reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Cześć,
dzisiaj P pojechał załatwić chrzciny, ale nie wziął aktu urodzenia małej- nie wiedziałam, że trzeba i nic nie załatwił. Też się zastanawiałam ile dać..włożyłam 150, ale czytam, że dajecie 100 to chyba na stówce się skończy.
Też słyszałam, że od czwartku ma się oziębić..chyba będzie trzeba zimową kurtkę wyciągać. A dzieciakom zakładacie już zimowe kombinezony? ja Adzie na razie zakładam kurteczkę taką przejściówkę i rajtki i spodenki.

Moja też śliną się przytyka, a krztusi się przy cycku..też tak, że muszę ją brać do pionu.
bluetooth dlatego ja najlepiej się czuję jak mam małą w łożku koło siebie..nie wiem to chyba jakieś zboczenie,bo jak śpi w łóżeczku to też nasłu****ę, źle śpię, bo boję się że coś się stanie..i tłumaczę sobie, ze mnóstwo dzieci śpi w łóżeczkach..ale jakoś wolę jak jest koło mnie. Więc zasypia u siebie, ale już karmienie o 22 czy 23 i zostawiam ją u siebie.

Wczoraj byliśmy z P w kinie, mama przyjechała do Ady, a Iga poszła do koleżanki:-) fajnie tak się wyrwać na chwilkę..
w czwartek idę do teatru, P zostaje z dziewczynkami, pierwszy raz :happy2:sam wieczorem
relaks ważna sprawa, swoją drogą fajnie, że wychodzisz, ja w sumie jeszzcze do tego nie dojżałam:)

dzięki, czyli dobrze mówiłam M żeby nie brał w tym roku;-) wiadomo, kadry nie wszystko powiedzą, to co na korzyść pracownika to często przemilczą:dry:
zawsze tak jest, nie ma co się łudzić, że pracownik i jego prawa mają większe znaczenie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hej dziewczynki! Malo mnie tu, bo ciagle cos, w domu robota, mlody aktywny wiec wole z nim posiedziec. Jest juz taki madry i bystry. Mamy problemy z brzuszkiem, placze, trudzi sie nad kupka, ale robi, tylko czasem przez to marudny jest.
Taka piekna pogoda ze teraz codziennie na spacerku byl.
My tez mamy juz zaplanowane chrzciny na 27 listopada, beda tylko nasi rodzice i rodzenstwo wiec robimy je w domu. Co do kasy to tezsie zastanawialam ile dac i mysle ze damy w granicach 100-200zl.
Co do zakrztuszania, to moj maly mial to od urodzenia, teraz jest juz wiekszy i widze ze radzi sobie z nia, umie odksztusic i zakaszlec, choc nieraz zdarzy sie ze zrobi sie purpurowy i trzeba go podniesc, co mnie przeraza, bo co jak akurat nie uslysze. Dlatego tez wole spac z nim w naszym lozku, ale wiadomo, maly sie juz mega rozpycha i ja nie mam miejsca, ale znowy jak spi w lozeczku to ja co sekunde wstaje sprawdzam czy nie ulal, czy spi, czy oddycha, wiec tak czy siak zle,ale wiem ze on musi nauczyc sie spac u siebie bo bedzie coraz wiekszy i bedzie nam coraz ciasniej i pozniej nic nie zrobimy z tym.
Mam nadzieje ze u was wszystko dobrze!
Ahaa Domis wazy juz 5kg o zgrozo! Moj maly glodomor
 
Witam,
Dziś dzwoniłam do szpitala i tak jak mi się kojarzyło 1 część to 56 dni, po 2 część do gina. Dziwne tylko że u mnie w regionie tak jest a u Was zupełnie inaczej :szok:
Motylla Wrześniowa BigChild rosną te nasze bąbelki :-)
Aniawos troszkę Ci zazdroszczę tych wyjść z domu :-p
Magda synuś fajnie się przywitał :-D
Miłego wieczorku i przespanych nocek życzę
 
u mnie dzis nieciekawie, pojechalam na nieplanowana wizyte do gina bo jakis czas temu odkrylam zgrubiebie w piersi ale takie niebolesne a dzis zaczelo bolec no i okazalo sie ze to prawdopodobnie ropien i do naciecia :-/ jutro na 7 rano jestem umowiona do chirurga i obada co to i ewentualnie natnie. Mam antybiotyk i nie moge karmic z chorej piersi tylko odciagac i wylewac. Poza tym na jutro szczepienie mielismy zaplanowane wiec mam nadzieje ze w ogole bede na silach. Trzymajcie kciuki.
kolorowych snów dla Was i dzieciatek.
 
nalka współczuje
ciężaróweczka prosze nie pisz postapod postem tylko edytuj poprzedniego jak chcesz coś dopisać
ania zazdroszcze wyjść, jabez małej to chyba z 2 razy wyszłam z domu i to do sklepu.

moja malutka znowu pospała do 5 i spi dalej, a ja siedze i mysle czy do niej dołączyć, czy sprzątać. pewnie to pierwsze wygra, sprzątranie nie ucieknie

edit: wygrał kupolec, mała przysypia, ale już się spać nie kłade, będziemy się zbierać na zakupy puki ludzi mało w sklepach.

mam do was pytanie, czy jest może jakiś taki blog żeby można było go zorbić prywatnym i tylko osoby które sie zaprosi miały doniego dostęp? chciałabym zorbić cos takiego ze zdjeciami małej, anie chce mi się całej strony robić.
 
Ostatnia edycja:
o mamo, stał sie cud. Właśnie uspiłam małego w łóżeczku- chyba pierwszy raz. Ciekawe ile pośpi. Przy usypianiu śpiewałam mu "aaa kotki dwa" i chyba zaśpiewałam to z tysiąc razy i mam dość tej kołysanki:angry:
 
A brałaś opiekę dla męża? Bo mi w szpitalu wypisali tydzień, a po resztę właśnie kazali pojść do gina. Tam dostał jeszcze dwa tygodnie. Może o to chodziło, bo co ma ginekolog do macierzyńskiego? Przecież macierzyński dostajesz na podstawie aktu urodzenia dziecka i wszyscy mają go tyle samo.
Nie zapomnijcie złożyć podania w pracy o te dodatkowe 4 tygodnie w przyszłym roku. Szkoda aby przepadło, a podanie konieczne.
dobrze ze o tym napisałas bo ja jakos niedoinformowana byłam:) chyba pod koniec roku bede musiała zglosić sie do kadrowej by wypełnić... bo ona sama chyba mnie nie poinformuje ze wogole jest taka mozliwość:)

Hej. Przepraszam ze bez polskich znakow ale pisze jedna reka. Radek ma juz 62 cm i 6,360 wazy:-). Krystek nie dawno usnal ,wiec moglam tu zajrzec a przed spaniem to niewiadomo co wymyslal:angry: , juz myslalam ze mnie cos trafi ale na szczescie grzecznie sie polozyl na poduszce przykryl koldra i zasnal.
piękna waga:) ciekawe ile moja już waży :) w czwartek ważyła 4400:)
Motylla – widzę wizyta udana… Duży już ten Twój Radziu… no no…super!
Ciężaróweczka – nie martw się mamusiu… USG będzie ok…
Madzieńko – mam to samo… muszę iść do pracki a dzieciątkiem będzie moja matka z teściową na zmianę. Tylko jest różnica-martwię się jak matka sobie poradzi
Igocencja – masz rację – pewnie mnie nie poinformowała celowo… brakuje ludzi do pracy to pewnie sobie pomyślała że się uda mi obciąć dwa tygodnie… ech… co za ludzie ;) Dziękuję za informację słonko ;)
Bluetooth – kurcze to faktycznie można się nieźle wystraszyć jak tak dzidzia się zakrztusi… serce staje… nie cierpię takich sytuacji… brr … Trzeba uważać – nic więcej raczej się nie poradzi w takiej kwestii…
Kachasek – muszę się upomnieć o te dodatkowe dwa tygodnie… nie podaruję im…
Kamisiowaty łobuziak jak zasnął wczoraj o 17 to spał do 1:00… czyli 8h…ale giguś z niego …
Dzisiaj jednak znowu daje czadu… czasem mam ochotę zakleić plastrem mu buzię tak się drze…. Wrrrr…. Mam chyba dzisiaj jakiś gorszy dzień… Jestem wściekła na wszystko i na przemian chce mi się płakać…. Mam jakoś dość…
nie martw sie kochana!!!! ja tez mam takie dni:* trzymam kciuki za poprawe nastroju:)będzie dobrze:*

