a jakiej niani używałaś ??? do łóżeczka ? bede próbować przenosić małego do swojego pokoju ....
U mnie brzuszkowe sprawy zaczynają ucichać - staram się rutynowo jesć to samo - w sensie produkty które są dobre i dla mnie i dla synalka i chyba po woli mały sie przyzwyczaja



Czekam na papiery z pracy - w sensie świadectwo pracy .. zeby zarejestrować sie w zusie :-( lubiłam swoją pracę wręcz kochałam ... ciężko jest mieć świadomość ze nie ma gdzie sie wracać i tak patrzę na te ogłoszenia o prace i cholera mnie bierze że kolejny raz trzeba wszystko od początku .. a i lęk .. czy będą chcieli mnie jak mam tak małe dziecko niby staram sie o tym nie myśleć wierze ze znajdę prace i pogodzę ją z opieka nad Krzysiem ale teraz załatwianie tej papirologii i żal ... duży żal do poprzedniego pracodawcy bo jedyny powód rozwiązanej umowy to "dziecko"
Co do kupek to Krzyś zaczął miec jakiś nieziemski apetyt i razem z tym robi na pewno ponad 10 pieluch
Axari mnie pobolewało przy siusianiu (bardziej takie kucie) jak miałam zbyt pełny pęcherz - teraz pilnuje sie aby często chodzić - i już nie mam tego uczucia
Ostatnia edycja: