Hej

Ale dzis fajna pogoda,ciepło i nie wieje,milutko na spacerku z bąbelkami było

Trzeba bedzie jeszcze jeden dzis zaliczyc.
A tak poza tym to u nas ok,dzieci zdrowe ja tez,w niedziele podawałam do chrztu,Marcelek był strasznie umęczony tymi pijackimi krzykami pod koniec,bidok w domu zasnąc nie mógł,a jak juz padł to jeszcze wybudzał sie na przytulanie jakis niespokojny był.Bynajmniej jedna impreza i wydatek z głowy.Moze jutro uda sie kupic zaproszenia gdzies i musimy zaczac prosic bo mamy sporo osób do obiazdu a musze miec wczesniej poproszonych bo do 18 pazdziernika musze miec juz potwierdzone i zapłacone za konkretna ilosc osób.Mezowego wiecznie nie ma to chyba sama z dziecmi bede troche jezdzic prosic,cóż ktos musi zapracowac na te chrzciny jak mi sie zachciało w lokalu leniuchowi

No i w koncu doszedł mój pieluszkowy monitor,Marcelus dostał na spacerze ze dwa kuksance mniej ale całkiem mu nie odpusciłam wole miec go osobiscie na oku.
Współczuje kolkowym maluszkom:-(sie bidoki namęczą:-(
A słyszałyscie dziewczyny o rurkach od gazujacych,podobno lepsze niz wszystkie kropelki,pewnie to nie za specjalnie notorycznie cos w dupkę dziecku pchac ale czasami w ostatecznosci moze faktycznie ulge przyniosa.Nazywają sie Windi czy jakos tak i na allegro je widziałam.
U nas na szczescie narazie bez kolek,czasami mały sie troche pozłosci zanim bąka puści,ale szybko mu mija.
Palemko to ty chyba pisałas ze mała sie skandalicznie przy cycu zachowuje,moze ma jakas przyczyne,u nas Alanek tak sie własnie zachowywał,jak zaczynał ssac,to zaczynał sie prezyc,złoscic,łapac,puszczac cyca,głodny był,a nie chciał ładnie ssac,ja kombinowałam z pozycjami ze specyfikami,karmiłam juz nawet chodzac po domu i bujajac mu dupka jednoczesnie byle cos pojadł,a problem był taki ze on tak reagował na jabłka które wprowadziłam do diety,był nimi zagazowany i jak ssał to wtedy mu brzuszek dokuczał i dlatego zachowywał sie jak wsciekły na tym cycu,u nas to dosyc długo trwało zanim ja głupia doszłam do tego co jest dziecku.
Mafu to chyba Ty pisałas o tych krostkach.Mi to wyglada u Ciebie na tradzik niemowlecy,Marcel ma go od jakichs 2 tyg i u nas to wyglada tak ze czesciowo ma taka podskórna kasze a miejscami własnie takie jakby pryszczyki,obsypane sa buziaszyjka i na jednym ramionku od trzech dniza to we włoskach juz pogineły.Ja mam starszego syna skazowca.
Mykam bo cycujemy