Dzięki Polisia, przystawiam Małego przy każdym karmieniu do tej piersi, pomaga to na pewno, widzę jak wyciąga sutek i w ogóle. Ogólnie pierś nie jest już tak twarda jak wczoraj, wczoraj była masakra. Mój M godzinę masował mi pod prysznicem a ja zwijałam się z bólu. Tylko że nadal to mleko tak kiepsko wypływa, jak sama ręcznie odciągam albo mój M to leci niewiele. I tak samo leci Małemu jak pije. Już sama nie wiem,a może do tej piersi mleko już nie napływa tak? Jutro będę dzwonić do położnej, mam nadzieję, że się zlituje i przyjdzie.
Dobranoc dziewczyny
Dobranoc dziewczyny