reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Bluetooth – widzę, że rewelacyjnie sobie radzisz ze spaniem w dzień i w nocy… bardzo mądre podejście… dobrze że wszystko idzie gładko ;) Oby tak dalej ;)
Wrześniowa- kurcze Ty bidulko już łapiesz infekcje bo Twój organizm jest wymęczony i nie ma siły na obronę… dużo zdrówka i snu Ci życzę …
Bafinka- no proszę to już imprezki z dzieciaczkami – extra pomysł ;) jak będą starsze to tym bardziej zajmą się sobą...
Ewelinka – ale masz dobrze z Sophie… całe noce przesypiać… mmmm marzenie ;)
Miki – pochwaliłam Kamisia i jak by mi go ktoś podmienił… Zaczęło się w sobotę wieczorkiem, ryk, płacz i Bóg wie co jeszcze, wczoraj powtórka z rozrywki… tak więc diabełek w nim tez siedzi – może to znowu skok… akurat by pasowało…12m. ż….
Klementynko – kurcze no to Ci „prezent” mężuś zrobił… nie ma co… tak to jest z tymi z Marsa… oni jednak czasem nie kumają…
Tofilesia – kurcze nie wiem co by było lepsze – wyjazd do większej grupy ludzi i psa czy spokój w domku. Jeśli chodzi o Ciebie – na pewno przydało by Ci się trochę wyrwać z domku, natomiast dla małego lepsza była by cisza w domku… nie wiem może się mylę…
Sińka – dużo wytrwałości i cierpliwości słonko… no i poprawy w jedzonku dzieciątka ;)

I znowu nowy tydzień… jejku Wam ten czas tez tak leci? Już obliczyłam mniej więcej ile mi zostało zanim pójdę do pracki… (planowo w wielki piątek przed świętami Wielkanocnymi )buuuu… niby już bym chciała ale nie wyobrażam sobie zostawić małego z babciami…
Od środy zostaję sama z Kamisiem… mąż wyjeżdża na delegację… Nie cierpię tych dni… Kiedy codziennie wraca pod wieczór zawsze mam chwilę dla siebie, kiedy on zajmuje się naszym synkiem. No cóż. Bywa i tak, że trzeba zostać samemu. No może nie do końca. Mam psa i królika hi hi no i czasem duszka. Tak. Nie bywa on u nas często ale jest. Dlatego nie lubię być w domu sama w nocy.
Cmokam Was mocno i życzę miłego dzionka ;)
 
reklama
Cześć dziewczyny! Ja dalej chora i mały też ma brzydki katar...Powiem Wam, że odziwo Wojtek śpi w nocy w wózku :szok: trudno, zrezygnowałam z łóżeczka bo tak to go pobujam w wózku i śpi dalej czyli tej nocy nie musiałam wstawać co godzinę. Zastanawiam się też czy nie dawać mu więcej mm, może to coś pomoże...

sińka życzę Ci powodzenia w nauce, podziwiam Cie...ja w ten weekend też mam jakieś zaliczenia buuu...

mambusia no dokładnie to już z przemęczenia chyba...kurde ważę teraz 44kg :zawstydzona/y: Jak wczoraj weszłam na wagę to się przestraszyłam. Współczuję, że będziesz musiała zostać sama, mam nadzieję, że Kamiś Ci to trochę ułatwi i będzie grzeczny! A z tym duszkiem to nieźle :szok: I oj ciężko będzie zostawić synusia i wrócić do pracy...

klementyna- ryby...skąd ja to znam? Tyle, że ja już się wycwaniłam i nie daję mu jeździć na całą noc ani bez zapowiedzi ;-)
 
Bry dziewczyny!
mambusia nam tak swietnie z tym spaniem wychodzi bo mamy cudowne dziecko pod tym wzgledem. Jak Was czytam ile niektore musza sie nameczyc (juz nie mowie o wrzesniowej) zeby maluch zasnal to losowi dziekuje ze mam taki skarb. Ja moze 2 razy ja na rekach nosilam i to chyba dlatego ze mi bylo tego potrzeba a nie jej :-D U mnie standard to lozko+smoczek+melodyjki z karuzeli i czasami od razu a czasami po kilku minutach Lenka spi :-) Oczywiscie budzi sie jeszcze potem kilka razy, czesto dlatego ze jej smoczek wypada a ona go akurat w tym momencie bardzo potrzebuje ale nawet jak otworzy oczy to jak jej tylko smoka z powrotem wloze do budzi momentalnie zasypia :-)
Masz takiego prawdziwego duszka? A co on robi??? :szok::eek:
wrzesniowa ciesze sie ze jakis sposob na niego dziala i w koncu Wojtus spi wiecej chociazby w wozku. Wiecej mm to dobry pomysl u mnie sie sprawdza. Jesli Lenka jest tylko w stanie zjesc wiecej to wiem ze dzieki temu dluzej bedzie najedzona :-)
Zdrowka zycze !
Lece budzic Lenke i wybieramy sie do osteopaty. Potem sprzatanie chalupy bo balagan okropny, prasowanie i gotowanie wiec chyba do wieczora juz nie zajrze wiec milego dnia zycze!
 
