Wrześniowa słońce - nie pomyśl o mnie źle i że jestem jakaś pokręcona ale może ktoś rzucił "urok" na Wojtunia cio? Znajoma opowiadała mi że jak jej córka była właśnie takim maleństwem to wszyscy się zachwycali że taka ładna słodka itd... Mieli problem z dzieciakiem...aż w końcu ktoś podpowiedział jej że ma polizać językiem oba oczka dzieciątka jak płacze i wypluć te łzy za siebie. Jak ręką odjął - dziecko nie do poznania... Może głupie ...ale nie masz nic do stracenia prawda?
reklama
Witam drogie mamy!
Mam do sprzedania mleko Bebilon Pepti 1 - 1 puszka, oraz Mleko Bebilon Pepti 2 - 2 puszki. Wszystkie oryginalnie zamknięte. Córka pije już inne mleko, szkoda mi wyrzucić, a może komuś się przyda. Cena za każdą puszkę to 6 zł + koszt przesyłki. ewentualny kontakt: coolmoni@poczta.onet.pl. pozdrawiam :-)
Mam do sprzedania mleko Bebilon Pepti 1 - 1 puszka, oraz Mleko Bebilon Pepti 2 - 2 puszki. Wszystkie oryginalnie zamknięte. Córka pije już inne mleko, szkoda mi wyrzucić, a może komuś się przyda. Cena za każdą puszkę to 6 zł + koszt przesyłki. ewentualny kontakt: coolmoni@poczta.onet.pl. pozdrawiam :-)
bebzonik
Mamusia ślicznej Misi ;]
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2011
- Postów
- 1 065
Cześć,
produkujecie ładnie ale jestem na bieżąco
dziuba, mój to w domk chodzi jak mysz pod miotłą, bo jak mi małą obudzi to ja się chowam pod kołderkę i zostaje tylko tatko do opieki
magda1977, jak tak małż się czuje ? przeszły dolegliwości
kasiula11, fajnie że Twój małż na spacerki z Wami chadza, bo mojemu zawsze nie podrodze, tyle że on z psiakiem chodzi 3x dziennie wiec już go nie ciągam na smyka
misiako, ja też już od jakiegoś czasu jem wszystko. Nawet przestałam się zastanawiać z mogę czy nie i tak żyje się owiele łatwiej jak zakupy ?
OLA368, jak dalsza nauka smodzielnego spania? nie dajesz małej nawet smoczka ? dzielna dziewczynka trzymam kciuki za dalsze nauki
outstanding, ojjj tak, masz racje, dobrze że już są z nami nasze skarby
mambusia, grzeczny synuś i jaki zimnolubny chyba i ja muszę zacząc do kościółka chodzić, jakoś ostatnio na bakier z tym u mnie, a chrzciny zbliżaja sie dużymi krokami...
a z Ciebie to carownica i jeszcze pamiętniki wapirów oglądasz ? ooo hhmmm tylko zasem nie pomyśl o mnie źle ha ha ha ha ha !!!
nanusia82, zakupy udane zazdroszczę, ja wczoraj też byłam, ale niestety klapa po całosci...
kasiula11, kurcze jak Wy to robicie ? bez smoczka.. bez pieluszki... szok, jestem pełna podziwu!
wrześniowa, ależ z Ciebie wzorowa uczennica jak Ty to robisz? tyle czasu spędzasz przy Wojtusiu i jeszcze jakie łądne stopnie ? gratuluję!
jak nocka ?
U nas nocka jak zwykle, jedna pobudna o 5 czyli nudy ha ha , ale wydaje mi sie że małą sobie troszkę przestawia godziny spania, a dokłądnie to chyba wycina sobie jedną drzemkę.Będziemy musiały od nowa nauczyć się nowych godzin. Po za tym byłam wczoraj na zakupach... totalna klapa bo wróciłam z niczym. Kurtka która mi sie podobała kosztowała 1100 zł a buty 600 więc bede nadal chodzić w tym co mam! eh ta nasza polska i te ceny! szlak mnie trafia! Odciągnełam mleczko zostawiłam tatusiowi i co? wróciłąm wcześniej niż miałam wrócić. Kupiłam małej na allegro taka ramkę http://allegro.pl/ramka-z-glina-z-grawerem-imienia-lub-wierszykiem-i1934525601.html na odcisk rączki i stópki, może którejś z Was się spodoba, szkoda ze nie weidziałąm o takimś czymś wcześniej, zaraz po urodzeniu. Mała śpi a ja gonie pod prysznic. Jakaś pogoda do bani, ale spacerek musi być!