My też po wizycie. Szczepienie nie obyło się bez płaczu...właściwie to był taki ogromny żal...:-( A tak się uśmiechał do pani pielęgniarki:-) Na szczęście dość szybko przeszło. Wojtuś waży 6250g także Motylla nasze dzieciaczki mogą sobie podać rękę ;-) Szaleństwo, jak ja go będę nosić?? Pan dr stwierdził: "Gdzie ta mama będzie Ci krawat wiązać?" :-D:-D

mambusia wiem jak to jest kiedy już nie można znaleźć sposobu na malucha...ale Ci długo spał :szok: u nas to nierealne...A może nie służy mu ten rytm spania?
pięknie waży Wojtuś :) moja Milenka ma dwie bródki wiec jakby chłopcem była to na krawat niebyłoby szans:p:p:p

u mnie dzis nieciekawie, pojechalam na nieplanowana wizyte do gina bo jakis czas temu odkrylam zgrubiebie w piersi ale takie niebolesne a dzis zaczelo bolec no i okazalo sie ze to prawdopodobnie ropien i do naciecia :-/ jutro na 7 rano jestem umowiona do chirurga i obada co to i ewentualnie natnie. Mam antybiotyk i nie moge karmic z chorej piersi tylko odciagac i wylewac. Poza tym na jutro szczepienie mielismy zaplanowane wiec mam nadzieje ze w ogole bede na silach. Trzymajcie kciuki.
kolorowych snów dla Was i dzieciatek.

trzymam kciuki:* mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze!!trzymaj sie kochana!!!!:*

u nas wszystko jak narazie w miarę...wczoraj zakupiłam inhalator i robie małej inhalacje 3 razy dziennie z soli fizjologicznej aby te resztki katarku nie przerodziły sie w nic wiekszego...bo po tym szpitalu dalej jej nie przeszło calkiem i pani doktor nam to poleciła...na spacerki tez juz chodzimy choc narazie nie za długie ale zawsze to coś:D
wczoraj poinformowałam męza ze od grudnia zapisuję sie na fitness i ze bedzie musial siedzieć z dziewczynkami wieczorkami bo ja bede robić coś dla siebie :Dna początek pojde na 2 razy tygodniowo potem jak dam rade to zwiększe :)
na piątek umowiłam sie do fryzjera w koncu bo odrost to mam juz chyba metrowy!!! a i chyba zetnę włosy żeby odżyły:D

miłego dnia wszystkim:*
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam.. ja dzis kompletnie załamana.. mleko zanika mi z dnia na dzień.. wczoraj musiałam dawać butle dwa razy i w nocy raz.. nie wiem co jest grane.. chyba to już końcówka i będe musiała przejsć na butle całkowicie niby byłam na to przygotowana i tłumaczyłam sobie że trudno tak musi być ale za każdym razem jak mu podaje butle to płakać mi sie chce.. tym bardziej że mały woli cyca a w nim pustynia..:( strasznie mi przykro.. urodzić sama nie dałam rady teraz wykarmić nie mogę do dupy jestem...
 
Do góry