reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Co do teściowych, to ja też zaczynam zmieniać zdanie o swojej. Mieszkamy z nią od kwietnia, do porodu było w porządku, nie wtrącała się w nic, dopiero jak mała się urodziła zaczęły się dobre rady, a to za ciepło, a to za zimno, a to nie idź na spacer bo się kurzy bo wiatr duży. a Najlepsze jest to, że rzuci takie hasło i od razu ucieka, nawet jakbym chciała coś podyskutować to nie zdążę. Ostatnio byłam zdenerwowana bo mała ciągle płakała a i akurat się napatoczyła z komentarzem że musiałam się czegoś najeść, zresztą codziennie to powtarza przy każdym załkaniu małej, jej sie chyba wydaje, że ja jedzenie to pod łóżkiem chowam, bo w lodówce tylko wędlina. No to jej wtedy powiedziałam że pieluchy to nie ma komu zmienić, a dobrych rad to wszyscy by udzielali, to poszła z płaczem, i weź tu się nie denerwój.

:) moja podobnie, tekst z pieluchą genialny, muszę "zapożyczyć" bo też mi się przyda :tak:;-)


Dziewczyny ale m sie wydaje ze jakbym ja jej cos powiedziala to wielka awanture by zrobila... bo ile to juz razy powtarzala "Jestem na swojej posesji i bede robic co chce".... nie mowila tego do mnie ale do innych tak... :confused:, bo jak kiedys moj facet powiedzial do niech "Cicho bo Marta jest w lazience", wtedy cos tam jej nie pasowalo i musiala drzec pape, to wlasnie tak powiedziala ze jest na swojej posesji...
Hmm... albo stwierdzi, ze nie moge malego z wszystkim ograniczac, bo przeciez i tak nie uchronie go w 100%... no tak ale po co jeszcze bardziej truc? :|
Moja mama tez za ta kobieta nie przepada, bo wie jaka ona jest. Czemu moja mama musi byc w porzadku a ta krowa nie? :no:

No ja bym nie odpuściła jakby się zbliżyła do dziecka po alkoholu. Ja mojemu M jak 1 piwo wypije nie pozwalam Maleństwa na ręce brać a co dopiero teściowej.
 
reklama
Ellsi - niestety mam podobnie, musimy jakoś to przetrwac :( trzymaj się kobietko Ps. łacze sie w bolu braku towarzystwa.
Tofilesia - masz racje, moi znajomi bez dzieci równiez omijają mój dom, penei dlatego ze maluch tak często płacze i nei da sie pogadac. Brakuje mi tych babskich pogaduszek.

Kachasek - jakie podajesz zelazo? Ja juz miesiac podaje i kurcze szału nie ma. Za to strasznie zle reguje maluch na żelazo, przede wszystkim ma paskudne rozwolnienie. I jeszcze jedno mi nikt nie powiedzial ze nie mozna podawac zelaza przed ani bezposrednio po jedzeniu wiec dwa tygodnie zle podawalam, nie wiedzialam tez ze mam podawac to z cebion, myslalanm ze osobno. Kurcze powinnam to sparwdzic a ja podawalam zelazo tak jak w szpitalu, najczesciej przed jedzeniem :(
 
Witam! Mam nadzieję, że mnie pamiętacie.. wybaczcie, że się nie odzywałam, ale sporo przeszłyśmy z Majką:) Długo byłam w szpitalu, teraz przy niej nie miałam chwili nawet wejść. 7 września o 17:40 przez CC przyszedł na świat mój malutki szkrabek. 3 tygodnie przed terminem, ponieważ zanikał jej puls.. Miała 52 cm i 2910 g. Spadła niestety sporo z wagi do 2300 g. Teraz jest już w miarę ok. Niestety jest strasznym alergikiem i od 2 tygodi walczymy z jej uczuleniem - aż wrzodami na całym ciele. Karmię ją piersią.. ale dla sprawdzenia pediatra kazała kilka dni karmić ją NANem. Dostała jednak po nim skazy białkowej.. Walczymy z tym wszystkim dzielnie :) Ja wróciłam na studia dzienne.. więc na zmianę z mężem zajmujemy się naszą Niunią.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie oraz Wasze dzieciaczki!
 
asiu dam znać jak się sprawdza w naszym przypadku projektor, sprawdzimy wieczorem ;-)

Igocencja niestety szczepimy tą podstawową opcją bo ja głupia się nie zapytałam o 3w1 powinnam się upomnieć ale, że zielona byłam w tym temacie i pierwsze moje dziecko to zawaliłam a mi nikt nic o innych opcjach nie mówił... także gdyby nie Wy to nawet nie wiedziałabym, że można szczepić inaczej. 3 szczepionki- krztusiec, błonica, tężec co tydzień, najpierw w nóżkę, teraz było w prawą rączkę

agusia dziękuję za info :tak: U nas utrzymuje się 37,5 cały dzień. Życzę zdrówka dla Małej, my też przechodziliśmy katarek, na szczęście szybko przeszło.

