reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

reklama
Wow, 50 osób- nieźle. My mieliśmy ślub na 32 osoby :-)
Dzięki za opowiedzi, w takim razie wygląda na to, że tylko najbliższa rodzina, więc u nas będą to nasi rodzice, rodzeństwo no i chrzestni, czyli ok 11 osób.
 
Nasza Martyna też ciagle płacze i się zastanawiam czy ją coś boli, czy to z nudów. Na rękach też płacze, trochę sie zaintersuje jak coś nowego się dzieje i dalej w płacz. Najlepiej jej wychodzi spanie na cycu, wiec tak siedzę czasami ze trzy godziny żeby tylko był spokój w domu, a ona sobie kima. Jak tylko ja odłoże to dwie minuty i płacz, dopiero na nocne spanie da sie odłożyć. I tak się zastanawiam czy to wszystkie dzieci tak mają czy tylko nasza. Piszecie, że Wasze bąble sobie leżą, gaworzą, nasza poleży góra dziesięć minut, potem płacz. Jedyne uspokojenie jakie do tej pory opanowałam to do cyca.

Miejmy nadzije ze niektore dzieci tak maja ze lubia poplakac wiecej niz inne. Wole takie wytłumaczenie niż to, że coś maluszka boli. Dziś w nocy znowu była jazda, od 2iej dziecko nie spało do 5. Zazdroszcze tym wszystkim dzieczynom ktorych dzieci po podaniu jedzonka odrazu zasypiją dalej.
 
Oj ja też zazdroszczę spokojnych nocek, u nas 3 z rzędu nocka tragiczna, a dzisiejsza to juz całkowita załamka, prawie nic nie spałam, zawsze młoda się tylko prężyła, a teraz to tak płakała że jej uspokoic nie moglismy...ehhh

My chrzciny też jakoś na wiosnę planujemy. Majkę chrzciliśmy na wielkanoc jak miała 5 miesięcy i całą mszę przespała, nawet ją zimna woda nie obudzila. Teraz robimy większe chrzciny, bo Majka miala cos ok 10 osób z najbliższej rodziny, ale jakoś drętwo bylo, to teraz zaprosimy więcej osób
 
u mnie odpukać narazie wszystkie noce przespane i mam nadzieje ze sie to nie zmieni. w nocy nigdy Alicji nie odbijam bo by sie rozbudziła ale ona praktycznie nigdy w nocy mi nie ulewa. co ja robie zeby spała hmm.... po pierwsze zawsze karmię ja bez swiatła tzn podświetlam sobie komórką ale nigdy nie włączam światła albo lampki, po drugie tak jak pisałam nie odbijam, i odkładam od razu jak sobie poje. jak sie wierci mocniej to daje smoka i teraz od razu zasina bo na początku jak jej jeszcze wypadał to musialam po kilka razy wstawac zeby jej poprawic.
A i choc pierwsza córcia ogólnie w dzień wojowała to w nocy też nie miałam z nią problemów i zawsze spała ładnie a Alicja i w nocy i w dzień grzeczna ale ja daję jej zawsze wieczorem espumisan tak koło 18 ok 10 kropelek bo wtedy miewa kolki i potem noc już spokojna. za niedługo zacznę jej dawac coraz mnie espumisanu i mam nadzieje ze około 3 miesiąca wogole przestane.
 
witami ja dziś była w szkole było to dla mnie straszne ponieważ pierwsze dłuższe rozstanie z małym.. aż mleko mi przez bluzkę przesiąkło i musiałam wracać... a jutro to samo..

ja również miałam straszna noc mały zasnął o 21 i obudził sie o północy potem o 2 a potem co godz wiec w sumie 6 razy nawet nie zdążyłam dobrze zasnąc a znów wstać musiałam... ale daje rade i ciesze sie że znów z małym jestem maż ma dwójkę w pracy...
 
nalka, sylwiczka - ależ macie grzeczne dzieciątka...jejku tylko pozazdrościć ;)

Byłam dzisiaj kupić ciuszki na chrzciny...do tego doszła świeca, okapnik ozdobny i plastikowy a także "szatka chrzcielna"... Słodziusie te ubranka ...kurcze tyle tego jest na rynku. Nic tylko wybierać ;)

Pobiegałam także po cmentarzu i wypucowałam grób tacie... Mąż został z Kamisiem i świetnie sobie radził. Teraz czekamy aż maleństwo się obudzi bo o 15:00 pewnie będzie pora jedzonka. Jedziemy na spacerek z Kamisiowatym i pieskiem, żeby sobie pobiegał ;)

Życzę wszystkim mamusiom spokojnej soboty i moc wypoczynku ;)
 
reklama
my na nocki narzekac nie mozemy, za to w dzień Maksiu nie śpi wcale- tylko tyle co w wózku na spacerze czyli ze 2 godziny a poza tym nic. Na szczęście coraz bardziej interesuje go swiat i posiedzi sam w bujaczku, zajmie się sobą więc i ja mam troche czasu dla siebie :-) a spać chodzi dopiero około 23-24.
 
Do góry