reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Hej Dziewczyny !

Nie wiem czy macie tak samo ze swoimi maluszkami ze jak odwiedza was więcej osób i jest no nie wiem ciut głośniej niż zwykle albo jak jeździcie z maluszkami gdzieś to później dziecko odreagowuje płaczem i takim wiszeniem na rękach ? Gdzies przeczytałam że dziecko tak odreagowuje nowe bodźce które napotyka... U mnie dziś Krzyś normalnie cały czas na rękach a jak odłożę to płacz dziki i jestem pewna że to nie brzuszek a wczoraj mieliśmy gości i tak sobie myślę że to może od tego - wczoraj był grzeczny no ale dziś to nie śpi od rana a już powinien choć na chwile odespac sobie

Po tej BioGaja z brzuszkiem dużo lepiej
ja musialam w jeden dzien pojechac z Tomkiem kupic mu buty na zime. Maci byl z nami bo innego wyjscia nie mialam no i po powrocie do domu z godzine albo i dluzej plakal... moge powiedziec ze krzyczal, uspokajal sie dopiero mozno wtulony we mnie. okropne to bylo, w koncu sie udalo go uspic i na drugi dzien jak nowo narodzony. nadmiar emocji jak nic.
Kikut odpadł i super tylko kurna jakieś to świeże jest :/ środek ma kolor nieuschniętej pępowiny :0 dobrze że jutro jest położna bo szczerze boję się o ten pępuszek :(
ja to "swieze" dalej przemywalam spirytusem, bylo troszke krwi, jeszcze kilka dni sie troszke babralo a teraz sliczny pepuszek :-)

U mnie obaj po urodzeniu mieli mocno niebieskie oczy, Tomi ma teraz po mnie szaro-zielone a ciekawe jakie beda u Macka :-)
 
reklama
witam sie
dzisiaj była mama więc czasu na BB brak...dużo ogarniam jak jest.
Od poniedzialku będę sama więc pewnie i czasu na BB nie będzie w ciagu dnia chyba, że wieczorami jak będe miala siłę. Na razie przez tydzień nie śpię po nocach...
 
Kochane piekne te nasze wrzesniowe dzieciaczki :-)

Jeju mamuski, ja Was tez podczytuje czasem mi sie uda... ale ja na nic nie mam czasu:-( ja nie wiem jak Wy to ogarniacie, a te co maja wiecej niz jedno dziecko to ja podziwiam naprawde... normalnie jak maly zasnie to nie wiem czy mam ogarnac chate czy sie kimnac czy zrobic cos dla siebie np kapiel czy wlasnie usiasc na neta... jak noce sa lepsze bo spi po 2/3 godz tak teraz w dzien spi tylko na spacerze, no i w tych godzinach jak teraz 18 i pospi do kapieli do 20stej a tak w dzien jak juz to kima po 20/30min to ja nie zdarze prania wstawic a on juz fika!!

Troche mi ciezko nie bede ukrywac, do tej pory bylam nauczona,że jestem na obrotach tu i tam, wszedzie bylam i wszystko robilam, a teraz na nic czasu nie mam, nie wspomne o jakis zakupach czy wypadzie do kolezanki bo tej moj cycus niedalby rady bez mamy:-D dzis chcialam wyskoczyc kupic mamie prezent na ur to nie pojechalam bo nie mialam kiedy odciagnac pokarmu bo albo byl marudny albo wisial na cycu...i wiecie co wydaje mi sie,że latwiej bylbyo karmic butla..nie trzeba pilnowac i uwazac co sie je no i kazdy ta butle zrobi i poda,wiesz ile dziecko zjadlo i czy sie najadlo...szkoda,że nikt mnie nie rozumie,że mecze sie tym "uwiazaniem" jestem zmeczona i w ogole...i przykro mi nawet,że mam takie podejscie co ze mnie za matka...ehh...no to tyle w skrocie wyzalilam sie...

Kolki,katarek,wysypke juz przeslismy a od wczoraj moj maly ma odparzona dupke:szok: a tak dbamy!!! wczesniej mialam pieluchy happy teraz kupilam pampersy z ta siateczka a przeczytalam,że ktoras tu pisala,że przyklejaja sie do dupki wiec chyba to przez nie!! nie wpadlabym na to...wiec odrazu nie odstawilam zobaczymy...
 
reklama
Maluszek! Żadna z Ciebie wyrodna mama!!! Ja trójkę karmiłam cycem, teraz pierwszy raz z butli, i mogę potwierdzić, że to bajka, że cyckiem prościej! No chyba, że ma się dziecko idealne, które je z cyca co 3 godz, może zjeść odciągnięty pokarm z butelki podany przez kogoś innego (mój Kac zapomnij, żadne sztuczne cycki! A ja nigdy nie nauczyłam się ściągać pokarmu) Teraz jestem gość! Mała je, śpi, wiem ile zjadła, nic ze mnie nie cieknie, jem co chce, a w zasadzie nie jem dużo, bo chce schudnąć:-)
A!!! Dzieci mam cyckowych, mają katar, a moja Ada nic mimo, że Kac chory;-)
Tak czy siak każdy kij ma dwa końce:-) I powiedziawszy coś mądrego na koniec żegnam się kobitki, idę spróbować zgolić owłosienie z miejsc nie porządanych. Zastanawiam się, czy nie pożyczyć od sąsiada kosiarkę, tylko co ja mu powiem, jak nie mam ogródka:-D
 
Do góry