aniawos
Fanka BB :)
Cześć,
nam też spokojnie minęła nocka, spałam z moją małą, bo P był na jakiejś służbowej kolacji, wierciła się, kręciła, ale spoko..ja wieczorkiem obejrzałam sobie "czarnego łabędzia"..psychodeliczny..ale fajny.
Wczoraj cały dzień pobolewała mnie głowa, a potem jak zjadłam zupę buraczkową..jesooo..tak na nią czekałam, a było mi tak niedobrze, ze jakbym sie poruszyła z kanapy, to puściłabym pawia na podłogę..nie wiem co sie stało..chwilę pokimałam, P z Igą pojechali na basen. Wzięłam paracetamol i przysnęłam, przez co spóźniłam się na zebranie w przedszkolu..ale na kawałek zdążyłam.
Potem zjadłam tylko kawałek chleba i juz do wieczora nic, ale gdzieś koło 21 tak mi się chciało jeść, ze znowu zaczęło mnie mulić..ale nie chciało mi się schodzić na dół do kuchni..i zasnęłam bez żarcia.
Te nasze mamusie, to widzę, ze większość lubi wtrącić swoje 5 groszy..albo 50 moja siedzi w sanatorium, w ogóle się nie odzywa, focha ma..ale trudno. Stary solidarnie chyba też..nie interesuje ich co się u nas dzieje..ok, ja juz odpuściłam.
dziuba schabowe, proste, ale zależy..ja bym nie uradziła jeszcze zrobić..ostatnio robiłam mielone i zapach mnie zabijał cały dzień..fujj...są jeszcze te mielone w lodówce, ale wczoraj prosiłam P żeby broń boze ich nie odsmażał, bo nie uradzę..wiec zjadł sobie zimne
A mi znowu wylazło zimno na ustach..czwarte od początku ciązy..super
nam też spokojnie minęła nocka, spałam z moją małą, bo P był na jakiejś służbowej kolacji, wierciła się, kręciła, ale spoko..ja wieczorkiem obejrzałam sobie "czarnego łabędzia"..psychodeliczny..ale fajny.
Wczoraj cały dzień pobolewała mnie głowa, a potem jak zjadłam zupę buraczkową..jesooo..tak na nią czekałam, a było mi tak niedobrze, ze jakbym sie poruszyła z kanapy, to puściłabym pawia na podłogę..nie wiem co sie stało..chwilę pokimałam, P z Igą pojechali na basen. Wzięłam paracetamol i przysnęłam, przez co spóźniłam się na zebranie w przedszkolu..ale na kawałek zdążyłam.
Potem zjadłam tylko kawałek chleba i juz do wieczora nic, ale gdzieś koło 21 tak mi się chciało jeść, ze znowu zaczęło mnie mulić..ale nie chciało mi się schodzić na dół do kuchni..i zasnęłam bez żarcia.
Te nasze mamusie, to widzę, ze większość lubi wtrącić swoje 5 groszy..albo 50 moja siedzi w sanatorium, w ogóle się nie odzywa, focha ma..ale trudno. Stary solidarnie chyba też..nie interesuje ich co się u nas dzieje..ok, ja juz odpuściłam.
dziuba schabowe, proste, ale zależy..ja bym nie uradziła jeszcze zrobić..ostatnio robiłam mielone i zapach mnie zabijał cały dzień..fujj...są jeszcze te mielone w lodówce, ale wczoraj prosiłam P żeby broń boze ich nie odsmażał, bo nie uradzę..wiec zjadł sobie zimne
A mi znowu wylazło zimno na ustach..czwarte od początku ciązy..super