martela
Fanka BB :)
wpadłam na pomysł,że przywrócę sobie laktację...macie jakieś pomysły jak to zrobić?czy to w ogóle możliwe po pół roku niekarmienia?chodzi mi o jakąś niewielką ilość mleka chociaż.Wiem,że to dziwne,bo wtedy kiedy większość mam odstawia dziecko od piersi,ja mam genialny pomysł rozpoczęcia karmienia...no cóż,pewnie się nie uda,bo młody w ogóle nie wie co ja od niego chcę z tą piersią,odpycha mnie i krzyczy...bardzo żałuję,że nie włożyłam wcześniej więcej pracy w przystawianie do piersi,ale tak było od początku,on nie lubił moich piersi bo mało leciało trudno było mu złapać brodawkę a mnie to bardzo stresowało i w końcu się poddałam...chyba niepotrzebnie:-( myślicie,że są kobiety,które mają mało pokarmu i już?czy każda może mieć dużo...jak to jest?na razie walczę z laktatorem,myślicie,że jest o co walczyć,czy po takim czasie nie ma już szans na laktację...?