reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Manila ja tez dołączam sie do kciukow zeby dwa serduszka w Tobie bily:-)

Agusia gratuluje, elaborat faktycznie to był ale dość fajnie sie czytalo;-)

Ania ja tez zaraz na kolacje zaserwuje smalec z ogorasem. Ale dowalilas mężowi z zębami, ale faktycznie taniej by było wyrwac:-D

Co do spania to ja od tygodnia snieta chodzę ale liczę ze po 12 tygodniu dostanę powera:-D
Niedawno wróciliśmy z obiadu walentynkowego. W prezencie dostałam łańcuszek z zawieszka, a mąż ode mnie kurtkę wiosenna która upolowalam na wyprzedarzy w reserved. Corcia dostała aniolka a na obiad zamówiła lody i porcje brązowego dzikiego ryżu:eek: ona ma strasznie dziwne i śmieszne smaki, chyba po mamusi:-)
Na koniec kupiliśmy ciastka do domu. I patrzy tak na mnie ta napoleonka a ja na nią i nie mozemy dojść do kompromisu:-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję Dziewczyny, rzeczywiście teraz humory biorą górę, ale już się wzięłam w garść. Może przesadziłam, ale udałam się do lekarza, żeby sprawdził czy wszystko oki. No i wszystko w jak najlepszym porządku. Kropek vel Buli urósł znacznie i ruszał nóżkami i rączkami. :-D Lekarz kazał mi leżeć dzisiaj plackiem i się zrelaksować. Więc kupiłam sobie knedle śliwkowe, bo mnie straszna ochota najszła, ugotowałam, polałam jogurtem truskawkowym na ładnym talerzyku, zjadłam pół jednego knedla i ... :baffled: podziękowałam.... A teraz to bym smalcu z ogórkami kwaszonymi zjadła... Oj...
 
misiako, zjedz ją :) Nie daj się szantażować!

My po usg - nasz obcy ma 23,5 mm, więc już sporo! Ku mojemu smutkowi usg zrobiliśmy przez brzuch,więc dużo mniej było widać... Ale jest wszystko ok, 9 tydzień leci, karta ciąży założona, serduszko widzieliśmy! Przyszła mamusia ma zdrowie jak koń, jedynie ciśnienie za wysokie i wyniki moczu do zweryfikowania.
Następne plany to usg na początku marca, żeby zobaczyć czy przezierność karkowa ok, a 14 marca normalna wizyta:)

Miłego wieczora dziewczyny :)
 
Oglądam Wasze zdjęcia z USG i normalnie oczu nie mogę nacieszyć. Cudne te fasoleczki. Ciekawe czy ja też taką zobaczę za tydzień na USG. Narazie mam tylko zdjęcie pęcherzyka.
 
Witam się wieczorkiem.
U mnie jak zwykle sennie:sorry:
Mam na coś smaka ale sama nie wiem na co:sorry:

Coś nam się Bartuś przeziębił,ma katarek i chrypkę ale jutro idziemy do lekarza. A miałam w czwartek iść z nim na wizytę do "zdrowych dzieci". Już odwołałam.

kami20015 fajnie że wieści dobre:tak:
misiako a czemu nie możecie dojść do kompromisu? Jeśli to jakiś problem to ja się piszę na tego napoleonka:-D
 
Wow, ogarnęłam po łebkach mieszkanie, a zmęczona jestem jakbym przebiegła kilometr. Też się tak szybko męczycie?? Dziwnie jakoś.
A jak minęły Wam walentynki?? Ja nietety w tym roku spędziłam je sama :-( Wróciłam z pracy o 16:30 a mąż wyszedł do pracy o 16:45 :eek: Także zdążyłam się przytulić, dostać walentynkę i tyle z tego mam.
 
Witajcie wrześnióweczki:-) po weekendzie. Miałam zajrzeć w weekend ale znajomi do nas wpadli w odwiedziny i byłam zajęta. A dzisiejsze walentynki minęły jak zwykły dzień, chociaż mieliśmy w planach pójść do kina ale niestety nie miał się kto zająć naszym brzdącem:-(.
ech, pochwalilam sie moimi bliźniakami ale lekarz powiedział ze do ok. 12-14 tyg. jedno dzieciątko może sie wcholonac:zawstydzona/y: tzw. naturalna selekcja, rodzinka i najblizsi tez wiedza , tak bardzo bysmy tego chcieli i mam nadzieje ze tak bedzie
dziekuje wszystkim za cieple slowa

a jak jest u Was ze spaniem? ja sie klade ok 22 uslypiam praktycznie z miejsca, w nocy 1, 2x siku i przewaznie po takim przebudzeniu musze sie pomeczyc zeby zasnac.
dodam ze jestem na l4 duzo odpoczywam w ciagu dnia i za dnia sie przespie czasami jest to 30 min. innym razem 2-3 godziny. czy to normalne ze nie spie na "każdym kroku"??
Trzymam mocno kciuki za twoje maleństwa:tak: ,a co do spania to w nocy mam darmową pobudkę przez mojego smyka, a chciałabym tak całą nockę przespać ale jak na razie się nie zanosi na to.