Miłego dzionka życzę.
produkujecie ładnie ale jestem na bieżąco
dziuba, mój to w domk chodzi jak mysz pod miotłą, bo jak mi małą obudzi to ja się chowam pod kołderkę i zostaje tylko tatko do opieki
magda1977, jak tak małż się czuje ? przeszły dolegliwości
kasiula11, fajnie że Twój małż na spacerki z Wami chadza, bo mojemu zawsze nie podrodze, tyle że on z psiakiem chodzi 3x dziennie wiec już go nie ciągam na smyka
misiako, ja też już od jakiegoś czasu jem wszystko. Nawet przestałam się zastanawiać z mogę czy nie i tak żyje się owiele łatwiej jak zakupy ?
OLA368, jak dalsza nauka smodzielnego spania? nie dajesz małej nawet smoczka ? dzielna dziewczynka trzymam kciuki za dalsze nauki
outstanding, ojjj tak, masz racje, dobrze że już są z nami nasze skarby
mambusia, grzeczny synuś i jaki zimnolubny chyba i ja muszę zacząc do kościółka chodzić, jakoś ostatnio na bakier z tym u mnie, a chrzciny zbliżaja sie dużymi krokami...
a z Ciebie to carownica i jeszcze pamiętniki wapirów oglądasz ? ooo hhmmm tylko zasem nie pomyśl o mnie źle ha ha ha ha ha !!!
nanusia82, zakupy udane zazdroszczę, ja wczoraj też byłam, ale niestety klapa po całosci...
kasiula11, kurcze jak Wy to robicie ? bez smoczka.. bez pieluszki... szok, jestem pełna podziwu!
wrześniowa, ależ z Ciebie wzorowa uczennica jak Ty to robisz? tyle czasu spędzasz przy Wojtusiu i jeszcze jakie łądne stopnie ? gratuluję!
jak nocka ?
U nas nocka jak zwykle, jedna pobudna o 5 czyli nudy ha ha , ale wydaje mi sie że małą sobie troszkę przestawia godziny spania, a dokłądnie to chyba wycina sobie jedną drzemkę.Będziemy musiały od nowa nauczyć się nowych godzin. Po za tym byłam wczoraj na zakupach... totalna klapa bo wróciłam z niczym. Kurtka która mi sie podobała kosztowała 1100 zł a buty 600 więc bede nadal chodzić w tym co mam! eh ta nasza polska i te ceny! szlak mnie trafia! Odciągnełam mleczko zostawiłam tatusiowi i co? wróciłąm wcześniej niż miałam wrócić. Kupiłam małej na allegro taka ramkę http://allegro.pl/ramka-z-glina-z-grawerem-imienia-lub-wierszykiem-i1934525601.html na odcisk rączki i stópki, może którejś z Was się spodoba, szkoda ze nie weidziałąm o takimś czymś wcześniej, zaraz po urodzeniu. Mała śpi a ja gonie pod prysznic. Jakaś pogoda do bani, ale spacerek musi być!
Miłego dzionka życzę.
magda1977
mamusia 03.02,10.05,09.11
Hej
I ten sposób z koszula u nas się nie sprawdził.Mały spał tak samo jak poprzednio ,pobudka o 3 i 6 .I od trzech dni mały budzi się prawie idealnie o 3 i 6 na jedzenie.Później to już różnie zależy od hałasu w domu.
mAMBUSIA o to ja takiego sposobu to nie słyszałam.
Bebzonik a mąż nawet dobrze wczoraj się czuł.
I ten sposób z koszula u nas się nie sprawdził.Mały spał tak samo jak poprzednio ,pobudka o 3 i 6 .I od trzech dni mały budzi się prawie idealnie o 3 i 6 na jedzenie.Później to już różnie zależy od hałasu w domu.
mAMBUSIA o to ja takiego sposobu to nie słyszałam.
Bebzonik a mąż nawet dobrze wczoraj się czuł.
Anisen
kochamy Cię mocno
###
Ostatnia edycja:
wrześniowa
Fanka BB :)
Ech tak jak myślałam magdziu, bluzka nic nie pomogła.
bebzonik Wojtek zasnął gdzieś po 24:00 na rękach oczywiście, ale przynajmniej przez chwilę podoił smoka. Pobudka po dwóch i pół godzinie i tak równiutko co dwie godziny do 7:30. MM nic nam kompletnie nie daje ale chyba będę mu podawać przez parę dni na zmianę z cycem, zobaczymy. Piersi mi rozrywa a Mały jakiś niegłodny W ogóle jestem taka zajechana i zmęczona ale chyba bardziej psychicznie niż fizycznie. Nie mam siły się uśmiechać nawet..złapałam doła.
mambusia Ty Kochana Czarownico, ech mi też przez myśl już przechodziły uroki, chociaż w to nie wierzę...brakuje mi tu mojej babci (szkoda, że tak daleko mieszka). Oj ona odprawiła by nam czary ;-) Sama byłam świadkiem jak sporządzała coś z węgielków z pieca kaflowego i mój malutki kuzyn przespał potem całą noc bez zająknięcia Człowiek nie wierzy, ale jak takie coś widzi...
