reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Hej Dziewczyny
gratuluję udanych wizyt...
Dorotko-teraz będzie już tylko lepiej

A u mnie jakiś głupi dzień, pokłóciłam się z M o byle co wiadomo, ale jednak, ruchów dalej nie czuję, a wy dziewczyny to w którym miejscu czujecie te kopniaczki?u góry brzuszka ,na dole ,po bokach?bo ja może czuję a nie wiem ,że to TO.

Jak patrzę na wasze brzuszki to jestem w szoku , moją ciąże bez trudu mogę ukryć pod luźniejszą bluzką. A czy kupujecie jakieś gazetki o tematyce ciążowej? Bo ja wpadłam wszał:-D

Ja kopniaczków jeszcze nie czuje bo mam troszke tłuszczyku, ale przemiszczanie się w brzuszku i owszem;) Wczoraj w koncu moj męzus to poczuł Ucieszył się ogromnie i stwierdził, że to takie uczucie jakby coś w worku siedziało i się w nim ruszało
smile.gif
Nie było kopniaków, ale takie przemieszczanie się w brzuszku- super
1_jupi.gif
Zadowolony był.... Ja dzidzie czuje najczesciej na dole po lewej stronie.
 
Na zwolnienie pójdę, muszę się choć wam pożalić:-p Okazało się że po to co szef dzwonił to ja miałam rację ale się nadenerwowałam że od 4 spać nie mogłam:-( Po prostu za bardzo się wszystkim przejmuję to moja wada:confused2:
 
Znowu zaczęłam się martwić jak ja dam sobie radę z dwójką takich małych dzieci, szkoda mi starszego synka, że Dzidzia odbierze mu zbyt wiele mojej uwagi. Nie mogę przestać o tym mysleć :-(
mój Jacek tylko o miesiąc starszy od Twojego Maleństwa;-)i też mam stresa wielkiego, choć znam rodziny z taką różnicą i widzę, że to raczej fajnie wychodzi;-)Obiecałam sobie, że każdą chwilę, gdy maluszek będzie spać, będziemy mieli dla siebie razem, a że Jacek będzie miał już prawie dwa latka to mam nadzieję, żę już w kuchni nie będzie wszystkiego pakowł do buzi i gotowanie obiadu też będzie można uznać za wspólną zabawę;-);-);-)a poza tym wtedy będziemy już oddzielnie mieszkać, więć to będzie naprawdę większy luz, choć niektórm może się to wydać paradoksalne:-);-)

Dziewczyny ja nie mam siły odpisywać - mam zjazd energetyczny:confused2: Najchętniej bym się położyła, dopiero co na chwilę od kompa mogę odejść:confused2: Aż maluch się buntuje i mnie kopie, widać za długo w pozycji siedzącej - juz mu się to nie podoba że matka brzucho gniecie;-)
Gaja, Kochana ty dwa etaty ciągniesz, w domu mama i żona w pracy dobry pracowni, kurcze zobaczysz, że nawet na l4 w domu przy dzieciach się nie ponudzisz, o czym pewnie doskonale wiesz. Ja od 45 minut, nadrabiam forum, bo między czasie tulę, wycieram nosek, rozmawiam, tłumaczę, bawię się etc. ale rozumiem, że pewne sprawy trzeba zamknąć. Dbaj o siebie...:tak:

Ale naskrobałyście....:tak:
Mamuśki wy chodziłyście czy będziecie chodzić do szkoły rodzenia....?????????
..
W pierwszej ciąży nie chodziłam, raczej z kłopotów finansowych, bo to jednak koszt koło 300zł.a prywatny lekarz i płatne badania to mnie tak miesięcznie wynosiły...teraz bym mogła iść..ale matka chrzestna Jacka to położna, więc nie zostanie z nim w każdym terminie, moja teściowa każdą pomoc wypomni, więc dzięki bardzo, a moja mama ma mało sił, więć nie chcę jej na razie obciążać, niech stanie na nogi trochę, więć teraz brak opieki jest przeszkodą. Z planu szkoły rodzenia to żal mi tylko nauki oddychania(bo mam kłopoty z przeponowym- mimo, żę długo śpiewałam w różnych miejscach to ztym zawsze miałam problem, żeby dwięki czytso dokończyć jak trwały pełną nutę), no i trochę mi żal nauki przystawiania..Z Jackiem nie dałam rady z powodu komplikacji poporodowych, ale początkowo też nie chciał ssać i czułam się winna, żę możę źle przystawiam, ale o tym to mogę z moimi koleżankami mami pogadać;-)
Asiek1000 doskonale cie rozumiem mój starszy synek miał 2 latka 2 miesiące dwa tygodnie i dwa dni jak musiałam iść do szpitala urodzić mu braciszka wyłam wchodząc do karetki gorzej jakbym jechała nie wiadomo gdzie i na ile no masakra
Jezu jak ja się tego boję:-(tego zostawienia Jacka a on ze mną teraz 24h. na dobę...

witam Kochane :) Ale napisalyscie normalnie 30 min nadrabialam . Magi78, Kinia1 dajcie znac po wizytach. dorotka.1 gratuluje wytrwalosci i tego ,ze juz po teraz trzymam kciuki za dobre wyniki. KasiaS gratuluje pierwszych kopniaczkow i ja o Tobie pamietam :)
Ja dzis bylam na przed ostatniej przymiarce sukni slubnej i powiem wam ,ze jak juz dzis ja zalozylam to zaczelam sie stresowac jak to bedzie, czy wszystko bedzie tak jak zaplanowalismy i wogole :) A co do bolow glowy to ja tez mialam do czasu az nie zaczelam pic duzo sokow i wody no i wychodzic na spacery przynajmniej po 2h relaksu. Ja uciekam przygotowywac sie na jutrzejsza rozmowe z dziekanem i poszykowac ostatnie papiery do slubu bo jutro musimy je dowiez. Milego wieczoru :)
Oj Dorotka ma racje to magiczny czas....Ja po ślubie miałam takie- jej już po...to było wszystko na co czekałam, wszystkie moje marzenia w okół tego dnai się koncentrowały..Normalnie czułam się, jakbym coś straciła i to coś cennego. Pierwszy tydzień po ślubie trzeba było przewartościować marzenia i zaraz potem już było pięknie, ale ten szok- juuz po?był straszny:-)więc ciesz się Kobro tym zamieszaniem, bo to przecudny czas, choć stresujący, ale jedyny taki w życiu;-)

Witam Dziewczyny
) Niestety mam jakies lekkie "zapalenie" i dostalam gynalgin i ecovag dowcipnie. Na uotce jest napisane ze nie mozna brac w ciazy. Doktorka powiedziala ze tak jest na ulotce, ale ze przepisuja od "zawsze" i ze niczemu nie szkodza te globulki. Czy ktoras z Was brala moze te leki?
Pozdrawiam
ja też w 1 ciąży miałam gynalgin koło 16 t.c. i wszystko ok, z tego, co piszą to stan zapalny bardziej groźny od antybiotyku

DOROTKO- podziwiam, byłaś dzielna!!!!:tak::tak::tak::tak::tak:ja na każd igłę jak patrzę to mi się słabo robi;-);-)a co dopiero na taka, ale wiadomo dla dobra dzidzi:tak::tak::tak:Trzymam mocno za Was kciuki i ufam, że wniki będą pomyślne. Ściskam Cię mocno i rozumiem, że wolałabyś szczególnie teraz pracować, niż myśleć, czy wszystko ok, ale dasz radę, dzielna babka jesteś:tak::tak::tak:

Onionek wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

to ja się dołączę:tak::tak::tak::tak::tak:STO LAT!!!!!!
 
Witam wszystkie wrześnióweczki :-)
Dorotka gratuluję odwagi i mam nadzieję że wyniki będą bardzo dobre
Gaja zdaje mi się że pójście na L-4 byłoby dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Widać że ten Twój pracodawca to palant że nawet po godzinach karze Ci zostawać ?? Szok
Korba jak ja Ci zazdroszczę tego ślubu... ja mój przeżywałam 7 msc. temu i było cudownie chociaż była cała masa nerwów :-)
Gratuluję udanych wizyt ;-) Ja na moją muszę poczekać do 22 kwietnia
Co do leków dopochwowych to ja musiałam brać takowe (tylko nie pamiętam nazwy-gdzieś mam zapisane) w 10tc bardzo się bałam bo na ulotce było napisane i podkreślone ze w żadnym wypadku nie stosować w ciąży a jak już trzeba to dopiero w 2 trymestrze. Powiedziałam lekarzowi że jak on chce to sam niech bierze i ja chcę inne leki. On mi na to że te są najlepsze a ewentualne korzyści są większe niż ewentualne szkody i chyba wszystko jest ok...
 
Dziewczyny pocieszam się tym że jeszcze z m-c i na zwolnionko:tak:

A wy tu patrzę większość świeże mężatki chyba? Ja w tym roku 9 lat po ślubie a 14 razem;-) Szok, ja mego małża pierwsza dziewczyna i od razu żona:-D Odpukać jest nam dobrze ze sobą, były gorsze momenty (oczywiście jak kaski mniej było) ale teraz jest super:tak: Mam nadzieję , że tak na długo zostanie, bo mi jest teraz tak dobrze że czasem się rozpływam:laugh2:

Onionek wszystkiego co najlepsze życzę :)
 
To i ja sie dolacze do zyczen :-D
Ja juz dzis po wizycie. Z dzidzia wszystko w porzadku. Wszystkie wymiary prawidlowe, widac raczki i nozki, serduszko. Tylko maly uparciuch nie chcial sie pochwalic czy jest chlopcem, czy dziewczynka. Moze nastepnym razem ;-)
Powiedzialam pani doktor o moich bolach brzucha i dowiedzialam sie, ze te w dole to normalne, gorzej to co pod zebrami. Niestety nie zrozumialam do konca o co chodzi:-(Tak to jest jak czlowiek nie zna perfekcyjnie jezyka :wściekła/y: Na szczescie po badaniu pani doktor mnie uspokoila. Powiedziala ze wszystko jest w porzadku.
I oczywiscie kolejny test na toksoplazmoze.
Zycze Wam milego dnia. Ja dzis mam troche stresujacy dzien w pracy. Mam nadzieje, ze jakos wytrzymam do 17.
 
A wy tu patrzę większość świeże mężatki chyba? Ja w tym roku 9 lat po ślubie a 14 razem;-) Szok, ja mego małża pierwsza dziewczyna i od razu żona:-D Odpukać jest nam dobrze ze sobą, były gorsze momenty (oczywiście jak kaski mniej było) ale teraz jest super:tak: Mam nadzieję , że tak na długo zostanie, bo mi jest teraz tak dobrze że czasem się rozpływam:laugh2:

Gaja my niedlugo bedziemy miec 4 rocznice slubu,a razem 11 lat jestesmy

Mb gratki udanej wizyty
 
reklama
my 6-ta rocznica niebawem, a razem też 11 :-) jeszcze długo przed nami wszystkimi. Wiadomo że raz jest lepiej, raz gorzej, jak u wszystkich ale najważniejsze że tych lepszych chwil jest więcej niż tych gorszych!! A dziei scalają i to bardzo, tak przynajmniej było u nas. Dopiero kiedy zaczyna się tworzyc "prawdziwą rodzinę" to się to czuje...

onionek dołączam się do życzeń!!!
 
Do góry