stan podgorączkowy 37,2 jest temperaturą ciążową, prawidłową
Wiem bo mam od ponad tygodnia i lekarz powiedział, że nic z nią nie wolno robić
Nawet nie wiedziałam że 37,2 jest temperaturą ciążową:happy:

Witam się wieczorkiem.
U mnie jak zwykle sennie:sorry:
Mam na coś smaka ale sama nie wiem na co:sorry:

Coś nam się Bartuś przeziębił,ma katarek i chrypkę ale jutro idziemy do lekarza. A miałam w czwartek iść z nim na wizytę do "zdrowych dzieci". Już odwołałam.
zdrówka życzę dla Bartusia :tak:

Wow, ogarnęłam po łebkach mieszkanie, a zmęczona jestem jakbym przebiegła kilometr. Też się tak szybko męczycie?? Dziwnie jakoś.
A jak minęły Wam walentynki?? Ja nietety w tym roku spędziłam je sama :-( Wróciłam z pracy o 16:30 a mąż wyszedł do pracy o 16:45 :eek: Także zdążyłam się przytulić, dostać walentynkę i tyle z tego mam.
Ja dziś sprzątałam mieszkanie ale można powiedzieć że jakiegoś poweru dostałam bo szybko to zrobiłam i nawet się nie zmęczyłam, zawsze bym tak chciała.:cool:
 
ja się męczę strasznie, po pracy na nic nie mam już siły tylko leżę, a sprzątanie to wielka mobilizacja, praktycznie od godz. 18 juz łóżeczko, a wcześniej( czyt. przed ciążą) byłam bardzo aktywna 5 minut na tyłku nie wysiedziałam, albo siłownia, jakieś wypady ze znajomymi non stop....teraz marze o tym żeby tylko leżeć:zawstydzona/y:

mam nadzieję, ze to przejdzie za parę tygodni, bo nie chcę na wiosnę być taka smętna

co do Walentynek to ja niestety sama, chociaż w sumie małą randkę przy pomocy skype miałam:-) ale odbijemy sobie to Moim tygodnie, bo już będzie w domku
 
U mnie jeśli chodzi o spanie w ciągu dnia to nie ma szans, bo cały dzień jestem w pracy. Choć dziś przyznam, że tak się oparłam o stół i już odpływać zaczęłam, jednak zaraz ktoś mnie wybił z tej krótkiej drzemki:-p Zmęczona jestem okrutnie cały czas, ale jak już wrócę do domu około 21 to też w domu trzeba coś porobić i też się kładę o północy. A rano to samo. Nawet nie będę Wam mówić co się u mnie w domu wyprawia, bo nie mam kiedy sprzątać:sorry:
Mdłości bez zmian czyli ciągle, czasem trochę mniejsze, ale nie ustępują. Mam wrażenie, że brzuszek troszkę mi się powiększył,ale może to tylko złudzenie optyczne:-p
I jeżeli to prawda z tym i smakami to u mnie wychodzi dziewczynka, bo bardziej na słodkie mnie ciągnie, choć nie na słodycze a raczej słodkie owoce. W szczególności mandarynki ostatnio (mniam).

A mam pytanko. Wybieracie się lub byłyście już u dentysty? Bo ponoć dobrze przegląd zrobić do 10tyg. Ja poleczyłam zęby we wrześniu, ale kto wie może trzeba znów sprawdzić czy coś nowego nie ma???
Dobranoc wszystkim.
 
reklama
ja rano łykałam sobie migdały w płatkach i mdlosci przechodziły. Moje mdlości były baaaardzo delikatne i bez wymiotów i trwały jakos od 7 tygodnia a od kilku dni nic. Nie chce mi się wierzyć że tak krótko mnie meczyły i juz po wszystkim, więc zaczynam się zastanawiac czy z kruszynką wszystko w porządku. Dziwczyny znacie takie przypadki żeby mdłosci trwały z 2 tygodnie tylko?
 
Do góry