reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Hej laseczki, ja odebralam moj wozek z prania, ladnie go pani wyprala i wziela tylko 50zl. Wiec wrocilam do domu i wpadlam w szal skladania, wyglada super, do tego wsadzilam kocyki i nic tylko dzidzi wozic :)
Wsadzilam do pralki pieluszki i kilka rzeczy ktore wylapalam w ciuchaczu, czapeczki, dwa takie slodkie kompleciki i malego misia, strasznie chcialam dla synka malego misiaczka na poczatek.
Teraz siedze i odpoczywam oczywiscie. Samopoczucie w porzadku. Tylko duchota okropna, bylo kilka kropel deszczu i przeszlo, niebo piekne, chyba juz nie bedzie padac..
 
reklama
Witam,

nie nadrobię dziś, nie ma szans... Jestem wypompowana - dosłownie! Mam jednego ucznia tak męczącego, że w głowie się nie mieści, ale czego się spodziewać, w końcu to poprawki za niezaliczony rok, więc cudow nie ma co się spodziewać, chociaż jedna dziewczyna zaskakuje mnie mile :-)

Weszłam powiedzieć Wam, że odszedł mi dziś CZOP!! Wielka galareta śluzowa - fuj! Czułam jak ze mnie to wychodziło!!
Z Adasiem cos takiego nie odeszło, było trochę śluzu z krwią, ale nie coś takiego!! Było to na dwa dni przed porodem :-) Ale zaraz po tym, wtedy nazywałam to znaczeniem (z książki W oczekiwaniu na dziecko), dostałam skurczy silniejszych, a dziś jakby w ogóle ich nie było...
Mam nadzieję, że jeszcze wytrzymam, bo dopiero za tydzień wraca dr :-)

Idę odpocząć, po 6 godzinach matematyki padam!!

Spokojnego weekendu,
(pewnie produkcja przez dni wolne będzie mniejsza, to nadrobię :-) )

Udanego wieczoru!!
 
paula_zg - cos mi sie wydaje że na dniach się rozpakujesz.:tak: Ja nie wiem jaki jest czas od odejścia czopu do porodu ale zaintrygowało mnie to i zaczęłam szperać...znalazlam takie info dla zainteresowanych wklejam:
Odejście czopu śluzowego, który zamyka ujście szyjki macicy, może nastąpić na kilka godzin, ale i na kilka dni przed rozpoczęciem porodu. Jest on śliski, bardziej gęsty niż surowe białko jajka, może być bezbarwny, żółtawy lub zabarwiony krwią. Odejście czopu oznacza, że szyjka zaczęła się rozwierać.
Wody płodowe mogą odpłynąć w sposób gwałtowny lub powolny. Zwróć uwagę na to, jaką mają barwę – jeśli są zabarwione na kolor zielonkawy, musisz o tym powiadomić lekarza. Chociaż poród zaczyna się zazwyczaj 24 godziny po pęknięciu pęcherza płodowego, to jednak do szpitala powinnaś zgłosić się jak najszybciej (nawet jeśli nie ma innych objawów porodu).
Dodając troche prywaty ... zazdroszcze:-)
 
Paula_zg jak milo! Nastepna w kolejce, trzymam za CIebie kciuki skoro chcesz jeszcze tydzien pochodzic.
U mnie juz przeszla burza i ulewa, zaczyna sie przejasniac, a powietrze wreszcie do oddychania.
 
Paula z tym czopem to chyba różnie jest słyszałam, ze nie raz odchodzi nawet 3 tyg. przed porodem, ale mojej koleżance odszedł w dzień porodu, ale tego chyba nikt nie wie


ja dzisiaj przezyłam chwile grozy, bo z godzinę miałam co jakiś czas twardnienie brzucha, więc to chyba skurcze były, ale nie bolesne z tego wszystkiego dostałam biegunki, ale teraz juz sie uspokoiło wszystko....troche sie przestraszyłam bo w domu sama jestem przez tydzień

i jeszcze młody dziś coś mało ruchliwy, rano cos pofikał a później cały dzień tylko sie przeciąga
 
paula_zg,
tak przeczuwałąm że Ty bedziesz następna ;-);-);-)
trzymam kciuki! Pamietaj że nie mozemy być razem na porodówce :-D:-D:-D
 
EJJJJJJJ!!
Ale ja nie rodzę! Nie ma mojego doktora i nigdzie nie idę :-) Przecież czop może odejść nawet 2 tygodnie przed terminem :-) I tego się trzymam :-) Nie mam fotelika, nie mam pościeli takiej jednej co się w niej zakochałam, a nie mam pieniążków, więc dzidzia musi czekać :-)
No i staniki do karmienia nie doszły jeszcze (zamówione 9 dni temu!) !!! Więc ja nie jestem gotowa :-)

No i mąż musi w poniedziałek do pracy, więc nie mogę, a dopiero w środę i czwartek moi uczniowie mają poprawę, więc muszę być dostępna :-)
No i cioci mojej nie ma, a jak rodzić bez Mirki? Kto będzie w szpitalu rozpieszczał? ;-)

Bebzonik :-) ja w szpitalu na pewno będę miała komputer, będę musiała z synkiem przed snem się zobaczyć i powiedzieć 'dobranoc', więc jak urodzisz, to poinformuję! :-)
 
oj widze że kolejne maleństwo pcha się na świat. super. :)
ja nie mogę sie już doczekac zdjęć naszych maluszków.

ja dzisiaj padam, nasmarzylam naleśników, posprzątałąm, umyłąm podłogi i ledwo żyje :(
 
reklama
Do góry