Ostatnia edycja:
tofilesia jesli nie bedziecie mieli swojego kata to ja bym na tak dlugo nie jechala.
sinka no to wspolczuje ze mala nagle tak wydoroslala :-) trzymam kciuki za nauke i mam nadzieje ze dzieci pozwola Ci zaliczyc kolejne kolokwia i egzaminy :-D


tofilesia ja też bym nie jechała
sińka trzymam kciuki &&&&& :tak:


Klementynko – kurcze no to Ci „prezent” mężuś zrobił… nie ma co… tak to jest z tymi z Marsa… oni jednak czasem nie kumają…


I znowu nowy tydzień… jejku Wam ten czas tez tak leci? Już obliczyłam mniej więcej ile mi zostało zanim pójdę do pracki… (planowo w wielki piątek przed świętami Wielkanocnymi )buuuu… niby już bym chciała ale nie wyobrażam sobie zostawić małego z babciami…
Od środy zostaję sama z Kamisiem… mąż wyjeżdża na delegację… Nie cierpię tych dni… Kiedy codziennie wraca pod wieczór zawsze mam chwilę dla siebie, kiedy on zajmuje się naszym synkiem. No cóż. Bywa i tak, że trzeba zostać samemu. No może nie do końca. Mam psa i królika hi hi no i czasem duszka. Tak. Nie bywa on u nas często ale jest. Dlatego nie lubię być w domu sama w nocy.
Cmokam Was mocno i życzę miłego dzionka ;)

mambusia z tego własnie powodu jestem obrażona :-D

też mi tak czas leci szybko :tak: za szybko :tak:

jak reaguje pies na duszka? bo wiem, że zwierzęta wyczuwają takie rzeczy bardzo :szok:

klementyna- ryby...skąd ja to znam? Tyle, że ja już się wycwaniłam i nie daję mu jeździć na całą noc ani bez zapowiedzi ;-)

lecz katarek koniecznie :tak:

a ryby....już stara się nie jeździć na noc ale zdarza się tylko on śpi zamiast łowić ryby /kolega jego mi opowiadał, ze tak kiedyś chrapał że na połowie jeziora było go słychać :-D....no i pewnie to prawda bo on śpioch/ więc dla mnie to bez sensu takie nocne wyjazdy. Wczoraj pojechał bez zapowiedzi wiec się wkurzyłam bo inaczej mieliśmy spędzić dzień, pojechał po 15-tej a wrócił przed 21-szą więc świetnie mnie załatwił bo oczywiście ja zostałam z dziećmi sama w domu :eek:
Już lepiej jakby znaczki zbierał, przynajmniej w domu by siedział :-D a on pracuje po 16 godzin czasami a w weekendy jeździ na ryby :eek:



a tu coś dla mamuś mających dwójkę małych dzieciaczków http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=1937521478&source=showbests świetne rozwiązanie :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam

A co tu tak dzisiaj cichutko :-D pewnie wszystkie mamusie na spacerkach, ładna pogoda, ciepło tylko wiatr straszny. My w domku, Jagoda dziś strasznie marudna, nic jej nie pasuje chyba lewą nogą wstała. Narazie śpi, chciałam z nią wyjść ale w taką histerię wpadła jak zaczęłam ją ubierać i zrezygnowałam.

wrzesniowa zdrówka podsyłam , 44 kg :szok:chudzino jedna !! Mam nadzieję że wózek choć w części okaże się zbawienny i da ci trochę wytchnienia.

sińka podziwiam, cierpliwości i dużo siły podsyłam, owocnej nauki, trzymam kciuki za kolokwium.

nanusia u mnie też tak jak w książce : karmienie, zabawa i jak widzę że Jagoda zaczyna ziewać lub staje się marudna odkładam ją do łóżeczka, czasem poleży, pożali się do misków od karuzeli i zaśnie a jak widzę że ma problem z zaśnięciem to szumię jej do uszka lub biorę na ręce jak oczy zamyka odkładam. Poklepywanie u nas nie działa chyba że przy odbijaniu :-D

Zauważyłam że ostanio Jagoda czy jednym cycu je ładnie a przy drugim ciągnie wypluwa ciągnie wypluwa, myślałam że może mało mleka w tej piersi jest ale jak nacisakm to leci. Czy u Was też tak się zdarza, jaka może być tego przyczyna?

Oho moja gwiazda się właśnie obudziła, może zrobię drugie podejście i pójdziemy na spacer.
 