Anisen wczoraj aż się pożarłam trochę z mężem bo ja nosiłam, kombinowałam żeby zjadł, zasnął a on sobie z laptopkiem leżał w łóżku i film oglądał a po chwili siedzenia z Wojtkiem stwierdził, że ma do pracy na rano i musi iść spać. Wkurzyłam się, wzięłam syna a potem widze, że ogląda sobie Top Gear oj poleciało parę inwektyw. Ale to już z tych moich nerwów :-( Najlepiej żeby Wojtuś leżał grzecznie i sam się sobą zajmował- wtedy mógłby się nim zajmować...tylko, że akurat Wojtek wymaga sporej uwagi.
bebzonik Wojtek zasnął gdzieś po 24:00 na rękach oczywiście, ale przynajmniej przez chwilę podoił smoka. Pobudka po dwóch i pół godzinie i tak równiutko co dwie godziny do 7:30. MM nic nam kompletnie nie daje ale chyba będę mu podawać przez parę dni na zmianę z cycem, zobaczymy. Piersi mi rozrywa a Mały jakiś niegłodny W ogóle jestem taka zajechana i zmęczona ale chyba bardziej psychicznie niż fizycznie. Nie mam siły się uśmiechać nawet..złapałam doła.
mambusia Ty Kochana Czarownico, ech mi też przez myśl już przechodziły uroki, chociaż w to nie wierzę...brakuje mi tu mojej babci (szkoda, że tak daleko mieszka). Oj ona odprawiła by nam czary ;-) Sama byłam świadkiem jak sporządzała coś z węgielków z pieca kaflowego i mój malutki kuzyn przespał potem całą noc bez zająknięcia Człowiek nie wierzy, ale jak takie coś widzi...
Anisen wczoraj aż się pożarłam trochę z mężem bo ja nosiłam, kombinowałam żeby zjadł, zasnął a on sobie z laptopkiem leżał w łóżku i film oglądał a po chwili siedzenia z Wojtkiem stwierdził, że ma do pracy na rano i musi iść spać. Wkurzyłam się, wzięłam syna a potem widze, że ogląda sobie Top Gear oj poleciało parę inwektyw. Ale to już z tych moich nerwów :-( Najlepiej żeby Wojtuś leżał grzecznie i sam się sobą zajmował- wtedy mógłby się nim zajmować...tylko, że akurat Wojtek wymaga sporej uwagi.
hej
jak zwykle tyle piszecie że cięzko nadrobić ;-)
Magda ale zazdroszcze "menu", też chociaż czasem skusiłabym sie na pizze i cole ale jakoś za bardzo sie boję że mogłabym zaszkodzić małemu. Chociaż ogólnie jem już coraz więcej rzeczy i nic się nie dzieje, ale coli to bym się bała ;-)
Wrześniowa kurcze mam nadzieję że się w końcu Wojtuś zlituje nad Tobą, taki słodki ten Twój synuś a tak daje w kość
U nas weekend ok. Wczoraj byliśmy u moich rodziców i jak zwykle wszyscy skakali nad Maksiem i sie zachwycali, w ogóle super pogoda była słoneczko i 13 stopni wiec długi spacer zaliczony - oby jak najdłużej tak było.
W sobote mamy chrzciny, robimy w restauracji, mam zagryche, może pomożecie... chodzi o to że nakarmie Maksia przed wyjazdem do koscioła ale chciałabym mieć w kosciele butle z mlekiem w razie gdyby zgłodniał i się rozpłakał. Tylko teraz tak: mm nie będę w pierwszej ławce przygotowywać - śmiesznie by to wygladało ;-) , no a moje mleczko mogłabym podgrzac w domu ale do tego czasu ostygnie, zreszta chyba od razu po podgrzaniu trzeba je podać? Macie jakieś pomysły?
jak zwykle tyle piszecie że cięzko nadrobić ;-)
Magda ale zazdroszcze "menu", też chociaż czasem skusiłabym sie na pizze i cole ale jakoś za bardzo sie boję że mogłabym zaszkodzić małemu. Chociaż ogólnie jem już coraz więcej rzeczy i nic się nie dzieje, ale coli to bym się bała ;-)
Wrześniowa kurcze mam nadzieję że się w końcu Wojtuś zlituje nad Tobą, taki słodki ten Twój synuś a tak daje w kość
U nas weekend ok. Wczoraj byliśmy u moich rodziców i jak zwykle wszyscy skakali nad Maksiem i sie zachwycali, w ogóle super pogoda była słoneczko i 13 stopni wiec długi spacer zaliczony - oby jak najdłużej tak było.
