S
sińka
Gość
Hej mamusie:-)
Majka zazdroszcze Ci powrotu do pracy:-)
Bafinka super,że Gabiś juz z choróbska wychodzi, a jak teraz się czuje?
A u mnie to Karola na własne chrzciny się pochorowała a nie Ewa:-)
Kaoru ależ zgrabna mamuśka z Ciebie:-)a z Kubusia niezłe ciacho rośnie:-)I gratuluje,że synuś tak grzecznie się sprawował na chrzcinach.
Moja Karola też grzeczna była ale przez to, że miała gorączkę troszke podmarudzała, ale bez jakiś tak sensacji. W domuciu też super gdy gorączka spadła to bardzo pogodna była, ale na krok nie mogłam od niej odejśc.
Do dzisiaj odczuwam zmęczenie po tych chrzcinach, nigdy więcej sama nie będę organizowac takiej imrezy w domu, Ewy też sama robiłam ale Komunie już w restauracji zrobimyprzed sprzątanie po nocach i zaraz po kolejne brrrrrrrrrr
Pa dziewczynki:-)
Majka zazdroszcze Ci powrotu do pracy:-)
Bafinka super,że Gabiś juz z choróbska wychodzi, a jak teraz się czuje?
A u mnie to Karola na własne chrzciny się pochorowała a nie Ewa:-)
Kaoru ależ zgrabna mamuśka z Ciebie:-)a z Kubusia niezłe ciacho rośnie:-)I gratuluje,że synuś tak grzecznie się sprawował na chrzcinach.
Moja Karola też grzeczna była ale przez to, że miała gorączkę troszke podmarudzała, ale bez jakiś tak sensacji. W domuciu też super gdy gorączka spadła to bardzo pogodna była, ale na krok nie mogłam od niej odejśc.
Do dzisiaj odczuwam zmęczenie po tych chrzcinach, nigdy więcej sama nie będę organizowac takiej imrezy w domu, Ewy też sama robiłam ale Komunie już w restauracji zrobimyprzed sprzątanie po nocach i zaraz po kolejne brrrrrrrrrr
Pa dziewczynki:-)