Tofilesia ja raczej nie pisałabym się na taki wyjazd jeżeli nie będziecie mieli pokoju dla siebie.
Sińka oby dziecko Ci jeszcze jednak zdziecinniało i chciało coś więcej przez dzień kimać. Współczuję Ci tej nauki teraz… Dużo sił życzę:tak:
Mambusia mi też uciekają dni jak szalone. Ale póki co się cieszę bo szybciej przeleci do przyjazdu męża. :-)Coś wiem o tym jak to jest być samej z dzieckiem… I tak dobrze że u Ciebie tylko na kilka dni, bo ja już 2 miesiące muszę sobie radzić sama. :-(A co to za duszka masz?:szok:
Wrześniowa jak zjada wszystek mleko które mu dajesz to warto spróbować zrobić więcej. Dobrze że chociaż w wózku coś lepiej śpi. U Ciebie to już waga piórkowa :szok: Dalej tak pójdziesz to znikniesz...
Bluetooth powodzenia na wizycie :tak: Odezwij się jak wrócisz.
Bebzonik Ty używałeś tej olejuszki - powiedz mi czy smarowałaś po kąpaniu i 24h zostawiałaś na główce tak jak pisze? Czy chwilę przed kąpaniem smarowałeś i od razu w kąpaniu myłaś główkę?
U mnie (tylko żebym nie zapeszyła jak Mambusia :-D) po kilkunastu dniach nieobecności wróciło moje złote dziecko. I oby już tak było zawsze. Byliśmy dzisiaj na zakupach 20 km od domu. Zapakowałam go w fotelik, a w mieście fotelik wpiełam w stelaż wózka i spokojnie sobie jeździłam po sklepach, a nie męczyłam się tachając to nosidełko z nim w środku. Emisiek obudził się dopiero jak wróciliśmy do domu, a i tak trochę przeciągłam z jedzeniem...
Tak u nas (za przeproszeniem) piździ że w nocy spać nie mogłam, bo się cały czas zastanawiałam w którym momencie nam dach ściągnie – a mieszkamy na poddaszu…
Teraz sobie spokojnie piję herbatkę, a Emisiek zasypia w łóżeczku ze swoim żółwikiem Sammy.
 
hej, wpadam na chwilkę, drukuję pracę i lecę ją oprawić, jutro zanoszę, około 10 grudnia obrona i koniec... ufff
dzieci chore, robota w domu nie zając i nie ucieknie, ale zaczął mnie bałagan wnerwiać, więc się za niego wzięłam:confused2: jeszcze nie koniec, więc czas pożera
pozdrowienia dla wszystkich, wpadnę na dłużej, jak się ogarnę;-)
 
Igocencja, mój synek zachowuje się tak przy cycku kiedy robi kupola, tzn, zassya sutka, puszcza, zasysa, puszcza. Po ok 10-15 takich razach furczy mu w pieluszce jakby się kapusty najadł.:-D
 
reklama
Bebzonik Ty używałeś tej olejuszki - powiedz mi czy smarowałaś po kąpaniu i 24h zostawiałaś na główce tak jak pisze? Czy chwilę przed kąpaniem smarowałeś i od razu w kąpaniu myłaś główkę?

Ja też używałam Olejuszki i robiłam tak jak pisze na opakowaniu. Po kąpieli na czystą główkę nałożyłam i zmyłam dopiero na drugi dzień podczas kąpieli. Jeżeli dziecziaczek ma włoski to nie wygląda to fajnie ale działa. Nam wystarczyło raz posmarować i ciemieniucha poszła w siną dal. Mam nadzieję, że nie wróci.

Wrześniowa jeżeli wózek pozwala Wam się wyspać to tego się trzymaj. Ale nie rezygnuj z wizyty u rehabilitanta czy neurologa z małym, bo jego ewidentnie coś "gryzie". Trzeba mu pomóc sobie z tym poradzić.

Ktoś pytał o spocone łapki, moja Jula też od jakiegoś czasu tak ma, więc to chyba normalne. I strasznie się ślini, jakby jej ząbki szły. I takie fajne bańki robi ze śliny. A co wyrabia z językiem? Czasami niezły obaw mam z tych jej min.

U nas skok chyba już za nami. Julcia się uspokoiła, znowu mogę zrobić coś nie mając jej na rękach. Trzeba korzytać, bo za jakiś czas znowu może wrócić marudzenie.

Podziwiam te z Was, które jeszcze się uczą. Tak patrząc na Was utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiliśmy czekając z dzieckiem do końca moich studiów. Nie wyobrażam sobie teraz uczyć się i zajmować małą. Na szczęście swoje studia skończyłam jak Julcia jeszcze była w brzuszku. Wczoraj w końcu odebrałam dyplom i nie chcę narazie słyszeć o nauce. Narazie mam dość.

Mambusia szybko opowiadaj coś więcej o tym duchu. Lubię takie historie.
 
Do góry