Dziewczyny wyluzujcie. Nasze dzidzie w brzuszkach też czują nasza irytację. Pomyślcie o tym w ten sposób. Kerna podzieliła siętym z nami, nie rysujmy od razu czarnej wizji i katowania. Nie zamierzam bronić męża Kerny, to znaczy jego zachowania. Moj obecny partner nie pije wcale, dla jednych dziwak, dla mnie wybawienie. Nareszcie. Mój poprzedni pił, pił sporo....bił też syna, hmmm edukacyjnie. Nie godziłam się z tym, ale nawet nikt w rodzinie nie stanął za mną i synem. Ot, "chłop musi czasami wypić, albo jak żony nie bije to jej wątroba gnije" to już kolokwialne slogany, ale tak postrzega to większość społeczeństwa.
Wracając do kopniaków. Mężczyźni często bawią się w siłowe zabawy z synami, ba...nawet dziadkowie.W ich przekonaniu wychowują synów na mężczyznę. Jak zwał tak zwał. Może tamto zachowanie miało taką intencję. Nie wiem. Zostawmy to do oceny Kernie. Czy była to przesada w zabawie, czy też nie zdrowe niewładowane emocje. Nie wiemy. Teraz na pewno jest jej przykro gdy musi nas czytać. Może za ostro posżło, ton mentorsko-edukacyjny nie zawsze jest skuteczny i nie zawsze na miejscu.
Do rozmów w toku przyjeżdzają nie tylko autentyczni ludzie z problemami, ale własnie statyści, którzy...tak zarabiaja, podobnie z widownią. Mam znajomą, bezrobotną która wystąpiła już w 4 porgramach, każdy w innym temacie i niekoniecznie to były jej problemy. Także luzik i odrobina zdrowego spojrzenia na TV.
Lillu ja biorę Feminatal N, czuję się po nim Ok. Po Maternie koleżanki miały wzmożone nudności, ale może to osobliwe. Feminatal bierze widze kilka z nas na forum.