reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Witam mamuśki:-D...
Onionek wszystkiego najlepszego....
Dorotko podziwiam cię ,ale ja wierzę,że będzie dobrze...tak jak u Karolinki....

U nas koszt szkoły rodzenia to 50zł za msc a trwa 2 msc....
Gaja to ty jeszcze msc chcesz?-myślisz,że szef to doceni?:angry:
My też niedługo 1 roczek po ślubie a razem-2,5roku....także chyba jesteśmy najmłodsi...
Ślub miałam cywilny i bardzo skromny...nie miałam sukni białej ślubnej-miałam złotą sukieneczkę-nie było moich rodziców-byli tylko teściowie i świadkowie....trochę było po myśli teściowej....i żałuję...ale sobie odbije jak staniemy na nogi-moze na 5-lecie....A teraz juz jej nie pozwalam sie wtrącać....nawet jak powiedziała,że wózek kupi...to ja jej,ze ja sama kupię taki jak ja chcę....no to ona to po porodzi ci dam pieniądze a ja ,że ja juz w sierpniu chcę mieć wszystko...bo ona tylko dużo gada...a potem ja zostanę bez wózka....-wreszcie mam swoje zdanie
 
reklama
gizelko ano miesiąc jeszcze, mam nadzieję że szybko zleci;-) A czy szef to doceni? Nie wiem, jedynie jeśli mloda nie będzie dawać rady to wtedy tak, bo nikogo z 2 językami i kto wsio zrobi za 1200 zł nie znajdą

A tak poza tym dziewczyny czy złym pomysłem byłoby utworzenie wątku z naszymi zdjęciami - jakaś galeria - ale zamkniętego? Bo z chęcią pooglądałabym was i wasze pociechy (te które je mają) ale żeby nikt inny nie mógł tam wejśc bo to jak dla mnie prywatna sprawa:tak:
 
Ritka Ciebie martwi to samo co mnie mimo, że mój jeszcze kurdupelek...ale ja mam jeszcze inne do tego myśli...i nie wiem czy to też norma:eek:
synka kocham przeokropnie. Uwielbiam go tak bardzo, że mogłąbym normalnie odgryźć mu rączkę i zjeść na kolacje. Nie potrafie nawet tego wytłumaczyć...sens w życiu i całe moje życie. Poświecam się całą dla niego i jest em od niego uzależniona...a za kilka miesięcy pojawi się drugi bobas..i...czy znajdę w sobie tyle miłości, żeby ją rozdzielić? Czy tak samo mocno i bezgranicznie pokocham drugie dziecko?? Czy będę mieć dla niego tyle miłości, żeby odsunąć na drugi plan starszaka....jej no nie wiem co o tym myśleć.


Dorotka w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że taki hardcore urządzaja cięzarnym...no i w ogóle ludziom....


Ja juz pisalam ze mam podobne obawy...a jeszcze moj synek idzie od wrzesnia do zerowki na 6 godz(dla niego spoko i tak juz chodzi na 3godz do przedszkola) ale ja ostatnio powiedzialam do mojego meza :jak to bedzie Besiu biedny caly dzie poza domem a ja z "obcym" dzieckiem w domu -moj sie zaczol smiac ja tez -wiecie o co mi chodzilo ze tego dziecka jeszcze nie znam .....

Witam sie z rana

a moje mini szczescie wczoraj mamusie wieczorkiem duuuzo razy kopalo-zaczyna sie ale fajnie!
 
Dorotko dobrze,że masz to już za sobą, teraz tylko cierpliwie czekać na wyniki :tak: będzie dobrze kochana, odpoczywajcie i dbajcie o siebie z malutką ;-)

Wreszcie zaczęłam zauważać mój brzusio :-D a malutka coraz częściej kopie, wczoraj to tak dosyć mocno. Czytałam sobie książkę a tu bach! aż się wystraszyłam :-)
 
Witam porannie przy herbatce:-) W nocy kilka razy sie budziłam i wstawałam siku, a i tak rano mialam pełny pecherz:baffled:
Dorotka dzielna jestes:) Ja boje sie pobierania krwi, gdzie jest malutka igla, a 10 cm.... woow podziwiam Cie:)
Korba nie stresuj sie za mocno, bo to w koncu najpiekniejszy dzien w Waszym zyciu;-) Ja tez juz chcialabym sie szykowac do slubu, ale jeszcze troche musze poczekac:happy:
Onionek Wszystkiego najlepszego;-)
 
gizelko ano miesiąc jeszcze, mam nadzieję że szybko zleci;-) A czy szef to doceni? Nie wiem, jedynie jeśli mloda nie będzie dawać rady to wtedy tak, bo nikogo z 2 językami i kto wsio zrobi za 1200 zł nie znajdą

A tak poza tym dziewczyny czy złym pomysłem byłoby utworzenie wątku z naszymi zdjęciami - jakaś galeria - ale zamkniętego? Bo z chęcią pooglądałabym was i wasze pociechy (te które je mają) ale żeby nikt inny nie mógł tam wejśc bo to jak dla mnie prywatna sprawa:tak:


tez uwazam ze to fajny pomysl

a co do stazu to my 6ta rocznica a razem 8lat i tez taka pierwsza mlodziencza milosc -i trwa kochamy sie bardzo ,jestesmy najlepszymi przyjaciolmi -wszystkim ,a ze sa trudne momenty jak to w zyciu normalne -wazne zeby umiec sobie razem z nimi radzic.

dorotko-ciesze sie ze to juz za toba -teraz tylko uzbroj sie w cierpliwosc bo wyniki wierze ze beda dobre:)

a pamietacie kiedy karolinkare ma odebrac wyniki?

kasiona-nie martw sie dasz rade-pisalam ci juz o mojej przyjaciolce -to tez jej pierwsze dzieciaczki-i powiem ci ze co mi sie w jej przypadku bardzo podoba to to ze chlopcy sa od poczatku nauczeni ze wszystkim trzeba sie dzielic (mama tez) i potrafia polezec pokrecic sie w lozeczku bez paniki i ciaglego noszenia na rekach.Ja zrobilam podstawowy blad z pierwszym bobasem -rozpiescilam strasznie:)
 
Witam się dziewczyny!!!!
Onionek przyjmij ode mnie również życzenia urodzinowe, STO LAT!!!!

A mnie dzisiaj taki głód chwycił,że nie mogę się opanować...zjadłam o 7:30 śniadanie, ppotem Pawełka tofii :-D, potem bułkę z pasztetem i pomidorkiem, a teraz jem te duze wafle z dżemem i....nadal jestem głodna!!!!!!!!!!!!:angry: tylko patrze co by tu jeszcze pochłonąć:szok: muszę chyba z domu wyjść bo inaczej zjem szafki w kuchni....
dzięki dziewczyny za porady co na prezent dla 40-latka, ciężko będzie ale coś wymyślę;-)


A tak poza tym dziewczyny czy złym pomysłem byłoby utworzenie wątku z naszymi zdjęciami - jakaś galeria - ale zamkniętego? Bo z chęcią pooglądałabym was i wasze pociechy (te które je mają) ale żeby nikt inny nie mógł tam wejśc bo to jak dla mnie prywatna sprawa:tak:

Tak, tak ja jestem ZA!!!!:tak: Ja nie mam profilu na naszej klasie( mam ale bez zdjęć) i chętnie Was zobaczę i swoje zdjęcia na taki zamknięty chętnie dodam:tak:
 
Ach mamuśki mam dziś ciezki i smutny dzień....,bo sie martwię o wszystko:-(i mam płaczliwy dzień....i trochę sie podłamałam psychicznie...

Do tej pory zylismy z oszczedności ale już sie skończyły -tylko mój pracuje...opłaty 1800zł...zostało nam 350zł...i po prostu nie wiem co dalej....pracowałam tylko w niemczech jako opiekunka...szukałam prawie 2 lata pracy u nas ale wszedzie mówiono...CV-składałam i zero odzewu....nie chce sie żalic na swój los ale jest mi cieżko-nie ma kto mi pomóc-moja mama jest alkoholiczką czynną od młodzieńczych lat(jej życia)...mój ojciec też ale jakoś ciągnie do domu...teściowie-szkoda gadać....
Z mieszkania zrezygnowaliśmy....normalnie sytuacja ciężka....nie mam po prostu wsparcia i dobrego słowa....mój tez już osiwiał-ma 40lat i cieżko zmienić pracę na lepszą płatną...bo jest tylko po ogólniaku....chciałabym gdzieś dorobić ale nie mam juz szansy-szukałam na necie jakąś pracę chałupniczą...ale same wiecie....
Czuje jak moje maleństwo kopie i dodaje mi siły,ze będzie dobrze....a ja widzę tylko dziurę....
No i kiedys byłam w zakonie kilka lat....to tak w skrócie.....:zawstydzona/y:

Od wczoraj nadrabiam braki weekendowe i doszłam do Twojego postu Gizela - strasznie mi przykro i współczuję. Ja po rozwodzie zostałam bez niczego z synkiem bo mieszkanie nalezało do mojego byłego męża. To był mój wybór bo już nie mogłam dłużej znosić takiego zycia jakie miałam-pozbawionego życzliwości i uczucia ze strony męża. Zostałam tylko ze swoja pensją (na szczęscie,że miałam i mam pracę). Wynajęłam mieszkanie w najtańszej dzielnicy Cze-wy i tak przez prawie 2 lata. Mój były dawał mi 200 zł na syna-do tej pory ma 250 zł alimentów i nie płaci już od 3 miesięcy nawet tego. Na szczęście poznałam obecnego męża,który jest najcudowniejszą osobą na świecie. Dostałam kredyt na mieszkanie, pobraliśmy się (ślub kościelny bo poprzedni miałam tylko cywilny na szczęście), jestem teraz w ciąży jestem szczęśliwa i myślę tylko pozytywnie.
A jaki z tego morał,że życie czasem jest ciężkie, jest beznadziejnie,ale trezba wierzyć,że będzie dobrze.

Co do dodatkowego zarobku-jest taka firma , która zajmuje się badaniami "tajemniczy klient" ja z nimi dodatkowo współpracuję od kiedy rozwiodłam się z byłym i wpada w miesiącu raz 100 raz 200 zł -spróbuj się do nich odezwać-wypłęnij formularz itd: www.perspecto.pl
 
Ostatnia edycja:
gizelko ano miesiąc jeszcze, mam nadzieję że szybko zleci;-) A czy szef to doceni? Nie wiem, jedynie jeśli mloda nie będzie dawać rady to wtedy tak, bo nikogo z 2 językami i kto wsio zrobi za 1200 zł nie znajdą
.
no wlasnie gaja nie znajda... nie daj sie wykorzystywac a teraz skocz na urlop i tyle a pozniej powolutku za nowa praca sie rozgladaj, bo szkoda tracic swoj zapal, mozliwosci i zdolnosci za 1200 zl...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry