reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Beti,
Kerna, podziwiam Cię za odstawienie Małego od noszenia. Mój synek po pobycie moim w szpitalu wcale nie chciał na rączki i mama mogła lezeć cały dzień, a on bawił się obok mnie grzecznie. Ale jak tylko poczulam się lepiej znowu zaczęłam go nosić i wiem teraz, że tu był mój błąd... Teraz coraz częściej domaga się na rączki. Zresztą całe dnie spędzamy na dworze, a on ciągle mi gdzieś ucieka,a to na wysoki podjazd, a to wejdzie do piaskownicy i nie umie wyjść, a to na taras po schodach na czworaka no i muszę go z tych sytuacji ratować oczywiście niosąc go. Wczoraj to myślałam że do domu nie dam rady wrócić tak mnie kręgosłup bolał.. dziś jak go myłam pod kranem jak kopę zrobił to aż się popłakałam z bezsilności... Ale inaczej nie da się go przebrać, bo jak go kładę do zmiany pieluchy to od razu ucieka, a jest tak zwinny, ze nie ma mowy go utrzymać.Nie wiem jak ja dalej dam sobie radę, normalnie wyc mi się chce, po nocach nie mogę spać z bólu, a przecież będzie coraz gorzej jak dzidzia w brzuchu nabierze masy... masakra, brak mi słów...Do tego dochodzi moje poczucie winy wobec synka, że jest taki mały a ja odbiorę mu swoją uwagę na wyłączność, tak mi go szkoda, że będzie musiał pójść trochę w odstawkę jak pojawi się noworodek.. Nie umiem sobie tego jakoś logicznie przetłumaczyć.. :-(
Olgadom z noszenim to mówiłam, że ja beznadziejna jestem i noszę:zawstydzona/y:ale z tym, żę nie będziesz już miała jedynaka w domu, to się aż tak nie martw;-);-);-)u mnie wszyscy uważają, że to tylko na dobre Jackowi wyjdzie, bo ja jestem tak na nim skoncentrowana, że troche mniej uwagi wyjdzie mu na dobre;-);-);-)a poza tym pomyśl, okrteś noworodkowy trwa miesiąc, potem półroku takiego troszkę bezradnego niemowlaka, a potem starszak ma kompana do zabawy i to jest dla niego tysiąc razy fajniejszy towarzysz zabaw niż mama, która nie ma takiej fantazji:tak::tak::tak:ja tylko boję się pobytu w szpitalu, bo dziś jak się Jacek obudził w nocy i miał z Tatusiem zaczekać na mleko, bo ja musiała siku, to tak płakał, że w końcu zostałam, dopiero jak M. go wziął na ręce i potulił mogłam iść do wc, a to było już po mleku...:sorry:

mnie to momentami tak bardzo ciagnie i kłuje po bokach że ruszyć sie nie moge ,tak miałam np.dzis że na drugi bok nie mogłam się przełożyć..no ale tak to jest pewnie efekt rozciągającej sie macicy :)

a mam pytanko używała ktoraś z Was na katar maść majerankową? ja se właśnie posmarowałam i ciekawe czy coś pomoże heheh

ja jak Olgadom, dla Jacka jak ma katarek mam maść majerankową, jemu bardzo pomaga...;-)
ja po wizycie u gina, z dzidzia wszystko super.:-D ptak odlecial i bede miala druga CORECZKE.

jestesmy mega happy:tak::tak:

Gratulacje:tak::tak::tak:i cichutko zazdroszczę, bo ja też bym teraz córcię chciała, ale wiadomo, jak będzie chłopak to też ok, przynajmniej mam doświadczenie hihi:tak::tak:;-)
asia to widzę, że mamy baardzo dużo wspólnego...szkoda ze w takim temacie:sorry::sorry::sorry:
;-)

Witam:):-)...ja tak na moment...
Dorotko bardzo sie cieszę,że wszystko idzie ku dobremu i gratuluję drugiej córeczki:):tak:
Lilula gratuluję nowej pracy:-)...to zawsze pare groszy do przodu....
A ja dalej takie dni,ze nawet nie mam siły na nic....ale się nie poddaję....powiem tylko ,że wózek piękny dostane i to taki jak chciałam i troszkę wyprawki-jak ja sie cieszę z tego powodu....no ale teraz muszę się pozbierać i iść do przodu...bo po burzy przychodzi słońce....

to super Gizelko, że taki fajny prezent dostaniesz:tak::tak::tak::tak::tak:widzisz wszystko się jakoś poukłada:tak::tak::tak::tak::tak::tak:


U nas trochę gorsza nocka, bo ostatni były już całe przesypiane, ale to z przemęczenia, bo Jacek wczoraj mało w dzień spał i prawie nie wypił mleka przed snem, zasnął po 100ml.mleczka i już wiedziałam, co będzie...a M zamiast mu zrobić mleczko w nocy wziął go do nas, bo myslał, że czegoś się boi, a ja mocno spałam, że się zdziwiłam, jak zobaczyłam Wiercipiętka w łóżku, niestety już rozbudzonego i godzinkę się uspialiśmy...
Mnie wczoraj brzuch tak ciągnął, żę nawet się przestraszyłam i poszłam szybciej do łóżka
Nic minęło półgodzinki od eutyroxu- mogę juz śniadanko;)i mojemu synkowi mleczko też się pewnie ułożyło, więc zje swoją kultową parówkę. Wszystkim życzę dobrego dnia:):):)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam wszystkie poranne Mamuski:)):-):-)Ja juz po sniadanku:-p
Pogoda nadal do D....:(:-(
powiedzcie mi jak sie czujecie??:-Du mnie nawet spoczko całuje was:laugh2::laugh2:
 
nie bójcie się dziewuszki :) jakos tak napisałam to bezmyslnie i nie pomyslałam że żle sie skojarzy...no ale dopisałam że to z nosa...matko tragedia normalnie ale to pewnie z osłabienia bo wczoraj prawie nic nie jadłam...no ale zaraz ruszam tyłeczek ide zrobic se kanapkę z czosnkiem :) no mena nie ma wiec nie ma kto mi usługiwac eheheh....
 
Hejka

Ania78 gratuluje dziewuszki :-)

Beti mnie tez wczoraj leciala krew z nosa, az dwa razy... do tego mam katar ...

Beniaminka dzieki za zyczonka.. a co do Twoich zajec niedzielnych na uczelni - to mysle, ze sie nie odbeba - Komorowski przedluzyl zalobe o dwa dnia ( do niedzieli wlacznie )..

Pozdrowionka.
 
kinia ja czuję takie intensywne dopiero od jakiegoś tygodnia, może dwóch (18tc), wcześniej to tak jakby mi się zdawało, a to moja druga ciąża więc powinnam rozpoznawac już wcześniej. Także masz jeszcze czas nic się nie mart, w pierwszej pierwsze ruchy poczułam dopiero po 20tc. Każda ciąża i każda kobieta jest inna. Głowa do góry :tak:
A co do egzaminu to sprawdź czy się odbędzie bo słyszałam że na wielu uczelniach ogłosili godziny rektorskie w niedzielę z racji pogrzebu pary prezydenckiej.

U mni tak amo czuje takie delikatne i tez nie czesto czekam cierpliwie na coraz mocniejsze
a kiedy masz wizyte? bo ja we wtorek:)
 
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Na dworze zapowiada sie piekny dzień! A ja czekam na meżusia, bo wczoraj o 23 wyruszył do W-wy, aby pożegnać pare Prezydencką. Stał w kolejce od 2 do 9, czyli 7 godzin. Niezła kolejka! Co?

P.S. Sorry, ale coś mi sie zrobiło, że nie moge napisać literki e z ogonkiem! Nie wiem jak to naprawić!
 
reklama
Witam kawowo z odrobina slonka na dworze.Wczoraj jakos nie mialam poweru na nic, najchetniej przespalabym caaly dzien.
Lilula - gratuluje pracy !!
Anja - to widocznie byl jakis "zimowy"ptaszek :) Ciesze sie ze bedziesz miala coreczke !!!!
Gizela - fajnie ze masz w koncu pare powodow do radosci !!! najwazniejsze to wierzyc ze juz niedlugo bedzie lepiej !!!

Dorotka - nie uwierzysz ,ale ja do tej pory ani na momemt nie zwatpilam czy tez nie pomyslalam inaczej jak tylko, ze u Ciebie wszystko sie dobrze skonczy !!!! Oby tak dalej !!!

Dziewczyny dzisiaj caala noc bolala mnie prawa nerka (lub okolice nerki).Pamietam ze ktoras z Was cos juz o nerkach kiedys pisala,ale szanse na odnalezienie wsrod tylu postow sa nikle.Co to moze byc ??? Odczekac czy isc do lekarza ??? A moze jakies ziolka ?????
 
Do góry