reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

U nas dziś znów piękna pogoda:tak:
Zaraz idę szykować obiadek i kłaść spać Bartka.

Co do witamin to zaczęłam dopiero od paru dni. Wcześniej brałam kwas foliowy, teraz gin powiedział, że już mam go nie brać tylko w zamian witaminki.
Ja biorę falvit dla kobiet w ciąży. W poprzedniej ciąży też to brałam. Któraś z Was to bierze?

miniaaaa u mnie bezsenność minęła razem z mdłościami, złym samopoczuciem itp. Nie wiem tylko czy to zasługa słoneczka które od kilku dni przepięknie świeci czy od 4 mies:-) W sumie to z Bartkiem od początku 4 mies czułam się zdecydowanie lepiej i teraz też czekałam na ten czas.

ellancz ja w pierwszej ciąży też wszystkiego się bałąm, nic nie wiedziałam itp. Teraz już inaczej podchodzę do ciąży i dzidziusia. Wiem czego się spodziewać, mam trochę doświadczenia więc będę uczyć się na własnych błędach:tak::tak:

Miłego dnia Wam życzę:-)
 
reklama
ja zawsze późno zasypiałam ale teraz to jest straszna masakraaaaaa!!!!:-):-):-)
jak chodziłam do pracy to zasypiałam przy biurku teraz mam to szczęście że siedzę w domu więc mogę sobie odespać w dzień!!!!
 
no słoneczko u nas boskie, w końcu kurtkę rozpiełam :) wrócłam ze spacerku i ide obiad robić.
mam nadzieje że taka pogoda się utrzyma już
 
Witam,

Ja biorę famibion natal 1, bo lekarz mi zalecił te witaminy już w pierwszych tyg ciąży.
Piękna pogoda się robi. W niedzielę podobno ma być nawet około 13C
 
tutaj też piękna wiosenna pogoda już od dawna - ciągle ponad 10 stopni na plusie :)
kwiatki kwitną, ptaszki śpiewają...
ciągle mam zawroty głowy - ale nauczyłam się nad tym panować - powolutku wstaję, dużo odpoczywam...
kwiecień, maj...niedługo lato :tak:
 
dla mnie jak już minie kwiecień i zacznie się maj to już jest lato:-)... później pewnie nie będziemy mogły znieść upałów:-(

mnie jak zwykle boli brzuch... sama nie wiem kiedy to się skończy!!!!kiedyś myślałam że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety (może tak jest później) na razie dla mnie to koszmar. jestem cała obolała bez energii bez chęci do jakiegoś działania!!!!!
 
miniaaa - mam podobny problem jak Ty, z tym że ja zasypiam o 20-21, bo padam po pracy normalnie, potem budzę się ok. północy albo na siku albo przez małą bo Martyna też często z krzykiem sie w nocy budzi, kręcę się przez 2-3 godz nie mogę zasnąć, potem zasypiam, wstaję między 6-7 bo mała a po drugie do pracy, cała obolała i niewyspana, i tak w kołko... dlatego myślę o stałym zwolnieniu!!

co do smarowania brodawek to ja podobnie jak ellancz - smaruję się cała balsamem to i bordawki, zresztą przy Martynie nie miałam żadnych problemów więc nie znam problemu.
dziewczyny co może oznaczać takie uczucie... hmm, trudno mi to nawet opisać, przed ciążą miałam takie podczas owulacji, takie jakby ściąganie w dół, trochę kłujące, takie jakby parcie którego nie idzie powstrzymać ani nad nim zapanować, jak bym nie miała w tym momencie władzy w mięśniach okolic dróg rodnych...?? okropne, dziś mnie złapało w pracy...
 
jak się okazało, jednak wiatr nie był okropny, spacerek się udał, aż mi się do domu wracać nie chciało:tak: Michał po godzinie marudził, że chce do domu. Na pyt co będzie w domu robił usłyszałam odpowiedź "będę biegał":-D po drodze wstąpiliśmy do lumpka i kupiłam mu jeansowe ogrodniczki za całe 2 zł, bo coraz częściej wygląda, jakby miał wodę w piwnicy:-D co mu nie założę, to krótkie jakieś:baffled:

miniaaaa witaj w klubie. Myślałam, że jak po południu nie będę się kładła, to zasypianie wieczorne nie będzie zmorą, ale się pomyliłam, też nie działa. Kiedyś tak chodziłam spać i raczej mi to nie przeszkadzało, w styczniu o 22 nie wiedziałam, co się na świecie dzieje, teraz znów się dłuuuugie wieczory i krótkie noce zrobiły:baffled: no i ok 15tej padam. A że moje dziecię w dzień nie śpi (już od jakichś 2 lat), to mogę sobie pozwolić na sanie tylko jak mąż nie pracuje.

brodawki smarowałam bepanthenem w maści, ale po porodzie. Michał zaraz po przyjściu na świat trafił na intensywną i był karmiony strzykawą z NANem, jak mi go na drugi dzień przynieśli nie łapał jak należy (nie chciał ssać) i pogryzł mnie niesamowicie, więc musiałam smarować. O maltanie czytałam, że właśnie przed porodem dobrze jest już smarować i możliwe, że po naszych przejściach spróbuję tym razem wcześniej coś działać:-)
 
co do zmian nazwy to coś w tym jest - ja biorę feminatal i jest na nim napisane ze zmienia nazwę na femibion
Mi już ciągła senność przeszła, teraz kładę się tak jak przed ciążą koło 22-22:30, ale jak budzę się na siusiu koło 3 to już nie mogę zasnąć, w końcu usypiam, 5:50 dzwoni budzik wiec wstaję do pracy i staram się nie spać za kierownicą, a jak mam okazję to przymykam oczy w pracy tak do 8-9... bo mnie ścina sen po prostu...
Wyniki z toxo bywają różnie - zależy od miejsca, ode mnie były wysyłane z poradni do jakiegoś szpitala i były równo po tygodniu...

Nad smarowaniem brodawek się jeszcze nie zastanawiałam, el kupiłam ostatnio krem dla kobiet w ciąży na rozstępy - podobno lepiej zapobiegać niż potem się z nimi męczyć - a Wy co o tym sądzicie?

Dobra biorę się do pracy, bo marudzę juz od godziny i nie mogę się zmobilizować... spokojnego wieczoru
 
reklama
Dora - jesteśmy na tym samym etapie ciąży :) ja smaruję sie Ziajką zwykłą na rozstępy i oliwką małej (my stosujemy od zawsze Johnsona tą w żelu bo nAJBardziej wydajna), zresztą po pierwszej ciąży mam jedną niewielką "pamiątkę" na udzie, mam nadzieje ze i tym razem będzie podobnie...
 
Do góry