Witam ciepluteńko....a może powinnam powiedzieć chłodniuteńko hihi
Nie wiem czy Wy także dzisiaj odczuwacie tak strasznie ten upał jak ja? Kurcze przecież nie wiem gdzie się mam schować... Zero deszczu, zero prognoz z burzami. W nocy i w dzień wentylator chodzi na maxa....obłęd jakiś...
katezbb - zobaczysz jak Ci czas zleci, urodzisz szybciej niż Ci się wydaje, różne rzeczy już teraz mogą się dziać
Jeszcze będziesz prosiła aby wróciły czasy "ciszy i spokoju" hihi
Bluetooth - współczuje bardzo tego bólu nadgarstków i drętwienia palców. Oby zamówione szyny były do odbioru jak najszybciej i oby przyniosły ulgę. Wiem że moja ciocia jak miała taki problem to faktycznie usztywniacz nadgarstka bardzo jej pomógł. Śpi w nim do dzisiaj i czuje ogromną różnicę.
paula - słońce nie martw się proszę...aż serce się kroi...to musi być okropne zostawić w domu dzidzię. Wiadomo że każdy przebywa w szpitalu tylko z musu. Może jutro będzie cc...daj koniecznie znać...Trzymam kciuki i przesyłam moc dobrej energii...
magda - tak czytam i czytam a Ty babka nie do zdarcia jesteś... bóle praktycznie zerowe...oby jak najdłużej. Życzę dużo zdrówka i trzymania się w takiej kondycji jak najdłużej A ból krzyża ... może mąż mógł by wspomóc?
Jakiś masażyk?
Bafinka - tak jak dziewczyny mówią Johnson często uczula - niestety cierpi z tego powodu multum noworodków. Osobiście nie przesadzam na początek z kosmetykami. Do kąpieli zakupiłam Nivea - 3w1, po kąpieli oliwkę Bambino + Sudokrem na ewentualne odparzenia
dziuba - nie przejmuj się frytkami, leczem i wszystkim innym. Słońce czasem ciąża i hormony powodują iż najprostsze czynności wydają nam się czymś nie do osiągnięcia. Potrafimy coś stłuc, zepsuć czy też przypalić
Nie martw się - wszystko wróci do normy jak się rozpakujesz. Ostatnio sama miałam kiepski dzień. Podobno jestem bardzo dobrym kierowcą a jeździłam jak sierotka... trudno mi było samej uwierzyć jakie można popełniać błędy i nic nie widzieć dookoła hihihi Do tego upał...nie martw się -minie
A rozstanie z Tysią jak pójdziesz do szpitala na pewno nie będzie łatwe...oj obie będziecie tęsknić...pomyśl tylko jaki prezent jej przyniesiesz do domciu
Wszelkie żale miną od ręki