Ellsi trzymaj się Kochana, wiem co czujesz...kiedy Wojtuś tak strasznie dawał mi w kość płakałam razem z nim w dzień i w nocy, przeszłam niezły kryzys... Pamiętaj, że masz nas i zawsze możesz się wyżalić, poopowiadać z nami wszystkimi :tak: Przesyłam moc uścisków ode mnie i Wojtusia:wink:

Tofilesia szkoda, że znajomi tak reagują :-( Ktoś Ci radził żeby nie rozmawiać z nimi o dziecku itp...ale ja osobiście uważam, że to nie jest dobra rada. Przecież Leoś to teraz Wasz świat i to on zaprząta większość Waszych myśli, żyjecie z nim i wokół niego więc jak tu udawać, że jest inaczej? Jeżeli Wasi znajomi naprawdę Was lubią i szanują to muszą pogodzić się z nową sytuacją, nie uważasz? Ja choć młodo wyszłam za mąż i szybko "dorobiłam się" dzieciątka to moi znajomi, przyjaciele, (w podobnym wieku) zawsze nas wspierali i teraz koleżanki pytają o Wojtka, przynoszą stosy ubranek i chcą słuchać jak tam sobie radzimy. Jasne, że trzeba mieć też inne tematy ale to chyba naturalne :tak:

outstanding mnie tylko rozbroiło hasło lekarki żeby podawać akurat NAN :no: masakra- to najbardziej uczulające mleko przecież...no a biorąc pod uwagę Waszą sytuację- był to skrajnie nieodpowiedzialny pomysł... Życzę zdrówka dla Małej.


Wojtuś ma teraz fazę na cyckanie swojej piąstki i niestety sam siebie tym nakręca, włącza mu się od razu ssanie i straszne złości przy tej pięści odchodzą :wściekła/y: A tak intensywnie trze o dziąsła, że szok. Najgorsze, że za nic nie chce w zamian smoczka, nie wiem jak go tego oduczyć...Poza tym powiem, że dziś dość dużo śpi :szok:
 
Ostatnia edycja:
No my juz po wizycie u ortopedy. Bioderka w porządku. To teraz przed nami tylko wizyta patronazowa u pediatry w piatek i mam nadzieje,ze na razie finito;).

Mały u lekarza byl grzeczny, pomimo,że go wybudzono to zaczął plakac dopiero jak go juz ubieralam w kombinezon. A potem i tak zansal i spal az do powrotu do domu. Potem mleczko i znowu spi na brzuszku. Ach,zeby tak ladnie spal w nocy, a nie cyrki odstawial po karmieniu.
 
wrześniowa niestety nie wiedziałam o tym, że NAN tak uczula.. :( Pomógł krochmal z mąki ziemniaczanej na tą skazę.

To chyba zależy od dziecka - moje Maleństwo nie toleruje Bebilonu a NAN Pro jest ok i dokarmiam NANem, spróbowaliśmy też MM Gerber i jest również ok. Natomiast starszy po NAN miał problem z brzuszkiem a Bebilon był ok. Więc reguły nie ma, trzeba sprawdzić.
 
wrzesniowa moja Jagoda też od kilku dni ma fazę wkładania sobie piąstki do buźki, czasem robi tak kiedy jest głodna, ale gdy jest najedzona i tak robi to smoka też nie chce. Ciekawe skąd to się bierze.

U nas dzień odpukać minął spokojnie, mała o dziwo śpi gdzie o tej porze zawsze marudziła, czekamy aż się obudzi i będzie kąpiel.

Zamówiliśmy karuzelę mam nadzieję że się córci spodoba FISHER PRICE C0108 KARUZELA Z MISIAMI I PROJEKTORE (1877526884) - Aukcje internetowe Allegro :-D
 
wrześniowa fajnie, że Wojtuś śpi:tak: a z piąstką to raczej przegrasz, to chyba normalne u dzieci:confused:
syla mamy ferrum lek, 2 razy dziennie po 1,5 ml i raz dziennie 2 krople cebionu multi. tylko tak sie zastanawiam, że jak cebion to już chyba nie dawać devicapu? bo za dużo będzie wit. D.
 
reklama
Do góry