc nie tylko przy małej ale tez w domu, mój to leń jest jeżeli chodzi o np odkurzanie itd, jedyne co mu pasuje to powiesic pranie i jakotako okrzatnac swoj pokoj.

Megan syn mam 14 l a corka 12 l oni przyzwyczajeni bo jak my z moim całymi dniami w pracy no to czesc obowiazkow na nich spadło odkurzanie ,zbieranie prania ,zmywarka ,drobne zakupy itp a potem jak musiałam lezec przez polowe ciazy to tez musieli pomagac bo nie było innej mozliwosci(moj pracuje po ok12h ) a co do leniwca to tez maja jak kazdy czasami:-p :-D ...ja mam dzisiaj;-)raz ze chora jestem dwa pogoda masakra i dzis udaje ze nie widze bałaganu :-pnawet obiad gwizdany tz frytki:zawstydzona/y: :-D
 
heh fajne historie opisałyście o dzieciach, ja po lumpach sporo kopiłam maluchom oczywiście o sobie zapomniałam he he a zaraz jedziemy wywieść nadmiar mebli he

cloudynka ja kapie o 19 potem butla i mały przy butli mi zasypia, odbija już na śpiąco i do ok 23 śpi
lotka coś pisałaś o7-8 godz spania Malucha Twojego ale chyba nie bez przerwy?
 
reklama
OMG ile napisałyście. juz nie wiem co komu odpisac, szok,
wszystkie narzekamy na dzieci i brak czasu, ale każda zagląda haha.

witajcie dzisiaj.
u nas sie nieco zachmurzylo, ale mały spi ładnie juz 3 godziny. dzisiaj nocka tez niezła, niuniuś spał od 21.30 do 3.00 jak w zegareczku. pozniej do 6, a o 6,30 gwiazda się obudziła i mały już poburkiwał tez, bo juz ten sen nie był głęboki. no ale ciężko spać gdy siostra nadaje eh... współczuję mu.

Claudynka co do zasypiania, to ja kąpię po popoludniowej drzemce. ciężko powiedzieć dokładnie, ale kolo 17-18. zależy jak się obudzi. bo ja nie wybudzam dzieck ana kąpiel. a znam takich co tak robią. i na jedzenie też nie wybudzam. Mały sam się budzi a wtedy dostaje co chce ;)
a wiec po kąpieli, musi byc jedzenie, bo kapiemy na głodniaka, i pozniej kolysanie, tulenie, gadanie, ze 2 kupy ;) i tak do 20-21 maly raczej nie spi. to jego pora czuwania. ma takie pory dwie. rano po sniadanku, jakos od 8-9, do 11-12. akurat mi się zgrywa, bo jak idziemy kolo 11 na dwor, to o 12 mala juz spi, i on zazwyczaj tez. wiec i ja mam chwile.

Claudynka pytałas o rytm dnia, a takim maluchem nie ma co układac rytmu, bo to dziecko musi sobie wypracowac. Ty robisz wszystko dobrze, a samo się ułoży. ja przy pierwszym dziecku tez się bardzo etgo bałam, i jak z kims rozmawialam, to zazdoscilam rytmi ustalonego, ale po jakims czasie samo się wypracowało. a i tak się zmienia co jakis czas. zmniejsza się liczba drzemek i pory jedzenia i czuwania. Gutek już czuwa wiecej, ogląda, siedzi w foteliku spokojni i grzecznie. ale i wieczorami pomimo zmienionego mleka i kropelek boli go brzuszek i jest niespokojny. niby jest lepiej niz bylo, ale do "super" trochę nam brakuje.

Fasolka - jestem z Tobą myślami, domyślam się, ze ci ciężko. u nas się "tfu tfu" polepszyło.

Martusia - hmmmmmm coś ci mialam odpowiedziec, ale nie pamiętam, a nie bede już szukac bo milion stron bym musiala przejsc.

a mam pytanie do was, bo kilka z was piosało o mleku bebilon 1 i comfort. jakie macie doświadczenia?
my zmienilismy na comfort i powiem wam, ze kolki chyba ustapiły, bo nawet jesli sobie po poludniu maly postęka, to i tak widzę, ze jest lepiej i nie boli go brzuszek. ale to mleczko jest dosc slabe i chce przejsc juz na bebilon 1. może też nie bedzie zle. a co Wy sądzicie o bebilonie??

Tygrysek - to chyba ty pisałaś o mleczku babydream? u Hesi sprawdził mi się rewelacyjnie i pije go do dziś, a mały niestety się prężył i darł w niebogłosy. wiec zmienilam.

awersja - ja bylam prywanie na bioderkach z Helenką i trwało to 3 minuty. pampersa tylko rozpinalam po bokach, malą wkładałam w taką rynienkę, i robili usg.

resztę pozdrawiam serdecznie ;***
 
Ostatnia edycja:
Do góry