W sobote mamy chrzciny, robimy w restauracji, mam zagryche, może pomożecie... chodzi o to że nakarmie Maksia przed wyjazdem do koscioła ale chciałabym mieć w kosciele butle z mlekiem w razie gdyby zgłodniał i się rozpłakał. Tylko teraz tak: mm nie będę w pierwszej ławce przygotowywać - śmiesznie by to wygladało ;-) , no a moje mleczko mogłabym podgrzac w domu ale do tego czasu ostygnie, zreszta chyba od razu po podgrzaniu trzeba je podać? Macie jakieś pomysły?
klementyna33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2011
- Postów
- 789
cześć
u nas weekend zakręcony, w sobotę my na imieninach a wczoraj goście u nas ale fajnie było, Alutek na imieninach spał cały czas w wczoraj przy gościach wcale...ale ciocia nosiła i było ok
rozrób MM w domku /troszkę cieplejsze niż zawsze ale nie gorące/ i jak masz opakowanie termo na butle to włóż do termo i już - przez tą godzinkę czy półtora nic się z MM nie stanie i powinno mieć dobrą temperaturę. Ja tak karmiłam normalnie w ławce i było ok.
u nas weekend zakręcony, w sobotę my na imieninach a wczoraj goście u nas ale fajnie było, Alutek na imieninach spał cały czas w wczoraj przy gościach wcale...ale ciocia nosiła i było ok
W sobote mamy chrzciny, robimy w restauracji, mam zagryche, może pomożecie... chodzi o to że nakarmie Maksia przed wyjazdem do koscioła ale chciałabym mieć w kosciele butle z mlekiem w razie gdyby zgłodniał i się rozpłakał. Tylko teraz tak: mm nie będę w pierwszej ławce przygotowywać - śmiesznie by to wygladało ;-) , no a moje mleczko mogłabym podgrzac w domu ale do tego czasu ostygnie, zreszta chyba od razu po podgrzaniu trzeba je podać? Macie jakieś pomysły?
rozrób MM w domku /troszkę cieplejsze niż zawsze ale nie gorące/ i jak masz opakowanie termo na butle to włóż do termo i już - przez tą godzinkę czy półtora nic się z MM nie stanie i powinno mieć dobrą temperaturę. Ja tak karmiłam normalnie w ławce i było ok.
reklama
sylwiczka21
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 146
Nalka ja nic nie brałam i nakarmiłam Alicje cycem w domku i jej wystarczyło a u nas msze po 1,5 godz trwaja ale ksiadz mowil ze jak mala zgłodnieje to w zachrystii moge cycem nakarmic ale udało sie bez cycowania
Wrześniowa kurcze szkoda że mężulek nie pomaga bo mój przy Edycie bardzo pomagał jak miewała gorsze noce choc ja tez wtedy nie spałam to chociaż mi rece odpoczeły i on miał fajna metode bo trzymał ja przed sob twarza w twarz i huśtał do góry i na dół na wyprostowanych rekach i czesto mu sie udawało ja uspac. dodam ze tez wstawał do pracy a karmilismy jeszcze wtedy tylko cycem
u mnie tez pomagało odczarowywanie troche inaczej moja mama to robiła ale czerwony smoczek dawałam i daje dla świetego spokoju choc i tak nie wierze w zabobony
misiako , bebzonik ja tez już jem wszystko nawet frytki jadłam i małej nic nie było a o bólach brzuszka to juz zapomniałam
u mnie nudy i wszystko po staremu tj Alicja grzeczna a Edyta szaleje
Wrześniowa kurcze szkoda że mężulek nie pomaga bo mój przy Edycie bardzo pomagał jak miewała gorsze noce choc ja tez wtedy nie spałam to chociaż mi rece odpoczeły i on miał fajna metode bo trzymał ja przed sob twarza w twarz i huśtał do góry i na dół na wyprostowanych rekach i czesto mu sie udawało ja uspac. dodam ze tez wstawał do pracy a karmilismy jeszcze wtedy tylko cycem
u mnie tez pomagało odczarowywanie troche inaczej moja mama to robiła ale czerwony smoczek dawałam i daje dla świetego spokoju choc i tak nie wierze w zabobony
misiako , bebzonik ja tez już jem wszystko nawet frytki jadłam i małej nic nie było a o bólach brzuszka to juz zapomniałam
u mnie nudy i wszystko po staremu tj Alicja grzeczna a Edyta szaleje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 180 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 11 tys
U
Podziel się: